Blok reklamowy: Reklama sama w sobie

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Reklama sama w sobie

W dzisiejszych czasach większość kobiet zagląda na blogi poświęcone modzie, prowadzone przez bardziej lub mniej znane blogerki. Wszystko wydaje się przepiękne i olśniewające, że aż do szpiku kości zżera nas zazdrość. Wiele kobiet dziwi się, skąd "specjalistki od mody" mają tak wiele ubrań, kosmetyków, biżuterii, z czego się utrzymują i jak wiele musi je kosztować każda nowa stylizacja. Otóż to bardzo proste! Blogerki dostają paczki z darmowymi produktami przeróżnych firm. Tworząc nowe stylizacje, dokładnie opisują skąd dany ciuch czy torebka pochodzi i gdzie można je kupić. Widząc dobrze dobrany strój, kobiety odwiedzające takie blogi, również chciałby wyglądać tak dobrze, jak Kasia Tusk czy Jessica Mercedes, które przygotowywane są przez specjalne makijażystki, a ich zdjęcia zrobione są przez profesjonalnych fotografów. Mimo wszystko kobieta chce poczuć się jak znana blogerka, dlatego zamawia opisany na zdjęciu strój, co pokazuje, że reklama działa, nakręcając sprzedaż produktu. Skoro reklama działa, blogerka dostaje kolejne paczki, tym razem z kosmetykami. Pisz o tym jak ich używać, jakie są wspaniałe, przydatne i jak świetne dają rezultaty. I znów wszystko działa tak samo. Oglądające stronę zwykłe kobiety, kupują produkty polecane przez te (w ich mniemaniu) lepsze, piękniejsze i znane panie. Dochody z odwiedzania niektórych blogów są tak duże, iż autorki wprost przyznają, że mogły zrezygnować z normalnego trybu pracy na rzecz prowadzenia bloga i to z niego mogą się utrzymać. Tematyka nie ogranicza się tylko do ubrań, kosmetyków i dodatków. Dowiedzieć możemy się, które książki są na topie i warto je przeczytać, pod jakim pięknym i drogim kocem najlepiej się leży, i który rower jest tak genialny, że jazda na nim porównywalna jest do wyjazdu na Majorkę. Blogerki reklamują także ważniejsze wydarzenia, pokazy mody, koncerty itp, natomiast za zrobienie paru zdjęć i opisanie knajpki czy kawiarenki na pewno otrzyma darmowy obiad (jeżeli nie obiad, to na pewno deser). Jak widać, prowadzenie takiego bloga to po prostu żywa reklama, która nakręca funkcjonowanie takiej strony. Koło się zamyka. Z pewnością wielu ludzi uważa, że to głupota, że nie ma tam żadnej treści, ale trzeba przyznać, ze to dobry biznes!