czwartek, 21 maja 2015

Reklamy w latach 90-tych

      Dzisiaj reklamy z lat 90-tych śmieszą, żenują, a czasem i rozczulają nas prostotą swojego przekazu. Niekiedy wręcz nie możemy uwierzyć, że było to uznawane naprawdę za reklamę i puszczane w telewizji, radiu czy publikowane w prasie.
Ja chciałabym się przyjrzeć polskim produkcjom z lat 90-tych. Niedopracowana, można także powiedzieć, że również dla nas w odbiorze dziwna forma graficzna, a także typowa dla tamtego okresu naiwność w myśleniu o produkcie, która dziś jest dla niektórych wręcz przerażająca.
Wyjątkowość lat 90-tych polegała na tym, że był to czas wielkiej transformacji.Przemiany społeczno-polityczne  miały olbrzymi wpływ na życie obywateli. Ludzie zaczęli zmieniać swoje zakupowe nawykiposzukiwali nowych samochodów, sprzętów, zaczynali próbować nieznanych dotąd produktów takich jak jogurty, serki, przyprawy, inne owoce, testowali kosmetyki i artykuły chemiczne. Rozpoczęło się dosłowne zakupowe szaleństwo. W tym momencie na scenę wkroczyła wcześniej tak bardzo niedoceniona polska reklama (telewizyjna, prasowa, radiowa). Dla Polaków było to wtedy coś więcej niż zgrabnie przedstawiony graficznie produkt, reklamy bowiem wyrażały wówczas wszystkie te pragnienia, o których wcześniej polskim konsumentom nawet się nie śniło. Dlatego też reklamy z tamtego okresu miały tendencję do przedstawiania różnych produktów w bardzo prymitywny, acz bardzo grający na emocjach sposób.

Jednym z takich reklam jest reklama margaryny Kama wraz ze swoim hasłem "serce jak dzwon". Występowali w niej bohaterowie serialu "Janosik". Reklama zostało również nagłośniona niestety przez to, że jeden z bohaterów spotu zmarł na serce niedługo po jej nakręceniu.


       Następna to reklama fluorescencyjnego pumeksu Purocolor.


 Oryginalna nieprawdaż? Z pewnością, na męską widownie, perswazja tej reklamy bardzo dobrze zadziałała. Zaznaczyć należy, że spot ten bił rekordy popularności.  W 1989 w Polsce ulubioną reklamą była reklama proszku do prania Pollena 2000 oparta na sloganie "Ojciec, prać?". Do ogromnej popularności produktu przyczynił się oryginalny pomysł scenariuszowy, którego zwieńczenie stanowił właśnie wcześniej wymieniony slogan. Wykorzystano również w reklamie proszku wątek braci Kiemliczów z"Potopu" Henryka Sienkiewicza. Zaletami Polleny 2000 były jej jakość i relatywnie niska cena.
           Następna to reklama chipsów, w której występuje ( uwaga!!! ) Piotr Gąsowski, mający wówczas 27 lat. Należy dodać, że jeszcze wtedy nie był tak znanym aktorem jak dziś. Moim zdaniem spot jest dosyć dziwny. Dzisiaj z całą pewnością, nie zachęciłby do zakupu owych chipsów.


         Większość z tych reklam przeszła jednak już dawno do historii. Jednak dzięki zapadającym w pamięci na długo realizacjom oraz sloganom, które tak mocno utrwaliły się w naszej świadomości, bardzo często wspominamy je do dziś. 

Brak komentarzy: