czwartek, 15 maja 2014

Muzyka w reklamie [cz. 2]

Wystarczy trochę pozmieniać

Pewnie nie raz słyszeliście tekst reklamowy wyśpiewywany na znaną melodię. Takie adaptacje zazwyczaj wychodzą bardzo dobrze, zwłaszcza w radiu, gdzie można operować tylko dźwiękiem. Zazwyczaj piosenka jest dosyć znana z zestawu takich klasyków jak „Ciągle pada” czy „Choć pomaluj mój świat”. Słowa są proste, rymowane i oczywiście opisujące dany produkt. Chociaż całość często wypada dość kiczowato, spełnia swoją funkcję. Są oczywiście wyjątki, np. olej kujawski już od lat reklamuje się ludowymi strojami i melodią „Czerwone jabłuszko”. Udało im się zrobić ze znanej piosenki „ich” piosenkę. Całość wypada bardzo zgrabnie, a wciąż nowe spoty reklamowe i słowa nie męczą.



To naprawdę dobra melodia

Jeśli nie postawisz na gotowy utwór, to dźwięk w reklamie i tak musi jakiś być. Od jego jakości może zależeć cała kampania. Dobra melodia będzie współgrała z reklamą i reklamowanym produktem, wywoływała emocje, była idealnie zgrana z obrazem. Moim zdaniem, przykładem takiej reklamy jest np. spot napoju izotonicznego OSHEE.



Bardzo dobra muzyka do reklamy będzie miała wszystkie powyższe cechy, a dodatkowo kojarzyła się tylko i wyłącznie z reklamowanym produktem do tego stopnia, że nie będzie mowy o pomyleniu jej z czymś innym. Założę się, że ta melodia nie jest Wam obca:


Skąd?

W dzisiejszych czasach ogromną popularnością cieszy się tzw. muzyka stockowa, czyli muzyka pochodząca z banków muzyki. Dzięki takim stronom jak bankmuzyki.com.pl lub soundimage.pl można prawie za darmo korzystać z ogromnej bazy muzyki, melodii, dźwięków i sygnałów. Wciąż jednak wiele agencji reklamowych korzysta z usług profesjonalnych i zaufanych kompozytorów, którzy specjalizują się w muzyce reklamowej. Jednym z najbardziej znanych polskich kompozytorów jest z pewnością Michał Pruszkowski. Jego portfolio jest imponujące i to nie tylko obfitością prac. Widać, że „Pruszko” wie, jak zareklamować również samego siebie. Zresztą, spójrzcie sami: www.pruszko.com.

Dlaczego to takie ważne?

Muzyka w reklamie spełnia kilka funkcji. Po pierwsze, zabawia. Sprawia, że przedstawiane nam obrazy wydają się atrakcyjniejsze. Po drugie, przekazuje nam coś, zwłaszcza emocje. Dzięki muzyce możemy powiedzieć, czy atmosfera w reklamie jest beztroska i zabawna, czy poważna i groźna, pełna rodzinnego ciepła i troski czy nerwowego napięcia. Po trzecie, służy lepszemu zapamiętaniu reklamy. Muzyka zapada w pamięć łatwiej niż słowa. Po czwarte, przesyła podświadomy przekaz. Jeśli na obrazie widzisz piękny samochód, a w tle wokalista śpiewa i wolności, twoja podświadomość powiąże obie rzeczy. Po piąte, sprawia, że reklama trafia do pożądanej grupy odbiorców. Muzyka klasyczna będzie trafiać do osób starszych, podczas gdy na muzykę pop zareagują przede wszystkim młodzi. Pewne schematy są ponadczasowe, nawet jeśli znajdzie się od nich niejeden wyjątek.


Podsumowując to wszystko, nie sposób przecenić funkcji jaką w reklamie pełni muzyka i dobre agencje reklamowe to wiedzą. Mimo że reklama kojarzy się nam przede wszystkim z przekazem wizualnym, sam obraz byłby równie mało skuteczny jak samochód bez kół lub kierownicy.

Brak komentarzy: