poniedziałek, 25 maja 2015

Dzieci a reklama

 Jednymi z najwierniejszymi i najlepszymi (bo najbardziej łatwowiernymi) odbiorcami reklam są dzieci i młodzież. Obecnie aktualna wiedza najmniejszych dzieci na temat otaczającego je świata jest znikoma, dlatego łatwo wmówić im wiele nieprawdziwych rzeczy. Są bardzo podatne na manipulację, na której opiera się większość strategii reklamowych. Ich doświadczenia i uczucia często też związane są właśnie z telewizją, która to z kolei jest nierozerwalnie połączona z ową reklamą. To wiedza zdobywana poprzez telewizję jest zazwyczaj głównym źródłem poznania ich świata. Dzieci odwołują się do zdarzeń, które poznały poprzez ekran telewizora, co czyni świat realny, czyli ten, który faktycznie je otacza, mniej rzeczywistym i interesującym.

Problem jest o tyle bardziej poważny, ponieważ poprzez mechanizmy myślenia dzieci i młodzieży, stanowią one prawdziwe odkrycie dla świata reklamy, który wykorzystuje tą wiedzę w stu procentach. Wykorzystywanie ich wizerunku w przekazie medialnym wiąże się z tym, że takie młode i niewinne istoty wywołują u dorosłych jak najbardziej pozytywne skojarzenia i uczucia. Zadaniem dzieci w reklamie jest stworzenie odpowiedniego wrażenia emocjonalnego, które zachęci dorosłego nabywcę do kupna danego produktu czy skorzystania z danej usługi. Metoda ta sprawdza się bardzo dobrze w dzisiejszych czasach. Jak można zauważyć w większości reklam bazujących na podłożu emocjonalnym (spokojna i piękna muzyka, jasne i stonowane tło, obraz szczęśliwej i roześmianej rodziny) występują właśnie dzieci jak główny element filmu- najczęściej jako słodkie i bezbronne.

Co więcej, wykorzystanie wszystkich pozytywnych cech dziecięcości jest jednak tylko jednym z wielu elementów podczas procesu wpływania na widzów. Wyjątkowo nieetyczne wydają się próby oddziaływania na emocje i sposób myślenia samych najmłodszych. Jest to wręcz niebezpieczne, ponieważ dzieci i młodzież są często nieświadomymi odbiorcami przekazów reklamowych. Nie odbierają bowiem reklam w taki sam sposób, jak robią to dorośli. Młodszym dzieciom trudności sprawia nawet rozróżnienie rzeczywistości od fantazji, ponieważ nie znają jeszcze dobrze otaczającego je świata. Niedoświadczenie ich też objawia się w tym, że nie potrafią znaleźć różnic pomiędzy zwykłym programem telewizyjnym a reklamą.
Można to wszystko podsumować jednym tylko zdaniem, a mianowicie: przekazy medialne mają ogromny wpływ na rozwój psychiczny i emocjonalny dziecka. Dotyczy to przede wszystkim reklam telewizyjnych, które są mimowolnie kierowane do najmłodszych widzów. Zauważyć to szczególnie można porach porannych, kiedy to w telewizji czy na specjalnych kanałach telewizyjnych, przeznaczonych tylko do dzieci emitowane są programy i bajki o tematyce interesującej tylko najmłodszych. Pomiędzy owymi programami występują tylko reklamy zabawek, przyborów szkolnych czy innych rzeczy pożądanych przez środowisko przedszkolne czy wczesnoszkolne. W dzieciach bardzo łatwo rozbudzić pragnienie posiadania konkretnej rzeczy, dlatego są one tak cenne dla twórców reklam, ponieważ stanowią jednocześnie obraz idealnego konsumenta.


Niebezpieczeństwo manipulacji wiąże się tu także z faktem, iż reklama jest jedynym programem telewizyjnym skierowanym do dzieci, niezawierającym celu wychowawczego, lecz wyłącznie komercyjny. Reklamodawcy często specjalnie postrzegają i traktują dzieci w sposób wręcz przedmiotowy, ponieważ są dla nich niczym innym jak zwykłymi narzędziami do osiągnięcia największego zysku. Producenci posługują się dzieckiem także jako ogniwem pośrednim w relacji reklama- dorosły dlatego, że poprzez dzieci można łatwiej też wpłynąć na decyzje i zachowania dorosłych, czyli rodziców i dziadków. Jest o tyle łatwiejsze, że dziecko jest odbiorcą bezkrytycznym, łatwowiernym, nieumiejącym jeszcze poprawnie wartościować i trafnie oceniać komunikatu płynącego z reklam. Wpływ reklam na świadomość najmłodszych jest również tym większy, im większą przyjemność sprawia im oglądanie tych przekazów, a zazwyczaj przyjemność jest bardzo duża, ponieważ mało które dziecko nie lubi oglądać kolorowych reklam z mnóstwem nowych i modnych zabawek, które, według owej reklamy, potrafią uszczęśliwić każdego. W takiej sytuacji łatwiej jest także przemycić ukryte treści i zmanipulować młodych odbiorców, którzy nie mają jeszcze wykształconego u siebie mechanizmu obronnego względem natarczywych reklam, tak jak jest to już w przypadku osób dorosłych.

Brak komentarzy: