czwartek, 23 kwietnia 2015

Sprzedaż wrażeń

Experiential Marketing to inaczej marketing doznań. Ma on do zrealizowania takie same cele jak marketing standardowy czyli zwiększenie sprzedaży. Jednak marketing wrażeń ma w sobie coś innowacyjnego, coś zupełnie nowego.

Każde przedsiębiorstwo chcące wprowadzić w swoich działaniach marketing niestandardowy powinna wywołać u swoich konsumentów pobudzenie wszystkich zmysłów, wywołać emocje, które nie wywołałaby reklama żadnej innej marki. Elementy takiej kampanii powinny oddziaływać nie tylko na wzrok ale też na słuch, dotyk i węch. Brzmi to trochę abstrakcyjnie, prawda? Ale jest możliwe do zrealizowania. 

Marka nie powinna działać tylko jako produkt, ona powinna stać się pewnego rodzaju stylem życia, która powinna być zestawieniem wartości i emocji. Jeśli zadziałamy emocjonalnie wtedy konsument wyłącza racjonalne myślenie. A jak wiemy z własnych doświadczeń- działając pod wpływem emocji nie bierzemy pod uwagę skutków swojego zachowania. 

W marketingu doznań 4 obszary powinny działać razem:

- edukacja
- estetyka
- rozrywka
- aktywne uczestnictwo
(Źródło: Nic nie uczy tak jak doświadczenie, Kamila Szymańska)

Międzynarodowe Stowarzyszenie Experiential Marketing (IXMA) ogłosiło 8 zasad, które pozwolą skutecznie realizować marketing doznań:
  • Trzeba opierać go na osobistych interakcjach „jeden na jeden” między marketerem a klientem.
  • Można prowadzić go tylko za zgodą klienta.
  • Marketing doznań powinien jasno określać korzyści, jakie odniesie konsument w wyniku przeprowadzonej kampanii.
  • Jego istota polega na przyciąganiu ludzi do marki.
  • Musi bazować na doświadczeniach klienta.
  • Ma na celu stosowanie innowacyjnego podejścia do kampanii reklamowej.
  • Jego podstawą jest autentyczność przekazu.
  • Zakłada, że cały świat jest medium, a centrum wszechświata stanowi klient.
Firma Coca-cola bez wątpienia korzysta z marketingu doznań. 


Jednak najlepszą reklamą obrazującą efekt wywoływania emocji przez Coca-colę jest reklama z automatem, na którym widnieje napis Hug me czyli przytul mnie. Po przytuleniu automatu dostajemy puszkę coli. Pomysłowe, prawda? :)


Ikea także kreatywnie pomyślała :)


Genialny jest rownież pomysł firmy Lipton, która w niepowtarzalny sposób oddziałuje na nasze zmysły





Brak komentarzy: