niedziela, 24 maja 2015

Zwierzaki w reklamach - nie zawsze dobre rozwiązanie

Co może przyciągnąć uwagę potencjalnego klienta kiedy pokażemy mu naszą reklamę lub logo. Piękne kobiety? Są na każdym bilbordzie i reklamują wszystko. Uśmiechnięte dzieci? Jeżeli jesteśmy producentem łożysk kulkowych to możemy mieć problem z powiązaniem naszego produktu i dzieci. A co ze zwierzętami? Tu pomysł jest znacznie ciekawszy, Każdy lubi zwierzęta. Jedni wolą psy, inni koty, a jeszcze inni pająki czy pytony. Do każdego towaru można dopasować jakieś zwierzę, bo każde z nich ma swój charakter. Tak na przykład elegancki samochód będzie reklamował jakiś drapieżny kot - symbol szybkości i zwinności. Eleganckie pióra mogłaby reklamować sowa - jako symbol mądrości, ale i jako bardzo dostojnie wyglądający ptak. Teorię tą potwierdza badanie wykonane przez Marikę Chodorowską z SWPS. Badani zostali zapytani o to z czym kojarzą im się wymienione w badaniu zwierzęta. Lew kojarzy się z siłą i odwagą, lis ze sprytem i przebiegłością. Zwierzęta jako nośniki cech są chętnie wykorzystywane przez reklamodawców, co pomaga we wskazaniu wyróżnika charakterystycznego dla danej marki. Zabieg taki zadziała, pod warunkiem, że odbiorca jest przyzwyczajony do występowania tego rodzaju zwierzęcia przy produkcie. To, że ślimaki są oślizgłe, nie znaczy, że będą dobrze reklamować smar, albo komar reklamujący akcję oddawania krwi.



Raport stowarzyszenia Empatia, które działa na rzecz ochrony praw zwierząt, zwrócił uwagę nie tylko na niemoralne, ale i często nielegalne wykorzystywanie wizerunków zwierząt w reklamach. Gdyby chodziło o reklamy takich produktów jak karmy, to problemu by nie było. Jednak są pewne firmy, które w swojej bezczelności i okrucieństwie zamieszczają wizerunki zwierząt w reklamach wyrobów mięsnych. Sami przedstawiciele stowarzyszenia uważają, „że ten sposób reklamy wyrobów mięsnych jest nieetyczny i niegodny człowieka." Nie sposób nie zgodzić się z taką opinią.
Oto kilka przykładów na haniebne wykorzystywanie wizerunków zwierząt :






Jak widać ze zwierzętami na reklamach jest tak samo jak z ludźmi. Odpowiednio dobrane przyciągają uwagę, wnoszą nowe znaczenie lub podkreślają już istniejące. Kojarzą nam się w pewien sposób co pomaga budować markę. Jednak ze zwierzętami i ludźmi trzeba uważać, aby nie wyrządzić im krzywdy. Kura reklamująca drobiowe parówki to pomysł na prawdę nie na miejscu. Znane są przypadki ludzi, których kariera po występie w reklamie telewizyjnej skończyła się nagle i brutalnie. Ucierpiało też ich życie osobiste, ale lepiej nie pogłębiać tego i nie przywoływać tych wydarzeń.

Brak komentarzy: