niedziela, 24 maja 2015

Grafik płakał kiedy projektował - o estetycznej stronie reklamy

Człowiek naturalnie lubi się otaczać pięknymi rzeczami. Od wieków kolekcjonował piękne przedmioty, uwieczniał piękno na płótnie, dążył do znalezienia jego idealnej formy. Pojęcie piękna zmieniało się przez wieki. Zmieniał się kanon urody, zmieniały się normy obowiązujące w społeczeństwie, przesuwały się granice w sztuce. Współczesność gloryfikuje urodę, nowatorstwo, perfekcjonizm.

Wśród wielu reguł rządzących światem istnieją pewne niepisane zasady, według których najlepsze jest to co piękne i nieskazitelne. Wystarczy spojrzeć na osoby występujące w reklamach, na sposób ukazywania w produktu, kadry reklamowe, zdjęcia. Wszystko zapięte na ostatni guzik przy ogromnych nakładach pieniężnych. Jeśli wszystkie reklamy są na podobnie wysokim poziomie mogą stapiać się z tłem, stają się niezauważalne. Dlatego gdy natrafiamy na reklamę, która swoją formą zaprzecza przyjętym regułom zapamiętujemy ją bardziej i zwracamy na nią uwagę w znacznie większym stopniu niż zazwyczaj.


Pytanie jakie należy sobie postawić przy tego typu reklamach brzmi: czy to zamierzony zabieg czy nieudolność grafika? Co by to nie było efekt jest jednak podobny - reklama rzuca się w oczy dzięki temu, że wcale nie jest perfekcyjna, idealna. Nadrzędnym celem reklamy jest perswazja. Jej estetyczna forma (dobór kolorów, kadru, zdjęć, czcionek) mogą ten przekaz perswazyjny wzmocnić bądź osłabić. Nieładna reklama przyciąga uwagę, łatwiej ją zapamiętać, jednakże jej przekaz perswazyjny jest dużo słabszy. Zazwyczaj oceniamy większość rzeczy powierzchownie, "po okładce", dlatego złe zaprojektowana reklama działa na niekorzyść firmy.


To co jednak towarzyszy reklamie od zawsze to kicz. Ta dziedzina niejako upodobała sobie reklamowy język i na stałe zagościła w reklamowych środkach wyrazu. Kicz w wydaniu reklamowym jest akceptowaną częścią kreowanego obrazu, budzi zabawne skojarzenia, niesie zazwyczaj pozytywny przekaz. Inaczej niż w grafice artystycznej, malarstwie czy rzeźbie.

Współczesna reklama dąży raczej do idealizacji rzeczywistości, więc przedstawia produkty w pięknym otoczeniu, wśród pięknych i sławnych osób. To świat nieskazitelny, wpisujący się w przyjęty kanon piękna i wzoru na szczęśliwe życie. Dlatego twórcy reklam, żeby się wyróżnić sięgają czasem po kicz bądź prowizorkę. Stają się bardziej zauważalni, rozpoznawalni, jednak za cenę słabnącego przekazu perswazyjnego. Rzadko kto kupuje książkę z brzydką okładką... 

Brak komentarzy: