niedziela, 25 maja 2014

Koniec nudy, czyli parę słów o reklamie samochodów

NAJDROŹSI 

Jakie są najdroższe produkty oferowane w reklamach? Nie chodzi tu o meble czy sprzęt AGD… Wtopione między filmy reklamowe o serkach śniadaniowych czy płynach do naczyń reklamy samochodów, bo to o nich mowa, zdecydowanie królują pod względem ceny którą trzeba zapłacić za skorzystanie z oferty. Można nawet zaryzykować, że jedna taka reklama samochodu przebija kilkakrotnie całą resztę skumulowaną w jedną całość. Samochód kosztuje, samochód z salonu kosztuje podwójnie (lub x do potęgi)- o tym pewnie wszyscy wiemy.  Oferując produkt za kilkadziesiąt tysięcy złotych logika przyjmowałaby, że takie reklamy powinny po prostu rzucać na kolana! Być idealne pod każdym względem, bo chodzi tu nie o 2,50 za serek , czyli sumę w granicach kaprysu, lecz o poważną inwestycję.


W ostatnich latach jednak reklamy samochodów nie dość że nie przewyższały jakością i pomysłowością swych  ,,serkowych” sąsiadów, to można zaryzykować stwierdzenie, że wręcz odstawały od poziomu konkurencji. Ciągle te same schematy, ciągle to samo kamerowanie, ciągle te same teksty, ileż można! Nawet nie trzeba było patrzeć na takie reklamy, bo schemat był zawsze jednakowy: samochód jedzie po szosie, ujęcie w planie ogólnym, ujęcie przodu maski, rytmiczna muzyka i parę słów o jego zaletach. Nuda, jakby powiedzieli bohaterowie Rejsu ,,dłużyzny, straszliwe dłużyzny”.  Wszystko zakrawało o kpinę, bo jak wytłumaczyć fakt wysokiej jakości samochodów tworzonych za pomocą najlepszych technik, gdy specom od reklamy nawet nie chciało się wymyślić czegoś nowego?

ZMIANY NA LEPSZE

Na szczęście, ostatnie 3-4 lata były przełomem. Takie firmy, jak Opel, Chevrolet, Dacia, Fiat, Volkswagen czy przede wszystkim Skoda ( a więc firmy reklamujące się przez TV na polskim rynku) wreszcie zaczęły tworzyć coś, co nazwać można kreatywną reklamą. Skończyły się schematy, motywy, jazda po szosie . W czasach, gdy klienci w lwiej części kupują samochody używane nie spoglądając nawet na salonowe nowości producenci musieli odważniej postawić na reklamę- przecież jak mówi utarte stwierdzenie, to dźwignia handlu!

Prześledźmy zatem kilka reklam, które moim zdaniem najbardziej zasługują na uznanie.



Kultowa reklama, gdzie głównym magnesem jest nie samochód, lecz osoby go reklamujące, a więc nasza trójka z Dortmundu, niewątpliwie celebry ci , osoby każdemu znane.  Reklama lekka, śmieszna, otwierająca modę na Ople!



Tu z kolei widzimy różne osoby nucące tę samą piosenkę Depeche Mode. ,,Różni ludzie, różne potrzeby. Jedna perfekcyjna odpowiedź” – głoszą napisy na końcu reklamy.  Jak coś jest perfekcyjne, to przysłania inne zalety. Do perfekcji dąży każdy. Wykorzystanie tego słowa dało kumulację wszelkich pozytywnych cech.



,,Co Ty wiesz o mocy?” – pytają się w reklamie  Skody Octavii RS. Niesamowity klip przedstawiający takie perły jak kosiarkę a la Formuła 1 czy olbrzymi samochód-lodziarnię z pewnością zwróci uwagę każdego odbiorcy! Wszyscy: właściciel ogromnego psa, dziewczynka trzymająca w ręce metrowego loda zwracają swój wzrok pełen podziwu na nową Skodę, w której to mieści się moc przewyższająca wszystkie te ,,cuda”.



We wszystkich reklamach emanuje duch XXI wieku, każda jest pomysłowa, intrygująca a przede wszystkim zachęcająca. Już nie ma tu 30-sekundówki podczas której lektor wymienia wszystkie zalety auta. Głos pojawia się dopiero przy 4/5 reklamy, na samym końcu, zazwyczaj rzucając sam slogan i nazwę marki. Ludzie nie potrzebują już słów w reklamach, lecz obrazu. I pomysłu, kreacji, zaskoczenia. Takiej chociażby jak w reklamie Skody czy Chevroleta Sparka (również zachęcam do oglądnięcia) który to jest zdolny nawet do poruszania się windą.  Reklamy aut wreszcie zaczęły dawać nam, odbiorcom radość. I niech tak zostanie.

Brak komentarzy: