niedziela, 25 maja 2014

Celebrities marketing

Nie od dziś wiadomo, że najskuteczniejszym sposobem, który przekonuje nad do dokonania zakupu, jest polecenie produktu czy usługi przez naszych przyjaciół bądź rodzinę . W końcu to im ufamy najbardziej, wierząc że nie polecą nam czegoś, z czego sami by nie skorzystali. Jest to tak zwany marketing szeptany, dziś już jednak coraz bardziej pomijany. Jest bowiem pewna grupa, która w marketingu nie jedno słowo ma do powiedzenia. Gwiazdy...

I tak powstaje nam CELEBRITIES MARKETING. Kochamy ich, uwielbiamy, kiedy oglądamy reklamę w której gra jakaś znana osobistość jesteśmy oczarowani. Pomijając grupę osób, których widok gwiazdy w reklamie wręcz odstrasza, będziemy zainteresowani. Widok ukochanej celebrity w reklamie sprawie, że automatycznie myślimy o nim jako o prestiżowym przedmiocie dla nielicznych. Gwiazdy w obszarze marketingowym wywołują silne emocje. Dla wielu klientów to właśnie ich życie stanowi idealny i uniwersalny wzór do naśladowania nie tylko w wymiarze konsumpcji ale i stylu życia. Konsumenci śledzą perypetie i zachowania swoich ulubieńców, których zachowanie i poglądy wpływają na ocenę produktów i marek, które wspierają swoim wizerunkiem.

Dlaczego producenci reklam tak chętnie korzystają z wizerunku gwiazd?

Korzyści z takich kontraktów są obustronne. Producent ocala produkt przed utonięciem w natłoku reklam, pozwala odróżnić się od konkurencji i wzbudza zaufanie konsumentów do produktu, a świadome swojego potencjału celebrities zarabiają dzięki takim przedsięwzięciom pokaźnie sumy pieniędzy. Wszyscy są więc zadowoleni. Jednak reklama ze znaną twarzą ma sens tylko wtedy, jeśli zostaje stworzona konkretnie pod celebrity, wykorzystuje jej charakterystyczne cechy, budzi wyłącznie miłe skojarzenia i prezentuje pozytywne postawy.


Co czyni gwiazdę atrakcyjną dla reklamy ?

Skojarzenia, każda ze znanych osobistości jest z czymś kojarzona. Przykładowo :
Idealna kobiecość Anna Przybylska :

źródło: www.google.pl

Domatorstwo Bożena Dykiel:

źródło: www.google.pl

Zdrowy styl życia Martyna Wojciechowska:


źródło: www.google.pl

Wykorzystanie znanych osobistości w reklamach to zabieg na równo korzystny jak i ryzykowany. Z jednej strony sprawia, że możemy się utożsamiać z osobą na ekranie. Troszkę gorzej moim zdaniem dzieje się w sferze reklam kosmetyków. Idealne, nienaturalne twarze, najczęściej osoby bardzo rozpoznawalne. Taki zabieg to moim zdaniem ciemny zaułek dla marketingowców, ponieważ taka zwyczajna, normalna kobietka nie ma możliwości utożsamienia się z postacią z reklamy. Jakie więc realne szanse na to, że zainteresuje się produktem? To wątpliwe, chociaż to żadna reguła, ryzyko jednak zawsze jest. Tworząc reklamę, na której czele stoi celebrities trzeba się liczyć również z tym. Przestałam się jednak oszukiwać, że reklamy z gwiazdami znikną w niepamięć, bo niby czemu skoro to kasa i czysty zysk.

Pozostaje jednak pytanie czy ten zabieg nadal ma sens? Czy wykorzystywanie gwiazd w reklamach nie staję się pomału nudne? Moim zdaniem to bardzo możliwe. Dziś praktycznie każda reklama to taki mini serial. Jedno z drugim się zlewa : krem mocujący do protez w połączeniu z „M jak Miłość", płyn do mycia naczyń z octem owocowym i „Na wspólnej", niania i farba do włosów. Tak można wymieniać i wymieniać. Uważam, że należałoby przystopować, bo czy wszystko musi być reklamowe przez celebrities?


Brak komentarzy: