Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sportowcy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sportowcy. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 kwietnia 2014

Neymar, czyli jak jedna osoba może reklamować dosłownie wszystko

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w Brazylii zbliżają się pełną parą. Dokładnie do ich rozpoczęcia zostało 50 dni, więc wszyscy kibice piłki nożnej już zacierają ręce na kolejne wielkie futbolowe emocje. Z racji Mundialu ręce zacierają także agencje reklamowe i producenci najróżniejszych towarów, bo przecież wkrótce numerami jeden we wszystkich mediach będą zawodnicy grający na boiskach w Ameryce Południowej.

Najbardziej wpływowymi zawodnikami są teraz piłkarze kadry Brazylii. Kto ma lepiej reklamować dany towar jak nie piłkarze gospodarza Mistrzostw Świata. Nie ma chyba takiej branży, która do swoich reklam zatrudniła inną osobę niż piłkarza w kraju kawy. Jednak wśród tych wszystkich graczy jest jeden szczególny - Neymar da Silva Santos Júnior, czyli po prostu Neymar. Piłkarz Barcelony - jednego z najlepszych klubów na świecie, wielka gwiazda reprezentacji, zawodnik, który w Brazylii często stawiany jest na równi z Bogiem. 

Neymar wspólnie z Thomasem Muellerem w reklamie Volkswagena 

Młody zawodnik w swoim kraju jest teraz chyba najbardziej rozpoznawalną postacią. Wszyscy młodzi kopacze starają się go naśladować, zarówno jeśli chodzi o umiejętności, jak i o styl ubierania, fryzury czy postępowania. Chyba nie ma drugiej takiej osoby, która tak genialnie pasuje do reklamy. I tak Neymar reklamuje dosłownie wszystko: akumulatory, mundialowe naklejki z podobiznami piłkarzy, miasto Teresopolis, bieliznę, perfumy, napoje... Nie ma takich produktów i reklam, gdzie go jeszcze nie było. W Brazylii jest wszędzie. 

Neymar w reklamie Panasonica.

Przed Mundialem, w gronie reklamodawców, panuje przeświadczenie, że "kto ma Neymara, tan ma zyski". Oczywistym jest to, że na kampanie reklamowe w swoim kraju ruszyli także inni piłkarze brazylijscy. I tak Thiago Silva i Paulinho reklamują telefony (Silva nawet powie w jakiej sieci masz go kupić), David Luiz przepisze ci lekarstwa, a cała trójka razem powie ci, jakimi samolotami powinieneś od dzisiaj latać i jakimi polecisz do Brazylii oglądać ich w akcji. Nawet trener Luis Felipe Scolari obudził w sobie na stare lata genialny kunszt aktorski i od czasu do czasu wystąpi na szklanym ekranie w reklamie czegokolwiek. 

Neymar w reklamie bielizny

Sama osoba Neymara jest kapitalną reklamą także w Barcelonie, w której gra od początku tego sezonu. Sprzedaż koszulek Dumy Katalonii na całym świecie zwiększyła się kilkukrotnie, kiedy zaczęto produkować te z jego nazwiskiem na plecach. Sklepy dla fanów pękały w szwach, bo każdy chciał mieć podobiznę swojego znakomitego idola. Nawet w Polsce na szkolnych boiskach biega co najmniej dwóch "Neymarów" w każdej z drużyn.

Kibice Realu Madryt na pewno powiedzą, że każdy piłkarz, który przychodzi za tak ogromną kwotę jest produktem samym w sobie. Nie zmienia to jednak faktu, że reklamy z Neymarem znacznie zwiększają zyski. No i oczywiście sam zawodnik także może się cieszyć z nowych milionów euro, dolarów czy innej waluty na swoim koncie bankowym... 

I na koniec Neymar w reklamie Nike

niedziela, 16 marca 2014

Czy występ w reklamie przynosi korzyści?



Czy występ w reklamie przynosi korzyści? Finansowe - z pewnością. Czy jednak warto skusić się na taką formę zarobku?


Oczywiście przeciętna pani Krystyna spod siódemki, wcielająca się w postać kochającej matki i żony, robiącej zakupy dla rodziny w Tesco, nie zgarnie za występ tyle, co Marek Kondrat w reklamie banku. Rzecz jasna, w reklamie banku zarobi się więcej, ale nie w tym sęk. Znana powszechnie  persona/celebryta z pewnością bardziej zapadnie widzom w pamięć niż zwykły zjadacz chleba. Być może ktoś pomyśli: „O, Kondrat, poważny artysta, skoro ON zgodził się zagrać w reklamie tego banku, to znaczy, że to porządna firma”. Dobry aktor cieszy się szacunkiem, ma autorytet. Ma także nieustannie propozycje ról w wielu produkcjach. Czy zatem potrzeba mu jeszcze pieniędzy z reklamy? Jedni uwierzą, że bank X to doskonała oferta, inni, mniej naiwni (może bardziej zazdrośni ?), stwierdzą, że Kondrat po prostu się sprzedał. 


Podobnie rzecz się ma, jeśli w grę (dosłownie i w przenośni) wchodzą sportowcy. O ile widok Messiego, Lewandowskiego czy Beckhama w spocie Nike nikogo nie dziwi, o tyle piłkarz, siatkarz czy choćby gimnastyk prezentujący artykuły spożywcze intrygują trochę bardziej. Tutaj właśnie zauważalny jest relatywizm. Odbiór występu sportowca w reklamie zależy od jego aktualnych osiągnięć.  Bartosz Kurek, jeden z najlepszych polskich siatkarzy, będący cały czas „w gazie”, reklamował deser Monte. Zostało to ciepło przyjęte, nikt nie pastwił się ani nad reklamą, ani też nad samym reprezentantem. Mniej szczęścia miał natomiast Piotr Żyła, któremu nie powiodło się na Igrzyskach. Hejterzy skoczka od razu dali o sobie znać. W wielu komentarzach zostały mu wypomniane występy w spotach reklamowych (Żyła reklamował m.in. paluszki „Beskidzkie”), które, zdaniem niektórych, absorbowały sportowca bardziej niż treningi.


Na początku mojego wywodu zadałam pytanie o korzyści płynące z udziału w reklamie. Pieniądze stanowią chyba ten najważniejszy profit. Ale nie jedyny. Dzięki reklamie można po prostu zaistnieć. Doskonałym przykładem jest Barbara Kurdej – Szatan, czyli urocza Blondynka z reklam Play. Aktorka otwarcie przyznaje, że to właśnie udział w serii spotów reklamowych przyniósł jej popularność. I nie mały zastrzyk gotówki. Nie zamierza jednak na tym poprzestać - gra w serialach oraz teatrze. Jest absolwentką krakowskiej PWST, więc to, że jest angażowana w różne projekty nie wynika jedynie z sympatii, jaką zdobyła poprzez wcielanie się w postać konsultantki w spotach, ale z ambicji i chęci realizowania się w zawodzie.


Na szczęście, aby wystąpić w reklamie nie trzeba ukończyć studiów aktorskich. Wystarczy trochę odwagi i chęci oraz umiejętność ładnego uśmiechania się. Zawsze istnieje szansa na jakiś zarobek, a może  pani Krystyna spod siódemki również zyska swoje 5 minut? :)



 
Jedna z licznych reklam Play z Kurdej - Szatan w akcji (https://www.youtube.com/watch?v=htU4Pbp-5yo)

sobota, 2 czerwca 2012

Nike Football: My Time Is Now.

Najnowsza reklama amerykańskiej firmy Nike wykorzystuje wiele gwiazd europejskiej i światowej piłki. Reklamówka pojawiła się przy okazji nadchodzących Mistrzostw Europy organizowanych przez Polskę i Ukrainę. Mogłoby się wydawać, że w tej reklamie powinni brać udział tylko piłkarze występujący na tej imprezie, ale Nike zdecydował się zaangażować w ten projekt zawodników z innych kontynentów.


Reklama zaczyna się podczas meczu reprezentacji Holandii oraz reprezentacji Francji. Z początku wszystko idzie dobrze, aż tu nagle na boisku pojawił się ktoś inny, nowy. Wkrótce całe boisko zajęte jest przez piłkarzy w koszulkach 'Nike - My Time Is Now'. Reklama pokazuje, że do piłki na najwyższym poziomie zaczynają wkraczać gracze młodzi i to jest szansa dla mniej znanych zawodników. Reklamówka ściśle współgra z programem 'The Chance', podczas którego piłkarscy trenerzy w kilku krajach wyłaniali najlepszych młodych graczy. W Polsce projekt 'Twoja szansa' cieszył się ogromnym zainteresowaniem ze strony młodzieży. 

Sama reklama zbytnio nie wyróżnia się spośród wielu nowych reklamówek koncernu Nike. Jest dynamiczna, zawiera wszelkie możliwe aspekty grania w piłkę, pokazuje wszystkie zalety odzieży oraz obuwia firmy Nike, a także grają w niej największe gwiazdy piłki nożnej. Gwiazdy, które jak się okazuje mają również duży dystans do siebie. Mam tutaj na myśli końcową scenę, w której Cristiano Ronaldo występuje w przykrótkiej koszulce.

Nie jest to jednak zwykła reklama. Po naciśnięciu odpowiedniego linku trafiamy na stronę, na której na pierwszy rzut oka widać dokładnie taką samą reklamówkę, jednak po dokładniejszym jej prześledzeniu i klikaniu w odpowiednie miejsca na ekranie trafimy na ukryte tunele. Po odkryciu tych wątków zostajemy przy reklamie dłużej. Śledzimy każdy ruch na ekranie z większym zainteresowaniem. Nike tym samym doskonale wykonał misję, którą było zainteresowanie widza oraz przyciągnięcie ich jak największą ilość. Nie będę opisywał każdego ukrytego tunelu, tylko zaproszę Was do ich wyszukania.

https://www.youtube.com/nikefootball

Pepsi - przykłady reklam z wykorzystaniem gwiazd sportu. (cz.6)


Firmy produkujące odzież sportową wykorzystują w swoich reklamówkach gwiazdy zawodowego sportu, ale również inne znane w show biznesie osobistości, m.in. muzyków. Również sami sportowcy nie ograniczają się do występowania w reklamach tylko firm odzieżowych. Jedną z innych firm wykorzystujących sportowców podczas swoich kampanii jest Pepsi. Koncern produkujący napój na pierwszy rzut oka nie ma związku ze sportem – w końcu udowodnione jest szkodliwe działanie tego napoju na nasze zęby itp. Jednak to właśnie sportowcy najczęściej kojarzeni są z firmą Pepsi. Jedną z największych gwiazd sportu, która podpisała kontrakt reklamowy z koncernem Pepsi jest angielski piłkarz – David Beckham.


Oprócz Anglika w kampaniach reklamowych Pepsi angażowane są inne gwiazdy piłki nożnej – Iker Casillas, Roberto Carlos i inni.




Jak widać z przywołanych przeze mnie reklam, koncern skupia się na zainteresowaniu widza humorem reklamówek oraz pokazie niesamowitych umiejętności piłkarzy. Sugeruje tym samym, że to właśnie dzięki Pepsi Beckham i spółka grają tak dobrze.




Pokazana u góry reklama została zrobiona przy okazji Mistrzostw Świata w RPA w 2010 roku. Po raz kolejny zaskakuje humorem. Jest fabułę stanowi pojedynek gwiazd występujących w tych mistrzostwach z miejscowymi ludźmi właśnie o Pepsi – jest to element przewodni w wielu reklamówkach tego koncernu.

piątek, 1 czerwca 2012

Adidas Originals - przykłady reklam z wykorzystaniem gwiazd sportu. (cz.5)


Kolejną kampanią reklamową Adidasa, która przy pomocy sportowców miała na celu odświeżenie starego, a jednocześnie skuteczne wykreowanie nowego wizerunku marki, jest „Adidas Originals”, poświęcona submarce o tej samej nazwie. W tej serii spotów promowana była linia odzieży łącząca klasyczny, oldschool'wy styl Adidasa z nowym, świeżym designem. Oczywiście nie obyło się bez wykorzystania gwiazd sportu, które w naszych czasach funkcjonują w kulturze już nie tylko jako sportsmeni, lecz również jako ikony popkultury, odnoszące sukcesy na wielu polach. W tym wypadku posłużono się m.in. Davidem Beckhamem i Kevinem Garnettem, których z reguły w reklamach Adidasa widujemy podczas meczu, treningu etc. Sportowcy tym razem wystąpili niejako „prywatnie”, naturalnie - na imprezie. Dzięki temu kreowano wizerunek marki jako producenta odzieży nie tylko stricte sportowej, używanej podczas uprawiania jakiejś dyscypliny, lecz również ubrań wygodnych, modnych, niemalże na każdą okazję. Wciąż jednak cały proces opierał się na gwiazdach sportu, które udowadniają, że produkty Adidasa towarzyszą im również na co dzień. Jawi nam się więc wizerunek marki, nie tyle sportowej, co dla sportowca. Niezależnie od tego, gdzie ten się znajduje i co w danym momencie robi. Po raz kolejny Adidas przedstawia się jako marka bliska zwykłym ludziom – a wszystko dzięki zestawieniu gwiazd sportu takich jak Jeremy Scott i Ana Ivanović na wspomnianej już wcześniej imprezie, bądź na ulicy – tańczących, śmiejących się i bawiących z zwykłymi, anonimowymi ludźmi. Poprzez takie działanie, Adidas utrwala również swój wizerunek jako firmy obecnej na rynku od lat, mającej doświadczenie, a robi to, umieszczając w spocie reklamowym Ilie Năstase, rumuńskiego tenisistę z lat 70., który współpracował z firmą Adidas. Takie połączenie podkreśla wieloletnią tradycję połączoną z nowoczesną technologią i jakością.

Oprócz sportowców w reklamówkach 'Adidas Originals' występują gwiazdy muzyki np. Snoop Dogg oraz Missy Elliott czy Run DMC, który jako pierwszy zespół hiphopowy podpisał kontrakt z Adidasem. Skład ten nagrał utwór pod tytułem 'My Adidas'.


czwartek, 31 maja 2012

Adidas: Dream Big oraz Adidas All In - przykłady reklam z wykorzystaniem gwiazd sportu. (cz.4)


Kolejną akcją wybiegającą poza ramy zwykłej reklamy telewizyjnej była kampania 'Dream Big' przeprowadzona w 2008 roku. Adidas zamiast skupić się na faworytach Mistrzostw Europy, zwrócił się ku najmniejszym drużynom piłkarskim, ponieważ każdy może mieć „Wielkie Marzenia”. Delegacje piłkarzy zostały wysłane na San Marino, brytyjskie Wyspy Scilly oraz do Andory. Ich celem było szkolenie i motywowanie młodych piłkarzy z wybranych drużyn. Dzieci, które brały udział w projekcie nie wiedziały nic o współpracy z gwiazdami. Organizatorzy przekonali ich, że biorą udział w zwykłym filmie dokumentalnym. Światowe sławy trenują ramię w ramię z młodymi graczami, odpowiadają na ich pytania, doradzają,bawią się, grają z dziećmi w karty, żartują, a wszystko w przyjacielskiej, rodzinnej wręcz atmosferze. To właśnie na takich momentach zbudowany został ten radosny i inspirujący serial dokumentalny.


 
Projekt oprócz spotów telewizyjnych, obejmował również elementy związane z telefonią komórkową, materiały drukowane oraz reklamę w punktach sprzedaży detalicznej, jednak wszystkie te składniki mają wspólny cel nadrzędny – zachęcić do obejrzenia 12-odcinkowego serialu na stronie internetowej adidasa.


 
Bernd Wahler, szef marketingu firmy Adidas stwierdza – "Niezmiernie podoba mi się ta kampania, ponieważ uosabia dokładnie to, czym jest nasza marka. Chcemy inspirować i motywować sportowców na całym świecie. Dla tych dzieciaków granie z największymi gwiazdami światowego futbolu to spełnienie najskrytszych marzeń”.


 
Projekt .Dream Big' bardzo zbliża utytułowanych graczy do początkującej w świecie futbolu młodzieży – i jedni i drudzy mają wielkie marzenia, a ich wszystkich łączy miłość do piłki. Zadaniem tej kampanii jest również wzmocnienie treści znanego już hasła adidasa "Niemożliwe nie istnieje". Nawet w małym miasteczku mogą zdarzyć się rzeczy pozornie niemożliwe.

 

ADIDAS IS ALL IN

Najbardziej holistyczna z wszystkich kampanii ADIDASA. Łączy wszystkie submarki koncernu. Jej celem jest pokazanie, że marka obecna jest w najróżniejszych dziedzinach współczesnego życia, łącząc z pozoru odległe światy sportu, muzyki czy mody. Kreuje całkiem nowy wizerunek marki. Adidas nie jest już tylko sportową marką. To lifestyle. Połączenie niemalże wszystkich sfer życia. Koncepcja opiera się na zrzeszeniu różnorodności wszystkich submarek pod jednym emocjonalnym hasłem.


Z boiska na wybieg, ze stadionu na ulicę – kampania uzmysławia, że Adidas jest wspólnym mianownikiem dla ludzi z różnych środowisk, o najróżniejszych zainteresowaniach.
W tym przypadku również wykorzystano znanych sportowców, od Derricka Rose'a i Lionela Messiego aż po gwiazdy skateboardingu. 

 

środa, 30 maja 2012

Nike: Joga Bonito – przykłady reklam z wykorzystaniem gwiazd sportu. (cz.2)


Joga Bonito, po portugalsku oznacza „graj pięknie”. Taką ideę promowała Nike podczas wielkiej kampanii, jednocześnie kreując swój wizerunek. Wybierając gwiazdy znane z efektownej gry, propagując ducha sportu, grę fair play. Firma Nike kreowała się na tą, która jako jedyna potrafi tak naprawdę docenić czystą, uczciwą grę oraz prawdziwą i szczerą radość. Marka dzięki tej kampanii jawi się odbiorcy jako uosobienie ducha sportu, oderwane od brutalności, oszustw, układów. Aby wykreować taki wizerunek Nike posłużyła się gwiazdami sportu – szczególnie znanymi z efektownej radosnej i pięknej gry: reprezentacją Brazylii od lat kojarzona właśnie z takim stylem oraz największymi gwiazdami europejskiej piłki od Cristiano Ronaldo po Zlatana Ibrahimovica i Wayna Rooneya, jak również emerytowanym piłkarzem – Eric'iem Cantoną, który w całym przedsięwzięciu wystąpił w roli mentora.

Oto kilka przykładów reklam z serii 'Joga Bonito':





Jak widać z wyżej pokazanych przeze mnie reklam większość  z nich przedstawiona jest w humorystyczny sposób. Piłkarze bawiący się piłką, piękna choć czasami brutalna gra (jak w reklamie z udziałem reprezentacji Brazylii i Portugalii) - czego chcieć więcej? Piłka nożna w najlepszym wydaniu. Nike posługując się gwiazdami w tej kampanii pokazuje, że jest nie tylko efektywny, ale i również efektowny.

Nike: Air Jordan – przykłady reklam z wykorzystaniem gwiazd sportu. (cz.1)


Firma Nike jak wiele koncernów tego typu w swoich reklamach wykorzystuje wizerunek gwiazd sportu. Kreuję tym jednocześnie wizerunek własnej marki, ale jednocześnie wizerunek sportowca, który w takiej reklamówce występuje. Amerykańska firma jako pierwsza zaczęła wykorzystywać najpopularniejszych oraz najlepszych sportowców w kampaniach reklamowych.


Pokazana powyżej reklama pochodzi z 1990 roku. Oprócz Samego Michaela Jordana, promującego markę nazwaną od jego nazwiska (Air Jordan) występuje w niej kilku innych koszykarzy. Tego typu reklamówki wypełniały czas antenowy w latach dziewięćdziesiątych. Pokazywały zalety butów produkowanych przez firmę Nike. W późniejszych czasach innych rzeczy marki Air Jordan. (Na końcu większości reklamówek był napis: Air Jordan from Nike, świadczący o przynależności marki.



Następna przedstawiona przeze mnie reklama z udziałem najlepszego koszykarza wszech czasów nosi nazwę 'Tell me'. W reklamówce pokazany jest Jordan podczas tak zwanego 'dunka', czyli wsadu piłki do kosza. Narrator (Michael Jordan) mówi, żeby powiedzieć mu, że jest starszy, że już nie potrafi tak skakać jak kiedyś, ale i tak pokaże wszystkim co potrafi.



W większości swoich reklamówek Air Jordan i Nike przedstawiają kolejne z serii buty. Powyżej pokazuję buty Air Jordan XI. Jak widzimy z reklamy, dzięki tym butom można dokonać niemożliwego. Możemy skoczyć tak wysoko jak nikt inny. Sam Jordan pokazany jest jako superbohater, którego miano zyskał oczywiście dzięki tym butom.


'Nike: Look Me In The Eyes' – to kampania reklamowa z udziałem nie tylko Michaela Jordana. Występują w niej również inne gwiazdy marki Air Jordan: Carmelo Anthony, Chris Paul, Derek Jeter, Rip Hamilton, Ray Allen, Joe Johnson, Andre Ward oraz April Holmes. Sam Michael Jordan jest narratorem.

W reklamówkach Air Jordan sportowcy (w większości przypadków sam Michael Jordan) przedstawiani są jako nadludzie, którzy dzięki sprzętowi tej firmy osiągają wyśmienite rezultaty. Narracja prowadzona jest po to by zmotywować ludzi do działania, do treningów oraz do samorealizacji.

W następnej części w dalszym ciągu poruszał będę tematykę firmy Nike i jej kampanie reklamowe.

czwartek, 5 maja 2011

Polscy sportowcy w reklamie


Znany sportowiec ma przyciągać uwagę. Skoro on to kupuje, jest znany i dobry w czymś, dlaczego my nie mielibyśmy też używać tego produktu lub usługi? Prawda jest jednak taka,  że czasem oglądając reklamę, zamiast skupić się na przekazie, dostrzegamy tylko robiącego z siebie głupka człowieka, którego może lubimy i cenimy za osiągnięcia w sporcie.

Na początku warto zwrócić uwagę, że nie każdy sportowiec może reklamować każdą markę. Najważniejsze, aby przekaz był wiarygodny i prawdziwy, a do tego trzeba wykorzystać zbieżność cech „twarzy” naszej reklamy z cechami marki. Właśnie ze względu na niespełnienie tych warunków, czasem powstają kompletnie nieudane spoty. Oto przykłady pewnie wielu z nas znane:
  • ·         Adam Małysz – swego czasu, grał w kilku reklamówkach na raz, przez co ludzie nie wiedzieli co reklamuje. Właśnie przez takie rozdrobnienie zaliczył kilka wpadek (był telefon, Poczta Polska, czekolada Goplana, zupki Winiary).
 

  • Agnieszka Radwańska i proszek Ariel
  • Otylia Jędrzejczak i panele

    Jednak kampanie reklamowe z udziałem sportowców nie pozostają tylko nieudane. Do tych dobrych z pewnością można zaliczyć:


    Jeśli chodzi o Marcina Gortata to pasuje do tej reklamy jest wielki nie tylko jeśli chodzi o dosłowność, ale także w sporcie. W drugim przypadku od razu widać związek pomiędzy Krzysztofem Hołowczycem a olejami do samochodów. Do tych przykładów można dodać Adama Małysza i Red Bulla, bo najbardziej z tą marką kojarzy nam się skoczek.

    Polscy sportowcy występują w wielu reklamach. Niedawno oglądaliśmy twarze Bogdana Wenty i Tomasza Adamka w spotach piwa Żywiec, a ostatnio Justynę Kowalczyk w reklamie Polbanku:






    Sami oceńcie czy te reklamy są udane.

    Warto pamiętać, że sportowiec za udział w reklamie dostaję duże pieniądze. Ma być wabikiem, bo w końcu jest to ktoś znany, lubiany, szanowany, osiągnął coś. Często robią to dla pieniędzy, ale chyba powinni też baczniej przeglądać oferty, bo nie zawsze warto reklamować dany produkt.