Blog studentów dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Opolskim o reklamie we współczesnym świecie informacyjnym
czwartek, 14 maja 2015
Przeczytaj mnie! - kilka słów o reklamie książek
piątek, 17 kwietnia 2015
O muzyce i reklamie słów kilka
~Michał Szymański
piątek, 23 maja 2014
Reklama radiowa.
Radio jest tanim i bardzo powszechnym medium reklamowym. Operuje głosem i muzyką, dlatego umiejętnie łącząc te dwa elementy, i często powtarzając reklamę, można szczególnie skutecznie utrwalać w świadomości słuchaczy zwłaszcza nazwę firmy czy produktu oraz slogany reklamowe.
Radiowy spot reklamowy (ang. spot = kropka) – podstawowa forma reklamy radiowej. Jest to krótki, zazwyczaj 30-sekundowy, materiał reklamowy, emitowany w przerwach między audycjami albo w ich trakcie (przerywający je). Spoty nadawane są w ramach bloków reklamowych. Emisja spotów reklamowych jest jednym z głównych źródeł utrzymania prywatnych stacji radiowych oraz stanowi pokaźne źródło dochodów radiofonii publicznych.
Radiowy spot reklamowy składa się z trzech podstawowych części:
- wprowadzenia, które ma przyciągnąć uwagę odbiorcy: efektu dźwiękowego, intrygującego pytania, sygnalizacji nazwy produktu bądź jego podstawowej cechy;
- rozwinięcia: przedstawienia korzyści (najlepiej tylko jednej, najważniejszej), jakie płyną z zakupu danego towaru lub usługi, ewentualnie strat poniesionych przez odbiorcę, w przypadku, gdy go nie kupi;
- zakończenia, zapraszającego do dokonania zakupu: zawiera główne argumenty przekonujące do zakupu oraz informacje, jak go dokonać
pl.wikipedia.org
czwartek, 15 maja 2014
Muzyka w reklamie [cz. 2]
wtorek, 13 maja 2014
Muzyka w reklamie [cz.1]
sobota, 15 marca 2014
Product Placement
Na tym blogu już pojawił się wpis na ten temat, ale uważam, że jest on obszerny i na tyle ciekawy, że można poświęcić mu kilka wpisów.
Zacznijmy od tego czym właściwie jest "Product Placement" - pl. "Lokowanie Produktu". Na pewno nie raz spotkaliście się z napisem "Audycja zawiera/ła lokowanie produktu" - co to właściwie znaczy? Definicja mówi nam:
Lokowanie produktu (ang. product placement) polega na umieszczeniu towarów czy usług w audycji w celach marketingowych, np. jako kubek z logo konkretnej kawy, pitej przez głównego bohatera czy zachwalany w rozmowie samochód. Unijna dyrektywa zobowiązuje nadawców do oznakowania i ewidencji takich audycji.
Lokowanie Produktu jest zalegalizowane przez prawo unijne, jednak Unia Europejska daje państwom członkowskim wybór stopnia tej legalizacji. Mając to na uwadze Dania całkowicie zakazała Product Placement, a Holandia, Francja i Irlandia mocno ograniczyły możliwości reklamodawców. Odbiorca musi być świadomy reklamy. Stąd też informacje na naszych ekranach czy w odbiornikach radiowych.
W momencie kiedy na ekranie naszego telewizora nie pojawia się napis "Audycja zawierała lokowanie produktów", a w filmie, serialu, audycji radiowej jawnie nawiązuje się do konkretnego produktu, usługi lub ich znaku towarowego w zamian za wynagrodzenie to jesteśmy zobligowani to zgłosić, ponieważ jest to NIEZGODNE Z POLSKIM PRAWEM i nazywa się to Lokowaniem Tematu.
Zjawisko Product Placement pojawia się przede wszystkim w filmach, serialach i klipach muzycznych. Jednakże... można to zauważyć także w sztukach teatralnych czy programach publicystycznych. Jakiej firmy wodę pije prowadzący? Nie wszędzie pojawiają się tylko dzbanki i szklanki. Swoją drogą ciekawe ile firmy produkujące wodę zapłaciłyby za możliwość bycia w programie u Kuby Wojewódzkiego? Jego dzbanek z wodą jest wciąż bez nalepki :) Lokowanie Produktu czasem zahacza także o zjawisko "Incepcji", film w filmie, teledysk w teledysku...
Warto też zwrócić uwagę, że Product Placement to nie tylko obraz. Zdajcie sobie sprawę, że to także dźwięk? Znane jingle radiowe pojawiające się w filmach, czy charakterystyczne dzwonki telefonu, przypisane do konkretnej firmy.
piątek, 1 czerwca 2012
Adidas Originals - przykłady reklam z wykorzystaniem gwiazd sportu. (cz.5)
środa, 30 maja 2012
Muzyka w reklamie
Na początek wspomniana już piosenka „coraz bliżej święta”. Niewielu z nas wyobraża sobie początek grudnia bez ciężarówki Coca Coli na ekranach naszych telewizorów w akompaniamencie tej, jakże kultowej już piosenki. Ale pomijając samą ciężarówkę i przekaz wizualny, możemy zauważyć, że sama piosenka, jej podśpiewywanie jest doskonałym środkiem reklamy i jej rozpowszechniania. Dzieje się tak chociażby dlatego, że zdecydowana większość społeczeństwa potrafiłaby bezbłędnie określić, z jakiej reklamy owa piosenka pochodzi, a także skojarzyć ją z określonym produktem.
Jednak fenomen reklamowych piosenek nie odnosi się jedynie do przykładu Coca Coli. Możemy zauważyć pewną tendencję do umieszczania w reklamach hitów z list przebojów, tak obecnych, jak i z tych minionych już czasów. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj reklama batonika Kinder Bueno, w której wykorzystano dawny przebój Amandy Lear - Give a bit of mmh to me.
Reklama, a może nie tyle sama reklama, co zawarta w niej muzyka zadziałała na tyle dobrze i mocno, że stacje radiowe zaczęły puszczać na antenie tę piosenkę ponownie w godzinach największej słuchalności. Ci, którzy piosenki nie znali poszukiwali jej tytułu, identyfikując ją, jako „muzykę z reklamy Kinder Bueno”. Można powiedzieć, że sam hit cieszył się drugą młodością, a producent batonika zacierał ręce, gdyż zyskiwał dzięki temu większy rozgłos i w pewien sposób darmowy rodzaj reklamy.
Badania potwierdzają, iż pozytywny odbiór reklamy, przekłada się na większą chęć do zakupu danego produktu. Tendencja ta odnosi się jednak w większej części do produktów, których zakup nie wymaga aż tak dużego nakładu finansoowego. Dla przykładu reklama samochodu Fiat Bravo, z użytą piosenką Gianna Nannini - Meravigliosa Creatura, która była hitem serwisów z muzyką z reklam, nie przełożyła się zbytnio na wzrost sprzedaży modelu.
Mówiąc o muzyce w reklamach nie można zapomnieć o odpowiednim doborze tejże muzyki, względem grup docelowych klientów, do których owa reklama ma trafiać. Jest to o tyle ważne, gdyż reklama chociażby witamin dla osób starszych z muzyką słuchaną przez ludzi młodych, nie wpłynęłaby pozytywnie ani wizerunek marki, ani też na sprzedaż produktu.
Jednak dobór muzyki w reklamie nie jest sprawą na tyle prostą, na ile mogłoby się to wydawać. Połączenie dźwięku i obrazu w dobry przekaz marketingowy, który będzie trafiał do grupy docelowej jest trudnym i wymagającym zadaniem. Zdarzają się tutaj także porażki. Jedną z takich porażek jest reklama kredytu hipotecznego Milenium Bank, w której to wystąpił i zaśpiewał zespół Feel. Niestety w tym wypadku połączenie hitu polskiego zespołu, z obrazami koncertu na osiedlu wydaje się być nieco kiczowate.
Jak widać ryzyko jest, a dobranie wszystkiego w odpowiedni sposób stanowi nie lada wyzwanie dla działów marketingu i agencji reklamowych. Jednak poprzedzenie spotu odpowiednimi badaniami rynku, zidentyfikowaniem grupy docelowej klientów, a w końcu złożenie spotu w całość może odnieść bardzo dobre efekty.
środa, 16 maja 2012
Moc dźwięków wykorzystywanych w reklamach
Muzyka
Mniejsze scenki
Prezenter
Głos zza kadru
piątek, 30 marca 2012
O reklamie radiowej słów kilka
sobota, 4 czerwca 2011
Piosenka jest dobra na wszystko, vol. 7
Zagraniczni wykonawcy w reklamach są dość powszechnym zjawiskiem na rynku. Zwiększają sprzedaż przez ludzi, którzy wychodzą z założenia, że marka, którą reklamuje idol musi być bardzo dobra. Poniżej kilka przykładów takich wykonawców
Justin Timberlake
Dokładnie w 2008 roku został ambasadorem marki Givenchy, a co się z tym wiąże, wziął udział w jej kolejnym spocie reklamowym. Jako twarz marki, reprezentował męską wersję zapachu. Givenchy chciała jednak dalej współpracować Timberlakem, nawet, jeżeli chodzi o perfumy dla pań. Wystąpił w niej razem z Noot Seear, a wszystko to miało miejsce w Paryżu. Piosenkarz ten użyczył również swojego wizerunku dla reklam napoju Pepsi, samochodów Audi. W reklamie gazowanego napoju – goniący po ulicach Nowego Jorku, a w spocie dla Audi – prowadzi samochód jak w pościgu z filmu akcji.
Źródło: http://youtu.be/RlF22oSslNM
Eminem
W przerwach finału ligii futbolu amerykańskiego Super Bowl można było podziwiać najdroższe reklamy na świecie. W jednej z nich, dla Chryslera, wystąpił Eminem. Nie była to jednak następna reklama samochodu, w której wystąpił znany raper, gdzie miało to miejsce wcześniej w spocie dla Mercedesa. Agencja reklamowa odpowiadająca za ten dwuminutowy klip – Wieden & Kennedy ma na swoim koncie liczne sukcesy związane m.in. z promocją produktów firmy Nike oraz napoju Coca-Cola.
W przeciwieństwie do pozostałych spotów reklamowych, ten film został odtworzony w całości, co kosztowało Chryslera 10 milionów dolarów, nie zapominając oczywiście o opłaceniu agencji oraz Eminema – głównego bohatera filmu.
Reklama została uznana za wyjątkową, ponieważ porusza ona serca tych, którzy pamiętają lata świetności Detroit – miasta, które stało się potęgą dzięki motoryzacji i dzięki niej spadło na samo dno. Oprócz amerykańskich producentów samochodowych, w tym Chryslera, jedną z ikon miasta jest także sam Eminem, który na filmie poniżej jeździ nowym, z miesiąca na miesiąc coraz lepiej wyglądającym, Chryslerem 200.
Źródło: http://youtu.be/SKL254Y_jtc
Raper wystąpił również w animowanej reklamie Lipton, która także została wyświetlona w przerwie meczu o mistrzostwo ligi futbolu amerykańskiego. Eminem wystąpił w niej plastelinowej wersji.
Katy Perry
Reklamy z jej udziałem podbiły telewizję i Internet w Polsce. Pierwszym spotem, w którym mogliśmy zobaczyć gwiazdę, nie tylko promuję markę, ale również zachęcającą do udziału w teledysku, była reklama Ery. Piosenkarka namawia w niej widzów do stworzenia własnego klipu do jej przeboju "Firework" i wzięcia udziału w konkursie. Propozycja była kusząca, a w jej oficjalnym teledysku wystąpiło aż 40 osób, którzy byli laureatami konkursu.
Źródło:http://youtu.be/YD7ya_NssNM
Jak więc widać poza granicami Polski, producenci reklam są w stanie sobie poradzić z artystami, którzy godzą się wystąpić w ich reklamach. Spoty te charakteryzują się wysoką jakością, a każda z pojawiających się w nich muzycznych osobistości, to gwiazda światowego formatu. Reklamy te zapadają w pamięć i chce się do nich wielokrotnie wracać. Pytanie, czy w polskich warunkach takie obrazy nie mają warunków do powstania. Czy to wina gwiazd i poziomu jaki one reprezentują, czy też produkcji i realizacji. Niestety, wina chyba leży po obu stronach i na dobre i muzyczne reklamy widzowie w Polsce będą musieli jeszcze poczekać.
środa, 1 czerwca 2011
Piosenka jest dobra na wszystko, vol. 6
W reklamach ich producenci korzystają z piosenek i muzyki stworzonych przez artystów. Nie jest to jednak jedyny sposób na muzyków wykorzystanie. Równie dobrze można posłużyć się nimi samymi. W czasie koncertu lub też śpiewających na życzenie reklamodawców albo zachwalających produkt, w którego materiale promocyjnym występują
Śpiewające gwiazdy
Dużą zaletą reklamy jest to, gdy pojawia się w niej osoba znana. Innymi słowy: gwiazda lub postać z show biznesu. Właściwie zalet takich jest kilka. Po pierwsze reklama taka przyciąga uwagę i nadaje jej – w zależności od tego głównego bohatera – elitarności i sławy, wprost proporcjonalnie do sławy owej gwiazdy. Ponieważ też każda znana osobistość posiada swoich mniej lub więcej oddanych fanów, pojawienie się jej w spocie zwiększy co najmniej wśród jej wielbicieli popularność reklamowanego produktu. Każdego też interesuje sposób życia inny, niż tym, w którym samemu się ma udział, a w szczególności ten, który jest od niego lepszy. Zatem widz chętnie obejrzy reklamę z udziałem gwiazdy i chętnie sięgnie po pojawiające się w niej towary, by chociaż trochę przybliżyć się do tego, czym dysponuje celebryta. Bo skoro reklamuje on dany produkt, to z pewnością sam też jest jego użytkownikiem.
Wśród takich gwiazd, obok aktorów czy sportowców pojawiają się piosenkarze. Wykorzystać w reklamie można ich twórczość, ale także samą osobę. Są oni bowiem rozpoznawalni, nigdy nie wyglądają gorzej od innych znanych osobistości, a ponadto mogą pojawić się ze swoją piosenką wzmacniając przekaz reklamy, mogą – skoro już potrafią – śpiewać, a nawet pojawić się w trakcie wykonywania swojej pracy – na scenie.
Polska scena
Ponieważ w Polsce nie można wskazać dużej liczby gwiazd muzycznych, dopuszczalne jest stwierdzenie, że z nich samych w spotach pojawia się ich wiele. Są to wokaliści, wokalistki, a także grupy muzyczne. Reprezentują różne gatunki muzyczne i analogicznie reklamują różne produkty i usługi. Reklam takich naprawdę nie brakuje.
Od bycia do wycia
Najmniej atrakcyjne to takie, w których pojawia się sama śpiewająca gwiazda, ale nie śpiewa ona, ani nawet nie dopełnia takiego spotu jej piosenka; zostaje tylko dokonane nawiązanie do jej profesji. Zauważyć to można w reklamie Blen-a-med.
Źródło: http://youtu.be/i3AQXr34PV4
Wśród reklam z twórcami tego co nazywa się muzyką, są i takie, w których obecna jest gwiazda i jej piosenka. Zaliczyć do nich można reklamę Benecolu, w której pojawia się nie-śpiewający Krzysztof Krawczyk.
Źródło: http://youtu.be/K3r25aodp7g
Taka sama sytuacja powtarza się w reklamie Woseby. Sprzęt grający, z którego wydobywają się dźwięki piosenki obecnej w reklamie gwiazdy oraz sam – nie pierwszej już świeżości – artysta. W tym spocie jest to Ryszard Rynkowski.
http://www.woseba.com.pl/popup_54.php?file=reklama_big_mpgxx.flvInna opcja to idol śpiewający w reklamie swój utwór dla pracodawcy, a więc reklamodawcy. W Polsce takie rozwiązanie najbardziej przypadło do gustu bankowi Millenium, który do swoich potrzeb wykorzystał Annę Marię Jopek, Kasię Kowalską, Zakopower oraz Feel. Reklamy te jak żadne inne z tych, w których pojawiają się muzycy, pozytywnie wyróżniają się jakością wykonania, pomysłem oraz statusem wykorzystanych gwiazd.
Źródło: http://youtu.be/h0WyUNMzObI
Największą popularnością cieszą się jednak te, w których obecna jest śpiewająca Doda. Osobę tej piosenkarki do promocji swoich produktów wykorzystała polska firma Koral. Kiczowate piosenki w kiczowatych spotach, ale przyciągają one uwagę i zapadają one w pamięć, chociaż może przede wszystkim z tego względu, jak przedstawiona jest w nich sama piosenkarka.
Źródło: http://youtu.be/H7au7Y_0dis
Po tych kilku przykładach zauważalna jest tendencja, że polscy muzyczni artyści oddają się na usługi wielu firm, bez względu na to co one produkują, a same spoty nie zawsze zachwycają wykonaniem. Przez to chyba nie w każdym wypadku wykorzystany jest potencjał muzycznych idoli, którzy przecież kosztują niemałe pieniądze. Jak prezentuje się to na tle zagranicznych reklamowych produkcji, o tym w części siódmej.
czwartek, 26 maja 2011
Piosenka jest dobra na wszystko, vol. 5
Muzyka i piosenki są tworzone na potrzeby artystów, musicali, filmów, gier komputerowych, ale także i reklam. Rozwiązanie takie stosowane jest przez producentów spotów coraz częściej. A zupełnie nowa ścieżka dźwiękowa, to zupełnie nowa jakość, a przy poprawnym wykonaniu gwarancja zainteresowania odbiorcy. Czego tradycyjnie dowodzi już Internet
Na własne życzenie
Wielu reklamodawców zleca wykonanie ścieżek dźwiękowych do swoich produkcji wyspecjalizowanym tym firmom lub artystom. Efekt tego jest taki, że reklamy te zauważalnie odróżniają się od innych w bloku reklamowy. Nie są one wypełnione muzyką z lat dawniejszych, ani też tą, którą obecnie można wysłuchać po włączeniu radioodbiorników lub kanałów muzycznych. Są one całkowicie nowe, a przez to i odmienne od innych. I takimi samymi tworzą one reklamy, w których zostały one użyte.
Przykładem osoby i jego twórczości, która z takiej działalności słynie kompozytor Marek Dziedzic. Jednym z jego ostatnich zleceniodawców był szwedzki producent kosmetyków, firma Oriflame.
Źródło: http://youtu.be/r5qC-6CJyDo
Utwór wykorzystany w tej reklamie został stworzony przez Dziedzica przy współpracy z Krzysztofem Kubisem oraz wokalistką Oksaną Predko. Sam kompozytor na temat stworzonej przez trio artystów ścieżki dźwiękowej, wypowiedział się z entuzjazmem i przekonaniem o odniesieniu przez nich sukcesu: – Ten kawałek bardzo dobrze oddaje przestrzeń filmu. Spodziewałem się, że zabrzmi imponująco na tle innych reklam.
Zdanie takie może wydawać się nieskromne, ale opinie jakie pojawiają się na stronach internetowych o tej reklamie, tylko słowa Dziedzica potwierdzają.
Inną możliwością jest współpraca z artystami, którzy są już znani szerszej publiczności i mogą poszczycić się już niemałą sławą. W ten sposób piosenka Moniki Brodki pojawiła się w reklamie firmy Hortex.
Źródło: http://youtu.be/PCQpNFNF56c
W spocie tym wykorzystano angielską wersję piosenki Brodki „Granda”, której nigdzie indziej poza nim nie można usłyszeć. Dziś Brodka zbiera Nagrody Muzyczne Fryderyki, a Hortex profity w postaci pytań internautów o piosenkę, którą wykorzystał w promocji Hortex All Festivals. A dla reklamodawcy o bardziej pozytywne oznaki przyjęcia jego spotów nie tak łatwo.
NowalijkiJulio Gonzalez oraz Lenka, to artyści, którzy zasłynęli dzięki wykorzystaniu ich utworów w reklamach. Pierwszego, cover piosenki „Heartbeats” grupy The Knife, pojawił się w reklamie firmy Sony.
Z kolei autorski utwór Lenki „The Show” wykorzystała komercyjna stacja telewizyjna TVN do promocji swojej ramówki.
Powyższe spoty, to kolejne przykłady na wykorzystanie tego co nowe przez reklamodawców. W tych przypadkach tym nowym, są już jednak sami artyści. Wcześniej nieznani i nierozpoznawalni, dzięki współpracy z twórcami materiałów promocyjnych, zyskują sławę i rozgłos. Kariera Gonzaleza nabrała rozpędu po emisji reklam Sony w telewizji, a Lenka w Polsce zyskała fanów, gdy jej piosenkę można było usłyszeć w autopromocyjnych materiałach stacji TVN.
Nic na siłę
Hotrexowi nie można przypisywać jednakże tylko pomyślnych rozwiązań. W swoich spotach w 2011 r. wykorzystuje on artystów jeszcze nieznanych i chwali się ich odkryciem. Ola Bilińska, Kaia Klimczyk oraz Marta Uszko, to trzy piosenkarki, które według twórców spotów powinny zyskać przychylność widzów. Tak się jednak nie dzieje. Reklamy, w których pojawiają się owe artystki, otrzymują negatywne komentarze i oceny.
Jak więc widać, nie wszystko co nowe, musi okazać się najlepsze, a wykorzystanie czegoś nowego chociaż może przynieść reklamie rozgłos, z góry nie oznacza, że będzie on pozytywny.