Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 maja 2015

Przeczytaj mnie! - kilka słów o reklamie książek

Błyskotliwa. Rewelacyjna. Bestseller New York Timesa. Niezwykle wciągająca. Prawdziwie poruszająca... A biednemu czytelnikowi od tych frazesów puchnie głowa. O ile książka jak każdy produkt reklamować się musi, to odnoszę wrażenie, że wydawnictwa dawno porzuciły kreatywność i postawiły na pewne schematy haseł reklamowych.

I tak dobra książka musi być bestsellerem – najlepiej jeśli opinię taką wydaje prestiżowa, amerykańska gazeta – a do tego powinna nawiązywać w hasłach promocyjnych do innych „arcydzieł” kultury popularnej (choćby wszędobylskiego pana Greya). Książka to produkt, tak jak każdy inny musi się sprzedać. Wydawcy nie zależy na tym czy odkrył nowego Szekspira – ważne czy ten Szekspir się sprzeda, szczególnie gdy niewiele osób we współczesnym świecie sięga po książkę.


Czytelnictwo wciąż utrzymuje się na niskim poziomie. Łatwiej jest sięgnąć po dwugodzinny film niż dwustu stronicową powieść. Dlatego w moim odczuciu na czele reklamy książek stoją właśnie ekranizacje. Są to dwie różne formy, zarabiające na siebie osobno, jednak jednocześnie pracujące na wzajemny sukces. Świetnie zrealizowany film może zachęcić widza do zakupienia książki – natomiast dobra książka gwarantuje większą oglądalność filmu. Za przykład może tu posłużyć 'Harry Potter' – książki i filmy wzajemnie się uzupełniały i napędzały sprzedaż. Można powiedzieć, że autorka cyklu o Harrym, J. K. Rowling stała się swego rodzaju marką. W 2012 roku wydała powieść 'Trafny wybór', do której prawa ekranizacji zakupiło BBC. Sukces autorki, jej wcześniejszych książek i filmów na ich podstawie, na pewno zagwarantuje produkcji powodzenie, a tym samym wpłynie na zysk ze sprzedaży powieści.


Podążając dalej filmowym tropem ciekawym zjawiskiem są filmowe zwiastuny książek. Zazwyczaj przedstawiają pokrótce fabułę powieści, opinie cenionych gazet, pisarzy czy gwiazd. Jest to pewna alternatywa dla nieruchomych plakatów, które są w stanie przekazać jedynie hasło przewodnie reklamujące książkę.


Książki reklamowane są również za pomocą napisanych specjalnie dla nich piosenek. Razem z teledyskiem tworzą ciekawą formę - muzyka wpływa na Nasze emocje, działa na wyobraźnię, więc jeśli piosenka wpadnie Nam w ucho jesteśmy bardziej skłonni do zakupu.


Ze względu na niski poziom czytelnictwa, żeby sprzedać książkę, trzeba ją ciekawie opakować. Spotkałam się z powieścią, która ma swoje wydanie również w formie płatnej aplikacji. Dzięki temu czytelnik dostaje treść uzupełnioną o całą masę interaktywnych funkcji - może zadzwonić do fikcyjnej narratorki (gdzie usłyszy jej pocztę głosową), a podczas lektury na stronie pojawiają się animowane ilustracje.


Klasyczna, papierowa książka może się zmieniać, przeobrażać, 'stawać na głowie', nic jednak nie zmieni tego, że czyta się coraz mniej. I właśnie ze względu na to wydawnictwa powinny oprócz efektownych rozwiązań w postaci filmowych zwiastunów czy aplikacji, popracować nad hasłami reklamowymi. Bo jeśli wszystkie książki są genialne, to żadna tak naprawdę nie jest...

piątek, 17 kwietnia 2015

O muzyce i reklamie słów kilka

Lubicie muzykę? W waszych głowach do dziś siedzą przeboje sprzed dwudziestu lat? A co z reklamami? Z pewnością każdy z was pamięta chociaż jeden dżingiel, którego celem było chwytliwe przyciągnięcie uwagi klienta, poprzez barwne, często zabawne hasło reklamowe w muzycznym podkładzie.
Swojego czasu dżingle był bardzo popularne, występowały w reklamach wszelkiego rodzaju produktów. Cechował je tekst dopasowany do wizualnej treści reklamy, jak w przypadku reklamy coca-coli z końcówki lat 70.



Słońce będzie świecić cały dzień... dlaczego by nie napić się Coca-coli? To możemy wynieść z tego dżingla z dołączonym do niego krótkim filmem. Wesoła melodyjka, uśmiechnięty mężczyzna pijący colę podczas relaksującej rozgrywki w golfa.... Dobrze wpasowuje się to w ówczesne hasło. "cola dodaje życia".
A dla kolejnego przykładu, czemu by nie dać reklamy największej konkurencji? Jedna z moich ulubionych reklam z udziałem nieżyjącego Króla Popu.


Nie muszę mówić jak wielką gwiazdą był Michael Jackson. Oto reklama z czasów jego chwały. Naśladujący go młodzieńcy, spijają Pepsi, tańcząc jak w jednym z jego teledysku, aż w końcu spotykają swoją gwiazdę, występując razem z nią. Wszystko to w tle piosenki, w rytmie legendarnego utworu "Billie Jean". "The Pepsi generation" to hasło śpiewane przez Jacksona w swojej przeróbce. Jest to hasło firmy Pepsi, stworzone na potrzebę konkurencji z Coca-cola Company. Połączenie gwiazdy tamtych czasów, wielkiego przeboju muzycznego i chwytliwego hasła to moim zdaniem świetny sposób zareklamowania produktu... Przynajmniej jeżeli mówimy o boomie na jakąś gwiazdę.
A jak się ma to w przypadku naszych rodzimych producentów reklam? Oczywiście, że i u nas występują dżingle, chociaż pewnie nie tak często jak u naszych zachodnich sąsiadów. Może jednym z najbardziej znanych dżinglów, jest ten reklamujący sieć sklepów Neonet:


Piosenka zespołu Golec Orkiestra pod tytułem "Siedlisko" w przeróbce dżingla o wspaniałej ofercie jaką oferuje sklep... To chyba najbardziej co interesuje odbiorcę w tej reklamie. Nie ma co mówić, jedyne przez co znam ten sklep, to piosenka która mi się z nim kojarzy. Niestety to chyba jedyna taka reklama sieci Neonet. Jednak jest marka u której dżingle występowały odkąd pamiętam:



Dżingiel będący przerobioną ludową piosenką poświęcony oleju z pierwszego tłoczenia. Folklorystyczna scenografia reklamy, ludowa melodia, które razem połączone kreują klimat który stał się cechą charakterystyczną produktu, przez którą zawsze będę go kojarzył. Pozytywnie z resztą.

O dżinglach możemy mówić dużo rzeczy, dla jednych są głupie, dla innych śmieszne. Na pewno jednak sprawiają, że reklama jak i produkt zapadną nam w pamięci. A czy nie o to chodzi w reklamie?

~Michał Szymański

piątek, 23 maja 2014

Reklama radiowa.



Radio jest tanim i bardzo powszechnym medium reklamowym. Operuje głosem i muzyką, dlatego umiejętnie łącząc te dwa elementy, i często powtarzając reklamę, można szczególnie skutecznie utrwalać w świadomości słuchaczy zwłaszcza nazwę firmy czy produktu oraz slogany reklamowe.

Radiowy spot reklamowy (ang. spot = kropka) – podstawowa forma reklamy radiowej. Jest to krótki, zazwyczaj 30-sekundowy, materiał reklamowy, emitowany w przerwach między audycjami albo w ich trakcie (przerywający je). Spoty nadawane są w ramach bloków reklamowych. Emisja spotów reklamowych jest jednym z głównych źródeł utrzymania prywatnych stacji radiowych oraz stanowi pokaźne źródło dochodów radiofonii publicznych.

Radiowy spot reklamowy składa się z trzech podstawowych części:
- wprowadzenia, które ma przyciągnąć uwagę odbiorcy: efektu dźwiękowego, intrygującego pytania, sygnalizacji nazwy produktu bądź jego podstawowej cechy;
- rozwinięcia: przedstawienia korzyści (najlepiej tylko jednej, najważniejszej), jakie płyną z zakupu danego towaru lub usługi, ewentualnie strat poniesionych przez odbiorcę, w przypadku, gdy go nie kupi;
- zakończenia, zapraszającego do dokonania zakupu: zawiera główne argumenty przekonujące do zakupu oraz informacje, jak go dokonać
pl.wikipedia.org





Kluczowym punktem reklamy radia Złote Przeboje jest odpowiedni dobór lektora, jest nim Marek Niedźwiecki - osoba znana, która dobrze kojarzy się ludziom. Ponadto odpowiednio dopasowano sposób mówienia, czyli barwa, ton głosu oraz ekspresja do odbiorców radia Złote Przeboje, czyli ludzi dorosłych.  Całość idealnie pasuje również do rodzaju reklamy – czyli do audycji radiowej.
Analizując tekst reklamy należy zwrócić uwagę na zwroty używane przez lektora, które mają na celu wyróżnienie stacji spośród innych, konkurencyjnych. Słyszymy więc, że radio Złote przeboje nie emituje sezonowych hitów, a największe przeboje wszech czasów - w dodatku codziennie. Muzyka jest określana jest jako wyjątkowa, a utwory genialne, najlepsze z najlepszych. Na dowód tego, autorzy reklamy wpletli w nią fragmenty piosenek, które są puszczane w stacji radiowej, a które rzeczywiście są największymi hitami wszech czasów.
Lektor w  reklamie daje do zrozumienia słuchaczom, że „w życiu trzeba słuchać tego, co się naprawdę kocha” jednocześnie sugerując im odpowiedź słowami: „słuchaj radia złote przeboje”



Pomysłodawca reklamy radia Zet skupił się nie tylko na tym, jaka jest jej treść, ale bardziej na tym, kto ją przedstawia. Ta krótka (dziesięciosekundowa reklama) promowana jest bowiem przez muzycznych celebrytów, takich jak: Melanie C., Rod Stewart , Karolina Kozak czy Robert Gawliński, którzy z emocjami, za pomocą krótkich haseł powtarzają nazwę stacji radiowej, zachęcając odbiorców do słuchania właśnie tego radia. Jednocześnie sprawiając wrażenie, że sami też go słuchają.
Dodatkowo wprowadzono żywiołową, energiczną muzykę, odpowiadającą sloganowi reklamowemu: „Radio zet – siła muzyki”. Reklama jest krótka, ale treściwa, zawarte jest w niej to co najważniejsze. Hasło reklamowe łatwo wpada w ucho a jego częste powtarzanie sprawia,  że łatwo je zapamiętujemy. Jest to idealny przykład reklamy, która w krótkim czasie antenowym zawarła cały swój przekaz i zachęciła słuchaczy do włączania radia Zet.



W reklamie radia Eska docelowymi odbiorcami stacji są ludzie młodzi, co podkreślone jest poprzez język użyty w reklamie, potocznie używany przez młodzież: -„radio, które mnie kręci”, „oł bejbe”,  „kręcą mnie twoje usta”.
Zachętą do słuchania właśnie tego radia są m.in. konkursy. W reklamie użyto fragmentu z nagrania, aby pokazać poziom zadowolenia słuchaczy z wygranej w konkursie radia Eski..
Warto również zwrócić uwagę na kompozycje reklamy, która składa się z 3 etapów:
1 - Na początku zwrócono  uwagę słuchacza słowami: „opowiem wam o radiu, które mnie kręci”
2 - Przedstawiono charakter radia wykorzystując utwory najczęściej słuchane przez potencjalnych odbiorców, czyli młodzież.
3 - Reklamę kończy dopełnienie wypowiedzi z początku, czyli słowa: „kręci mnie eska”.
Twórcy reklamy zdecydowanie kierowali swój przekaz tylko do tej jednej grupy wiekowej, co podkreśla użyty slang młodzieżowy, wykorzystana muzyka, której fanami, są głównie młodzi ludzie oraz natężenie dźwięków i haseł, które zwiększają dynamikę reklamy. Potencjalny słuchać starszej grupy wiekowej, mógłby poczuć się zniesmaczony językiem jaki został użyty w reklamie, dlatego odwaga twórców, ewidentnie wskazuje na fakt, że reklamy radia Eska są przeznaczone tylko dla młodzieży. 




czwartek, 15 maja 2014

Muzyka w reklamie [cz. 2]

Wystarczy trochę pozmieniać

Pewnie nie raz słyszeliście tekst reklamowy wyśpiewywany na znaną melodię. Takie adaptacje zazwyczaj wychodzą bardzo dobrze, zwłaszcza w radiu, gdzie można operować tylko dźwiękiem. Zazwyczaj piosenka jest dosyć znana z zestawu takich klasyków jak „Ciągle pada” czy „Choć pomaluj mój świat”. Słowa są proste, rymowane i oczywiście opisujące dany produkt. Chociaż całość często wypada dość kiczowato, spełnia swoją funkcję. Są oczywiście wyjątki, np. olej kujawski już od lat reklamuje się ludowymi strojami i melodią „Czerwone jabłuszko”. Udało im się zrobić ze znanej piosenki „ich” piosenkę. Całość wypada bardzo zgrabnie, a wciąż nowe spoty reklamowe i słowa nie męczą.



To naprawdę dobra melodia

Jeśli nie postawisz na gotowy utwór, to dźwięk w reklamie i tak musi jakiś być. Od jego jakości może zależeć cała kampania. Dobra melodia będzie współgrała z reklamą i reklamowanym produktem, wywoływała emocje, była idealnie zgrana z obrazem. Moim zdaniem, przykładem takiej reklamy jest np. spot napoju izotonicznego OSHEE.



Bardzo dobra muzyka do reklamy będzie miała wszystkie powyższe cechy, a dodatkowo kojarzyła się tylko i wyłącznie z reklamowanym produktem do tego stopnia, że nie będzie mowy o pomyleniu jej z czymś innym. Założę się, że ta melodia nie jest Wam obca:


Skąd?

W dzisiejszych czasach ogromną popularnością cieszy się tzw. muzyka stockowa, czyli muzyka pochodząca z banków muzyki. Dzięki takim stronom jak bankmuzyki.com.pl lub soundimage.pl można prawie za darmo korzystać z ogromnej bazy muzyki, melodii, dźwięków i sygnałów. Wciąż jednak wiele agencji reklamowych korzysta z usług profesjonalnych i zaufanych kompozytorów, którzy specjalizują się w muzyce reklamowej. Jednym z najbardziej znanych polskich kompozytorów jest z pewnością Michał Pruszkowski. Jego portfolio jest imponujące i to nie tylko obfitością prac. Widać, że „Pruszko” wie, jak zareklamować również samego siebie. Zresztą, spójrzcie sami: www.pruszko.com.

Dlaczego to takie ważne?

Muzyka w reklamie spełnia kilka funkcji. Po pierwsze, zabawia. Sprawia, że przedstawiane nam obrazy wydają się atrakcyjniejsze. Po drugie, przekazuje nam coś, zwłaszcza emocje. Dzięki muzyce możemy powiedzieć, czy atmosfera w reklamie jest beztroska i zabawna, czy poważna i groźna, pełna rodzinnego ciepła i troski czy nerwowego napięcia. Po trzecie, służy lepszemu zapamiętaniu reklamy. Muzyka zapada w pamięć łatwiej niż słowa. Po czwarte, przesyła podświadomy przekaz. Jeśli na obrazie widzisz piękny samochód, a w tle wokalista śpiewa i wolności, twoja podświadomość powiąże obie rzeczy. Po piąte, sprawia, że reklama trafia do pożądanej grupy odbiorców. Muzyka klasyczna będzie trafiać do osób starszych, podczas gdy na muzykę pop zareagują przede wszystkim młodzi. Pewne schematy są ponadczasowe, nawet jeśli znajdzie się od nich niejeden wyjątek.


Podsumowując to wszystko, nie sposób przecenić funkcji jaką w reklamie pełni muzyka i dobre agencje reklamowe to wiedzą. Mimo że reklama kojarzy się nam przede wszystkim z przekazem wizualnym, sam obraz byłby równie mało skuteczny jak samochód bez kół lub kierownicy.

wtorek, 13 maja 2014

Muzyka w reklamie [cz.1]

Muzyka w reklamie jest ważna.

Stwierdzenie o tyle banalne co prawdziwe. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę, jak bardzo. Może się wydawać, że wybór muzyki do reklamy, to nic prostszego. Błąd. Wystarczy przejrzeć najnowsze trendy, w końcu to co znane bardzo dobrze wypada w reklamach. Kolejny błąd. Melodie, które komponowane są specjalnie do reklam nie wypadają tak dobrze jak znane piosenki. No, cóż... znowu się nie zgodzę.

Reklama promuje piosenkę

Zapytacie, czy nie powinno być na odwrót. Powinno, ale ten system promocji wypada akurat korzystnie dla reklamodawcy. Sytuacja przedstawia się następująco: w reklamie wykorzystany jest bardzo dobry utwór, wciąż jednak nieznany. Podoba Ci się on bardzo, zaczynasz podświadomie wyczekiwać danej reklamy i nucić fragment, który usłyszałeś, aż w końcu wchodzisz na internet i próbujesz ją odszukać. Najprawdopodobniej, najpierw będziesz próbował znaleźć reklamę, w której usłyszałeś dany utwór, co znaczy, że sam z własnej woli oglądasz spot reklamowy, a dodatkowo wzbudza on w Tobie pozytywne uczucia - to reklamodawcy wystarcza. Osobom, którym chodzi po głowie piosenka z reklamy ruszają na pomoc specjalne strony, takie jak muzykazreklam.pl. Bardzo żałuję, że takich stron nie było 5 lat temu, ile się naszukałam muzyki z reklamy Fiata Bravo, wiem tylko ja. Fakt, że była po włosku, wcale nie pomagał.

Gianna Nannini - Meravigliosa creatura (użyta w reklamie Fiat Bravo, 2007)

Co więcej, portale te nie tylko pomagają w znalezieniu melodii, która wpadła nam w ucho, ale również dają możliwości użytkownikom zaproponowaniu własnych utworów, które według nich nadawałyby się do reklamy. Gdyby ktoś pytał mnie, to wciąż się dziwię, że nikt nie odkrył „Jolie Coquine” zespołu Canavan Place. Czy słyszeliście kiedyś coś bardziej pozytywnego?



Piosenek, które wypłynęły na reklamach jest bardzo dużo, to kilka moich ulubionych przykładów:

"Pictures of you" - The Last Goodnight (użyta w reklamie Canon, 2011)

"This world" - Selah Sue (użyta w reklamie Kinder Bueno, 2011)

"I like you" - Nikki Kelly (użyta w reklamach Pantine, 2010)


Znana piosenka w reklamie?
Czy znana i popularna piosenka nadaje się na spot reklamowy. Moim zdaniem, to ryzykowne posunięcie, a utwierdził mnie w tym przekonaniu spot reklamowy lokaty Idea Banku z przebojem Pharella Williamsa „Happy”.


Nie wiem jak długo będą emitować ten spot, ale dla mnie, on od początku był irytujący. Z przebojem takim jak „Happy” jest tak, że wybucha na niego moda, rozprzestrzenia się on jak wirus i przez krótki moment każdy go nuci, uśmiecha się jak go słyszy i potupuje nogą. Na internecie jak grzyby po deszczu wciąż wychodzą nowe klipy (np. wiele miast promowało się wzorując na teledysku Williamsa) z tą muzyką, gdy nagle coś pęka. Jest tego za dużo, przejadła się i w końcu mamy tej piosenki dość. Przykładów można mnożyć: „Relax, take it easy” (Mika), „Gangam Style” (PSY) i to samo stało się z „Happy”. Ja już nie mam ochoty jej słuchać, a na pewno nie w każdym bloku reklamowym.



Znani i lubiani

Co zrobić aby mieć dobrą i estetyczną reklamę, na którą ludzie sami będą wchodzić? Nic prostszego, wystarczy sponsorować jakiś teledysk. Nawet jeśli jawność i bezczelność product placement będzie od niego wręcz biła, to wciąż trafi on przynajmniej do fanów danego wykonawcy. Poza tym, przy dobrym wykonaniu nawet to nie musi przeszkadzać. Idealnym przykładem jest nowy teledysk koreańsko-amerykańskiego piosenkarza, Erica Nam'a. Wesoła melodia, stroje, scenografia, neony, to wszystko w pewien sposób odrobinę kojarzy się z reklamami Coca-Coli, której puszka pojawia się w teledysku znacząco często.



Innym sposobem, zapewne nieco tańszym, jest zatrudnić mało znane lecz utalentowane osoby, do np. wykonania coveru. Taka reklama, okupiona niewielkim kosztem, może wyjść bardzo efektownie. Tu znowu jako przykładami muszę posłużyć się reklamami Coca-Coli, która w jednym z ostatnich spotów posłużyła się youtuberami. Młodzi, piękni i utalentowani. Ciężko nie lubić takiej reklamy.


sobota, 15 marca 2014

Product Placement

Postanowiłam rozpocząć cykl o wdzięcznej nazwie "lokowanie produktu". Zdecydowałam się na to, ponieważ z tą "subtelną" formą reklamy mamy teraz styczność praktycznie wszędzie. Nie jest to forma bezpośrednia i otwarta, ale pośrednia, która nawiązuje do używania danego produktu tak, aby zadziałało to na naszą podświadomość. W końcu... ponoć o fakcie, że sięgamy po niektóre produkty decyduje nasza podświadomość. Zastanówmy się więc jak jest na prawdę.
Na tym blogu już pojawił się wpis na ten temat, ale uważam, że jest on obszerny i na tyle ciekawy, że można poświęcić mu kilka wpisów.

Zacznijmy od tego czym właściwie jest "Product Placement" - pl. "Lokowanie Produktu". Na pewno nie raz spotkaliście się z napisem "Audycja zawiera/ła lokowanie produktu" - co to właściwie znaczy? Definicja mówi nam:
Lokowanie produktu (ang. product placement) polega na umieszczeniu towarów czy usług w audycji w celach marketingowych, np. jako kubek z logo konkretnej kawy, pitej przez głównego bohatera czy zachwalany w rozmowie samochód. Unijna dyrektywa zobowiązuje nadawców do oznakowania i ewidencji takich audycji.
źródło: http://www.krrit.gov.pl/ 

Przekładając to na prostu język: jeśli widzicie, że postać w waszym ulubiony serialu używa McBooka i widzicie "jabłko", to jest kryptoreklama. Jeśli Magda Gesler używa przypraw Prymat - to też jest lokowanie produktu i możecie być pewni, że firma produkująca przyprawy za to zapłaciła. W końcu nie tylko na widzach zarabiają twórcy filmów czy seriali.

Lokowanie Produktu jest zalegalizowane przez prawo unijne, jednak Unia Europejska daje państwom członkowskim wybór stopnia tej legalizacji. Mając to na uwadze Dania całkowicie zakazała Product Placement, a Holandia, Francja i Irlandia mocno ograniczyły możliwości reklamodawców. Odbiorca musi być świadomy reklamy. Stąd też informacje na naszych ekranach czy w odbiornikach radiowych.

W momencie kiedy na ekranie naszego telewizora nie pojawia się napis "Audycja zawierała lokowanie produktów", a w filmie, serialu, audycji radiowej jawnie nawiązuje się do konkretnego produktu, usługi lub ich znaku towarowego w zamian za wynagrodzenie to jesteśmy zobligowani to zgłosić, ponieważ jest to NIEZGODNE Z POLSKIM PRAWEM i nazywa się to Lokowaniem Tematu.

Zjawisko Product Placement pojawia się przede wszystkim w filmach, serialach i klipach muzycznych. Jednakże... można to zauważyć także w sztukach teatralnych czy programach publicystycznych. Jakiej firmy wodę pije prowadzący? Nie wszędzie pojawiają się tylko dzbanki i szklanki. Swoją drogą ciekawe ile firmy produkujące wodę zapłaciłyby za możliwość bycia w programie u Kuby Wojewódzkiego? Jego dzbanek z wodą jest wciąż bez nalepki :) Lokowanie Produktu czasem zahacza także o zjawisko "Incepcji", film w filmie, teledysk w teledysku...

Warto też zwrócić uwagę, że Product Placement to nie tylko obraz. Zdajcie sobie sprawę, że to także dźwięk? Znane jingle radiowe pojawiające się w filmach, czy charakterystyczne dzwonki telefonu, przypisane do konkretnej firmy.


Audycja nie zawierała lokowania produktu, ponieważ nikt mi za to nie zapłacił ;)

Kolejne w cyklu ukarzą się wpisy:
- Product Placement w produkcjach filmowych
- Product Placement w produkcjach telewizyjnych
- Product Placement i rynek muzyczny
- Product Placement, a dzieci
 

piątek, 1 czerwca 2012

Adidas Originals - przykłady reklam z wykorzystaniem gwiazd sportu. (cz.5)


Kolejną kampanią reklamową Adidasa, która przy pomocy sportowców miała na celu odświeżenie starego, a jednocześnie skuteczne wykreowanie nowego wizerunku marki, jest „Adidas Originals”, poświęcona submarce o tej samej nazwie. W tej serii spotów promowana była linia odzieży łącząca klasyczny, oldschool'wy styl Adidasa z nowym, świeżym designem. Oczywiście nie obyło się bez wykorzystania gwiazd sportu, które w naszych czasach funkcjonują w kulturze już nie tylko jako sportsmeni, lecz również jako ikony popkultury, odnoszące sukcesy na wielu polach. W tym wypadku posłużono się m.in. Davidem Beckhamem i Kevinem Garnettem, których z reguły w reklamach Adidasa widujemy podczas meczu, treningu etc. Sportowcy tym razem wystąpili niejako „prywatnie”, naturalnie - na imprezie. Dzięki temu kreowano wizerunek marki jako producenta odzieży nie tylko stricte sportowej, używanej podczas uprawiania jakiejś dyscypliny, lecz również ubrań wygodnych, modnych, niemalże na każdą okazję. Wciąż jednak cały proces opierał się na gwiazdach sportu, które udowadniają, że produkty Adidasa towarzyszą im również na co dzień. Jawi nam się więc wizerunek marki, nie tyle sportowej, co dla sportowca. Niezależnie od tego, gdzie ten się znajduje i co w danym momencie robi. Po raz kolejny Adidas przedstawia się jako marka bliska zwykłym ludziom – a wszystko dzięki zestawieniu gwiazd sportu takich jak Jeremy Scott i Ana Ivanović na wspomnianej już wcześniej imprezie, bądź na ulicy – tańczących, śmiejących się i bawiących z zwykłymi, anonimowymi ludźmi. Poprzez takie działanie, Adidas utrwala również swój wizerunek jako firmy obecnej na rynku od lat, mającej doświadczenie, a robi to, umieszczając w spocie reklamowym Ilie Năstase, rumuńskiego tenisistę z lat 70., który współpracował z firmą Adidas. Takie połączenie podkreśla wieloletnią tradycję połączoną z nowoczesną technologią i jakością.

Oprócz sportowców w reklamówkach 'Adidas Originals' występują gwiazdy muzyki np. Snoop Dogg oraz Missy Elliott czy Run DMC, który jako pierwszy zespół hiphopowy podpisał kontrakt z Adidasem. Skład ten nagrał utwór pod tytułem 'My Adidas'.


środa, 30 maja 2012

Muzyka w reklamie

Mało kto z nas jest zwolennikiem reklam, jednak wszyscy je oglądamy. Gdyby tak każdego z osobna zapytać o pochodzenie piosenki „coraz bliżej święta”, myślę, że nikt nie miałby problemu z odpowiedzią. Jednak czy zastanawialiście się, chociaż raz jak ogromny wpływ na odbiór produktu może mieć muzyka użyta w reklamie i w jakim stopniu determinuje ona nasze podejście do produktu?
Na początek wspomniana już piosenka „coraz bliżej święta”. Niewielu z nas wyobraża sobie początek grudnia bez ciężarówki Coca Coli na ekranach naszych telewizorów w akompaniamencie tej, jakże kultowej już piosenki. Ale pomijając samą ciężarówkę i przekaz wizualny, możemy zauważyć, że sama piosenka, jej podśpiewywanie jest doskonałym środkiem reklamy i jej rozpowszechniania. Dzieje się tak chociażby dlatego, że zdecydowana większość społeczeństwa potrafiłaby bezbłędnie określić, z jakiej reklamy owa piosenka pochodzi, a także skojarzyć ją z określonym produktem.


Jednak fenomen reklamowych piosenek nie odnosi się jedynie do przykładu Coca Coli. Możemy zauważyć pewną tendencję do umieszczania w reklamach hitów z list przebojów, tak obecnych, jak i z tych minionych już czasów. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj reklama batonika Kinder Bueno, w której wykorzystano dawny przebój Amandy Lear - Give a bit of mmh to me.
Reklama, a może nie tyle sama reklama, co zawarta w niej muzyka zadziałała na tyle dobrze i mocno, że stacje radiowe zaczęły puszczać na antenie tę piosenkę ponownie w godzinach największej słuchalności. Ci, którzy piosenki nie znali poszukiwali jej tytułu, identyfikując ją, jako „muzykę z reklamy Kinder Bueno”. Można powiedzieć, że sam hit cieszył się drugą młodością, a producent batonika zacierał ręce, gdyż zyskiwał dzięki temu większy rozgłos i w pewien sposób darmowy rodzaj reklamy.


Badania potwierdzają, iż pozytywny odbiór reklamy, przekłada się na większą chęć do zakupu danego produktu. Tendencja ta odnosi się jednak w większej części do produktów, których zakup nie wymaga aż tak dużego nakładu finansoowego. Dla przykładu reklama samochodu Fiat Bravo, z użytą piosenką Gianna Nannini - Meravigliosa Creatura, która była hitem serwisów z muzyką z reklam, nie przełożyła się zbytnio na wzrost sprzedaży modelu.


Mówiąc o muzyce w reklamach nie można zapomnieć o odpowiednim doborze tejże muzyki, względem grup docelowych klientów, do których owa reklama ma trafiać. Jest to o tyle ważne, gdyż reklama chociażby witamin dla osób starszych z muzyką słuchaną przez ludzi młodych, nie wpłynęłaby pozytywnie ani wizerunek marki, ani też na sprzedaż produktu.

Jednak dobór muzyki w reklamie nie jest sprawą na tyle prostą, na ile mogłoby się to wydawać. Połączenie dźwięku i obrazu w dobry przekaz marketingowy, który będzie trafiał do grupy docelowej jest trudnym i wymagającym zadaniem. Zdarzają się tutaj także porażki. Jedną z takich porażek jest reklama kredytu hipotecznego Milenium Bank, w której to wystąpił i zaśpiewał zespół Feel. Niestety w tym wypadku połączenie hitu polskiego zespołu, z obrazami koncertu na osiedlu wydaje się być nieco kiczowate.

Jak widać ryzyko jest, a dobranie wszystkiego w odpowiedni sposób stanowi nie lada wyzwanie dla działów marketingu i agencji reklamowych. Jednak poprzedzenie spotu odpowiednimi badaniami rynku, zidentyfikowaniem grupy docelowej klientów, a w końcu złożenie spotu w całość może odnieść bardzo dobre efekty.

środa, 16 maja 2012

Moc dźwięków wykorzystywanych w reklamach


W każdej reklamie telewizyjnej, oprócz obrazów, pojawia się także dźwięk. Niejednokrotnie różni prezenterzy opowiadają nam o jakimś produkcie, albo w tle słyszymy podkład muzyczny. Jednak równie  często zdarza się też tak, że słyszymy kogoś kogo nie widzimy na ekranie. Czy zastanawialiśmy się jaką rolę one odgrywają w reklamach?

Muzyka


Reklama supermarketu Inter marche, doskonale prezentuje sytuację, w której muzyka gra pierwsze skrzypce. Cały jej tekst jest wyśpiewany. Muzyka tutaj pełni rolę podpowiedzi pamięciowej. Każdy z nas słysząc tą melodię chociaż raz, potrafi ją zanucić. Zdecydowanie wpada w ucho i trudno jej się pozbyć z pamięci. Podobnie jest z reklamą sklepów sieci Biedronka. Piosenka nadaje tym sklepom atmosferę rodzinnych i tanich zakupów. Kreują swój przyjazny wizerunek. A przez to, że nie istnieje osoba mówiąca to konsument może skupić swoją uwagę na pokazywanych produktach.

Reklama Inter Marche.
źródło: www.youtube.com


Mniejsze scenki


Scenki przede wszystkim włączają naszą wyobraźnię, pobudzają nasze emocje i uczucia. Podobnie jak muzyka, scenka ma być przyjemnie przeżywana. Przykładem reklamy tego gatunku może być reklama Pepsi- Coli. Prezentuje ona archeologa, który odnajduje butelkę po Coca-coli i nie jest w stanie powiedzieć co to jest. Ta reklama próbuje nas zaangażować emocjonalnie do dokonanego odkrycia. Usiłuje widza rozbawić zaistniałą sytuacją, bo jak można nie wiedzieć co to jest Coca-cola, a zarazem coś przekazać. Jest to podobne do sztuki teatralnej. Występują tu nie postacie, ale bohaterowie. Ponadto obserwujemy jakąś akcję. A to wszystko sprawia, że zapisuje się ona w pamięci konsumentów.
Należy także zauważyć, że reklama Pepsi nieprzypadkowo wybrała właśnie takie postacie do reklamy. Wiek, płeć i styl bycia pokazywanych postaci, czyli pijących Pepsi nastolatków i archeologa w podeszłym wieku, dobierany jest w taki sposób, by zwiększyć prawdopodobieństwo identyfikacji grupy docelowej z bohaterami reklamy. Im bliższa nam jest oglądana postać i im bardziej jest do nas podobna, tym większe prawdopodobieństwo skutecznego oddziaływania reklamy.

Reklama Pepsi-Coli- odkrycie przez archeologa butelki po coli.
źródło: www.youtube.com

Prezenter


Reklamy, które mają przemówić do naszego rozsądku, korzystają z osoby prezentera  wyjaśniającego, dlaczego ten produkt mamy wybrać a nie inny. Są nimi np. znani aktorzy, politycy czy dziennikarze. Takie zastąpienie reklamodawcy prezenterem, który mówi w reklamie, wydaje się minimalizować poczucie, że osoba ta jest zainteresowana bezpośrednim przemawianiem do odbiorców i czerpaniem z tego korzyści. Zminimalizować fakt, że wcale nie chcą go naciągną na kupno danego produktu wręcz przeciwnie, zaproponować najlepszą opcję dostępną na rynku.

Głos zza kadru


Użycie głosu zza kadru jest wszechobecne przede wszystkim w telewizyjnych reklamach. Zaletą tego jest niski koszt i łatwość wykorzystania reklamy w innych krajach. Natomiast mankamentem - niższa skuteczność wpływu na nasze wybory, ponieważ prawie nigdy taki przekaz nie dotrze do widza tak samo jak wypowiedzi pokazywane bezpośrednio. A jak to wygląda w praktyce? Tradycyjnemu głosu zza kadru towarzyszy pokazywanie czegoś na ekranie. Np. w reklamie leku Ibum dla dzieci. Widzimy dziecko, nękane przez chorobę i lek, który wręcz natychmiastowo przynosi mu ulgę. A głos zza kadru opisuje produkt i wychwala go, jakby był jedyny i najlepszy dostępny w aptece. 


Reklama Ibum dla dzieci. Zastosowanie głosu zza kadru.
źródło: www.youtube.com

Te wszystkie różne zastosowania dźwięku w reklamach potwierdzają jej istotność. Bez głosu zachęty, wyluzowującej piosenki w tle nikt z nas nie zwróciłby na reklamę uwagi.


piątek, 30 marca 2012

O reklamie radiowej słów kilka


Reklama zazwyczaj kojarzy nam się z tym co możemy zobaczyć, więc nic dziwnego, że zwykle mówimy widziałem/am ostatnio reklamę...”. Nie zawsze jednak promowanie danego produktu bądź usługi, wiąże się z obrazem, czasami reklama to tylko i wyłącznie dźwięk. W tym wypadku, mowa oczywiście o reklamie radiowej.

Definicja

Reklama radiowa- jak sama nazwa wskazuje, jest to reklama rozpowszechniana za pośrednictwem radia. Ze względu na różnorodność stacji radiowych, reklamodawcy mają możliwość zamieszczenia swojej reklamy w radiu o odpowiednim charakterze, dzięki czemu łatwiej jest trafić do grupy docelowej, czyli takiej, która z pewnością będzie zainteresowana danym produktem, czy usługą.

Kilka cech reklamy radiowej

-         pobudza wyobraźnię- ta cecha jest o tyle ważna, że dzięki niej łatwiej wpłynąć na odbiorców, słysząc o produkcie siłą rzeczy, sami muszą stworzyć sobie wyobrażenie na jego temat,
-         nie irytuje- w przeciwieństwie do reklamy np. telewizyjnej, która zazwyczaj przerywa nam film w najmniej odpowiednim momencie, w radiu jest ona po prostu zwykłym przerywnikiem,
-         jest wszechobecna- jadąc samochodem, siedząc w pracy, będąc na zakupach, radia możemy słuchać wszędzie, a więc reklam radiowych także, jest to o tyle przydatne, że bardzo często jest ona „obecna” przy momencie zakupu,
-         koszty produkcji są niskie- nic, więc dziwnego, że wielu reklamodawców właśnie ten sposób wybiera na promowanie swoich produktów

Formy reklamy radiowej

-         spot reklamowy- jako, że jest to podstawowa forma reklamy radiowej, poświęcę jej nieco więcej uwagi punktując cechy charakterystyczne:
o       jest to krótki (zazwyczaj 30-sekundowy) materiał reklamowy;
o       należy pamiętać, aby nie był przeładowany zawartością merytoryczną,
o       powinien skupiać uwagę i przekazywać to co najistotniejsze,
o       zbudowany jest z trzech części: wprowadzenia (przyciągnięcie uwagi), rozwinięcia (podanie najważniejszych informacji na temat produktu), zakończenia (zachęta do kupna produktu, powtórzenie nazwy),

              
 źródło www.youtube.pl
-         sponsoring- polega na organizowaniu nagród dla słuchaczy biorących udział w konkursach radiowych, lub na finansowaniu danej audycji,
-         dżingiel (jingiel)- krótki efekt dźwiękowy, zazwyczaj przerywnik audycji, traktowany jest jako znak rozpoznawczy (logo stacji w formie śpiewanej), może zawierać: wstawki wokalne, miksy piosenek, zapowiedź lektorską.

              
  źródło www.youtube.pl

Elementy reklamy radiowej

-         banki głosów- posiada je większość studiów reklamowych, pozwalają na dobranie odpowiedniego głosu (żeński, męski, dziecięcy), są szalenie przydatne, gdy reklamodawca chce, aby jego produkt był zareklamowany głosem kogoś znanego (aktora, piosenkarza, dziennikarza),
-         tekst reklamy- powinien być mało skomplikowany, chwytliwy, i przede wszystkim ciekawy; wskazane jest, aby wykorzystywał język grupy docelowej,
-         oprawa muzyczna- melodia wykorzystana do promowania produktu powinna odzwierciedlać jego przeznaczenie, należy pamiętać o tym, aby muzyka stworzyła odpowiedni „nastrój”.

Mimo, iż reklama radiowa nie ma możliwości wykorzystania obrazu, to moim zdaniem, w żadnym stopniu nie jest gorsza od reklam obrazkowych. Problem jednak w tym, że większa część społeczeństwa to wzrokowcy, przez co wątpię, że kiedykolwiek będzie posiadała tak wielką moc wpływania na społeczeństwo, niżeli inne nośniki reklam. 

Źródła:

http://reklamydzwiekowe.pl/

http://www.radio-maks.com.pl/

http://www.jingle.com.pl/

sobota, 4 czerwca 2011

Piosenka jest dobra na wszystko, vol. 7

Zagraniczni wykonawcy w reklamach są dość powszechnym zjawiskiem na rynku. Zwiększają sprzedaż przez ludzi, którzy wychodzą z założenia, że marka, którą reklamuje idol musi być bardzo dobra. Poniżej kilka przykładów takich wykonawców

Justin Timberlake

Dokładnie w 2008 roku został ambasadorem marki Givenchy, a co się z tym wiąże, wziął udział w jej kolejnym spocie reklamowym. Jako twarz marki, reprezentował męską wersję zapachu. Givenchy chciała jednak dalej współpracować Timberlakem, nawet, jeżeli chodzi o perfumy dla pań. Wystąpił w niej razem z Noot Seear, a wszystko to miało miejsce w Paryżu. Piosenkarz ten użyczył również swojego wizerunku dla reklam napoju Pepsi, samochodów Audi. W reklamie gazowanego napoju – goniący po ulicach Nowego Jorku, a w spocie dla Audi – prowadzi samochód jak w pościgu z filmu akcji.


Źródło: http://youtu.be/RlF22oSslNM

Eminem

W przerwach finału ligii futbolu amerykańskiego Super Bowl można było podziwiać najdroższe reklamy na świecie. W jednej z nich, dla Chryslera, wystąpił Eminem. Nie była to jednak następna reklama samochodu, w której wystąpił znany raper, gdzie miało to miejsce wcześniej w spocie dla Mercedesa. Agencja reklamowa odpowiadająca za ten dwuminutowy klip – Wieden & Kennedy ma na swoim koncie liczne sukcesy związane m.in. z promocją produktów firmy Nike oraz napoju Coca-Cola.

W przeciwieństwie do pozostałych spotów reklamowych, ten film został odtworzony w całości, co kosztowało Chryslera 10 milionów dolarów, nie zapominając oczywiście o opłaceniu agencji oraz Eminema – głównego bohatera filmu.

Reklama została uznana za wyjątkową, ponieważ porusza ona serca tych, którzy pamiętają lata świetności Detroit miasta, które stało się potęgą dzięki motoryzacji i dzięki niej spadło na samo dno. Oprócz amerykańskich producentów samochodowych, w tym Chryslera, jedną z ikon miasta jest także sam Eminem, który na filmie poniżej jeździ nowym, z miesiąca na miesiąc coraz lepiej wyglądającym, Chryslerem 200.


Źródło: http://youtu.be/SKL254Y_jtc

Raper wystąpił również w animowanej reklamie Lipton, która także została wyświetlona w przerwie meczu o mistrzostwo ligi futbolu amerykańskiego. Eminem wystąpił w niej plastelinowej wersji.

Katy Perry

Reklamy z jej udziałem podbiły telewizję i Internet w Polsce. Pierwszym spotem, w którym mogliśmy zobaczyć gwiazdę, nie tylko promuję markę, ale również zachęcającą do udziału w teledysku, była reklama Ery. Piosenkarka namawia w niej widzów do stworzenia własnego klipu do jej przeboju "Firework" i wzięcia udziału w konkursie. Propozycja była kusząca, a w jej oficjalnym teledysku wystąpiło aż 40 osób, którzy byli laureatami konkursu.

Katy Perrry pojawiła się również w spocie reklamowym Adidasa, w zupełnie innym stylu, niż zazwyczaj to ma u niej miejsce. W nowej reklamie Adidasa jest jedną z wielu innych gwiazd.

Źródło:http://youtu.be/YD7ya_NssNM

Jak więc widać poza granicami Polski, producenci reklam są w stanie sobie poradzić z artystami, którzy godzą się wystąpić w ich reklamach. Spoty te charakteryzują się wysoką jakością, a każda z pojawiających się w nich muzycznych osobistości, to gwiazda światowego formatu.
Reklamy te zapadają w pamięć i chce się do nich wielokrotnie wracać. Pytanie, czy w polskich warunkach takie obrazy nie mają warunków do powstania. Czy to wina gwiazd i poziomu jaki one reprezentują, czy też produkcji i realizacji. Niestety, wina chyba leży po obu stronach i na dobre i muzyczne reklamy widzowie w Polsce będą musieli jeszcze poczekać.

środa, 1 czerwca 2011

Piosenka jest dobra na wszystko, vol. 6

W reklamach ich producenci korzystają z piosenek i muzyki stworzonych przez artystów. Nie jest to jednak jedyny sposób na muzyków wykorzystanie. Równie dobrze można posłużyć się nimi samymi. W czasie koncertu lub też śpiewających na życzenie reklamodawców albo zachwalających produkt, w którego materiale promocyjnym występują

Śpiewające gwiazdy

Dużą zaletą reklamy jest to, gdy pojawia się w niej osoba znana. Innymi słowy: gwiazda lub postać z show biznesu. Właściwie zalet takich jest kilka. Po pierwsze reklama taka przyciąga uwagę i nadaje jej – w zależności od tego głównego bohatera – elitarności i sławy, wprost proporcjonalnie do sławy owej gwiazdy. Ponieważ też każda znana osobistość posiada swoich mniej lub więcej oddanych fanów, pojawienie się jej w spocie zwiększy co najmniej wśród jej wielbicieli popularność reklamowanego produktu. Każdego też interesuje sposób życia inny, niż tym, w którym samemu się ma udział, a w szczególności ten, który jest od niego lepszy. Zatem widz chętnie obejrzy reklamę z udziałem gwiazdy i chętnie sięgnie po pojawiające się w niej towary, by chociaż trochę przybliżyć się do tego, czym dysponuje celebryta. Bo skoro reklamuje on dany produkt, to z pewnością sam też jest jego użytkownikiem.

Wśród takich gwiazd, obok aktorów czy sportowców pojawiają się piosenkarze. Wykorzystać w reklamie można ich twórczość, ale także samą osobę. Są oni bowiem rozpoznawalni, nigdy nie wyglądają gorzej od innych znanych osobistości, a ponadto mogą pojawić się ze swoją piosenką wzmacniając przekaz reklamy, mogą – skoro już potrafią – śpiewać, a nawet pojawić się w trakcie wykonywania swojej pracy – na scenie.

Polska scena

Ponieważ w Polsce nie można wskazać dużej liczby gwiazd muzycznych, dopuszczalne jest stwierdzenie, że z nich samych w spotach pojawia się ich wiele. Są to wokaliści, wokalistki, a także grupy muzyczne. Reprezentują różne gatunki muzyczne i analogicznie reklamują różne produkty i usługi. Reklam takich naprawdę nie brakuje.

Od bycia do wycia

Najmniej atrakcyjne to takie, w których pojawia się sama śpiewająca gwiazda, ale nie śpiewa ona, ani nawet nie dopełnia takiego spotu jej piosenka; zostaje tylko dokonane nawiązanie do jej profesji. Zauważyć to można w reklamie Blen-a-med.


Źródło: http://youtu.be/i3AQXr34PV4

Wśród reklam z twórcami tego co nazywa się muzyką, są i takie, w których obecna jest gwiazda i jej piosenka. Zaliczyć do nich można reklamę Benecolu, w której pojawia się nie-śpiewający Krzysztof Krawczyk.


Źródło: http://youtu.be/K3r25aodp7g

Taka sama sytuacja powtarza się w reklamie Woseby. Sprzęt grający, z którego wydobywają się dźwięki piosenki obecnej w reklamie gwiazdy oraz sam – nie pierwszej już świeżości – artysta. W tym spocie jest to Ryszard Rynkowski.

http://www.woseba.com.pl/popup_54.php?file=reklama_big_mpgxx.flv

Inna opcja to idol śpiewający w reklamie swój utwór dla pracodawcy, a więc reklamodawcy. W Polsce takie rozwiązanie najbardziej przypadło do gustu bankowi Millenium, który do swoich potrzeb wykorzystał Annę Marię Jopek, Kasię Kowalską, Zakopower oraz Feel. Reklamy te jak żadne inne z tych, w których pojawiają się muzycy, pozytywnie wyróżniają się jakością wykonania, pomysłem oraz statusem wykorzystanych gwiazd.


Źródło: http://youtu.be/h0WyUNMzObI

Największą popularnością cieszą się jednak te, w których obecna jest śpiewająca Doda. Osobę tej piosenkarki do promocji swoich produktów wykorzystała polska firma Koral. Kiczowate piosenki w kiczowatych spotach, ale przyciągają one uwagę i zapadają one w pamięć, chociaż może przede wszystkim z tego względu, jak przedstawiona jest w nich sama piosenkarka.


Źródło: http://youtu.be/H7au7Y_0dis

Po tych kilku przykładach zauważalna jest tendencja, że polscy muzyczni artyści oddają się na usługi wielu firm, bez względu na to co one produkują, a same spoty nie zawsze zachwycają wykonaniem. Przez to chyba nie w każdym wypadku wykorzystany jest potencjał muzycznych idoli, którzy przecież kosztują niemałe pieniądze. Jak prezentuje się to na tle zagranicznych reklamowych produkcji, o tym w części siódmej.

czwartek, 26 maja 2011

Piosenka jest dobra na wszystko, vol. 5

Muzyka i piosenki są tworzone na potrzeby artystów, musicali, filmów, gier komputerowych, ale także i reklam. Rozwiązanie takie stosowane jest przez producentów spotów coraz częściej. A zupełnie nowa ścieżka dźwiękowa, to zupełnie nowa jakość, a przy poprawnym wykonaniu gwarancja zainteresowania odbiorcy. Czego tradycyjnie dowodzi już Internet

Na własne życzenie

Wielu reklamodawców zleca wykonanie ścieżek dźwiękowych do swoich produkcji wyspecjalizowanym tym firmom lub artystom. Efekt tego jest taki, że reklamy te zauważalnie odróżniają się od innych w bloku reklamowy. Nie są one wypełnione muzyką z lat dawniejszych, ani też tą, którą obecnie można wysłuchać po włączeniu radioodbiorników lub kanałów muzycznych. Są one całkowicie nowe, a przez to i odmienne od innych. I takimi samymi tworzą one reklamy, w których zostały one użyte.

Przykładem osoby i jego twórczości, która z takiej działalności słynie kompozytor Marek Dziedzic. Jednym z jego ostatnich zleceniodawców był szwedzki producent kosmetyków, firma Oriflame.


Źródło: http://youtu.be/r5qC-6CJyDo

Utwór wykorzystany w tej reklamie został stworzony przez Dziedzica przy współpracy z Krzysztofem Kubisem oraz wokalistką Oksaną Predko. Sam kompozytor na temat stworzonej przez trio artystów ścieżki dźwiękowej, wypowiedział się z entuzjazmem i przekonaniem o odniesieniu przez nich sukcesu: – Ten kawałek bardzo dobrze oddaje przestrzeń filmu. Spodziewałem się, że zabrzmi imponująco na tle innych reklam.

Zdanie takie może wydawać się nieskromne, ale opinie jakie pojawiają się na stronach internetowych o tej reklamie, tylko słowa Dziedzica potwierdzają.

Inną możliwością jest współpraca z artystami, którzy są już znani szerszej publiczności i mogą poszczycić się już niemałą sławą. W ten sposób piosenka Moniki Brodki pojawiła się w reklamie firmy Hortex.


Źródło: http://youtu.be/PCQpNFNF56c

W spocie tym wykorzystano angielską wersję piosenki Brodki „Granda”, której nigdzie indziej poza nim nie można usłyszeć. Dziś Brodka zbiera Nagrody Muzyczne Fryderyki, a Hortex profity w postaci pytań internautów o piosenkę, którą wykorzystał w promocji Hortex All Festivals. A dla reklamodawcy o bardziej pozytywne oznaki przyjęcia jego spotów nie tak łatwo.

Nowalijki

Julio Gonzalez oraz Lenka, to artyści, którzy zasłynęli dzięki wykorzystaniu ich utworów w reklamach. Pierwszego, cover piosenki „Heartbeats” grupy The Knife, pojawił się w reklamie firmy Sony.


Źródło: http://youtu.be/oP5J4W5GQ3w

Z kolei autorski utwór Lenki „The Show” wykorzystała komercyjna stacja telewizyjna TVN do promocji swojej ramówki.

Powyższe spoty, to kolejne przykłady na wykorzystanie tego co nowe przez reklamodawców. W tych przypadkach tym nowym, są już jednak sami artyści. Wcześniej nieznani i nierozpoznawalni, dzięki współpracy z twórcami materiałów promocyjnych, zyskują sławę i rozgłos. Kariera Gonzaleza nabrała rozpędu po emisji reklam Sony w telewizji, a Lenka w Polsce zyskała fanów, gdy jej piosenkę można było usłyszeć w autopromocyjnych materiałach stacji TVN.

Nic na siłę

Hotrexowi nie można przypisywać jednakże tylko pomyślnych rozwiązań. W swoich spotach w 2011 r. wykorzystuje on artystów jeszcze nieznanych i chwali się ich odkryciem. Ola Bilińska, Kaia Klimczyk oraz Marta Uszko, to trzy piosenkarki, które według twórców spotów powinny zyskać przychylność widzów. Tak się jednak nie dzieje. Reklamy, w których pojawiają się owe artystki, otrzymują negatywne komentarze i oceny.


Źródło: http://youtu.be/E08vUkVqxNU

Jak więc widać, nie wszystko co nowe, musi okazać się najlepsze, a wykorzystanie czegoś nowego chociaż może przynieść reklamie rozgłos, z góry nie oznacza, że będzie on pozytywny.