piątek, 23 maja 2014

Tajlandzkie reklamy topią serca.

Czy widzieliście kiedyś tak poruszające reklamy, że chciało się Wam płakać? A może nawet uroniliście kiedyś przy jakiejś łezkę lub dwie. Jeśli tak, bardzo prawdopodobne, że były to wytwory Tajlandczyków.

Tajlandzkie reklamy nie tyle sprzedają produkt, co uczucia, piękną historię, czasem bolesną, czasem radosną. Każda z nich zrobiona jest w taki sposób by poruszać serca. Te reklamy aż chce się oglądać. Nie bije z nich komercjalizm i sztuczność, która przeważa w „naszych” reklamach. Sprzedawany produkt nie gra w nich głównej roli, jest tylko pretekstem aby dać nam piękną historię.

Można się spierać, że to co widzimy jest tylko wytworem dobrego reżysera, a w prawdziwym życiu podobne historie nie miałyby miejsca lub przynajmniej zakończenie nie byłoby z rodzaju tych szczęśliwych. Nie można jednak odmówić tym wytworom ogromnego uroku.

Dlaczego akurat takie reklamy przeważają wśród tajlandzkiego społeczeństwa? Podejrzewam, że wynika to z charakteru ludzi, do których mają one trafić oraz z powszechnością buddyzmu.

Większość Tajów jaką spotkamy to prostolinijni ludzie o wesołym usposobieniu. Jednym z najważniejszych słów w tajskim słowniku jest ‘sanuk’ (zabawa). Każdego dnia znajdzie się na to okazja: czy to zwyczajny posiłek, czy dobroduszny żart z towarzysza, czy wspólna praca – wszystko mierzy się w skali ‘sanuk’. Podobnie jak w większości kultur azjatyckich, bardzo ważna jest rodzina i religia, a także hierarchia młodsi-starsi i szacunek do osób znacznej pozycji społecznej.

Poniżej kilka przykładów ciekawszych tajlandzkich reklam. Osobom wrażliwym radzę przygotować pudełko chusteczek.

1. Reklama ubezpieczeń na życie „Thai Life Insurance”



2. "Dawanie to najlepsza komunikacja" - reklama marki telefonów




3. Reklama ubezpieczeń na życie





4. Reklama społeczna przeciw paleniu papierosów



5. Reklama szamponu Pantine Silky Smooth Shiny Hair



6. Reklama napoju Red Bull



7. Reklama aplikacji mobilnej do komunikowania się LINE




Brak komentarzy: