Wybory do Parlamentu Europejskiego są już na ostatniej
prostej. Za moment rozpocznie się cisza wyborcza, a wraz z nią komitetom
wyborczym pozostaje niemożliwe do kontrolowania w całości kampania w Internecie.
Przesyłane przez internautów filmiki promocyjne mogą jednak zarówno zachęcić
jak i zniechęcić do głosowania na daną osobę, czy partię.
Cisza wyborcza zgodnie z polskim prawem jest czasem, który
obywatele mają poświęcić na rozważania dotyczące oddania swojego głosu.
Rozpoczyna się o północy dzień przed rozpoczęciem głosowania i kończy po
zamknięciu lokali wyborczych. W tym
czasie politycy nie mogę występować w mediach ani brać udziału w kampanii
bezpośredniej. Zakazane jest również publikowane sondaży wyborczych by nie
doprowadzić do tego, że wyborczy zasugerują się przewidywanymi wynikami i będę
głosować na sondażowo zwycięską partię by nie zmarnować swojego głosu (mimo, że
mają styczność z sondażami przez kilka miesięcy poprzedzających wybory).
Filmiki, które przygotowali politycy za pośrednictwem
agencji reklamowych są całkowicie skrajne. Jedne kontrowersyjne i szalone inne
totalnie nudne i usypiające widza. W tym roku, w tych wyborach kandydaci
postawili zdecydowanie na humor (często wątpliwy), a nie na wartość merytoryczną.
Spoty indywidualne są dobrą okazją do promocji mało znanych kandydatów. O ile film jest zrobiony ciekawie może trafić do olbrzymiej ilości odbiorców.
Spoty indywidualne są dobrą okazją do promocji mało znanych kandydatów. O ile film jest zrobiony ciekawie może trafić do olbrzymiej ilości odbiorców.
Po pierwsze dynamicznie!
Jednym z najbardziej dynamicznych spotów reklamowych jest film Pawła Kowala, obecnego europosła. Jest on kandydatem Polski Razem Jarosława Gowina. Jest zrobiony w ciekawy graficzny sposób, a dodatkowym walorem jest tłumaczenie na język migowy – wcześniej nie spotkałam się z podobnym pomysłem. Dynamizm i szybkość spotu jest zarówno jego zaletą jak również wadą – dobrze się go ogląda, ale mało się z niego pamięta.
Jednym z najbardziej dynamicznych spotów reklamowych jest film Pawła Kowala, obecnego europosła. Jest on kandydatem Polski Razem Jarosława Gowina. Jest zrobiony w ciekawy graficzny sposób, a dodatkowym walorem jest tłumaczenie na język migowy – wcześniej nie spotkałam się z podobnym pomysłem. Dynamizm i szybkość spotu jest zarówno jego zaletą jak również wadą – dobrze się go ogląda, ale mało się z niego pamięta.
Po drugie – autoprezentacja!
Kinga Gajewska, studentka reprezentująca Platformę Obywatelską w swoim pięćdziesięciu sekundowym filmie opowiada o sobie, zmieniają się zdjęcia pokazujące różne wcielenia przyszłej euro posłanki. Opowiada o rozległych zainteresowaniach, pasji oraz działaniach na rzecz społeczeństwa. Gdy przychodzi jednak do części, w której powinna powiedzieć dlaczego mamy powinniśmy ją wybrać słyszymy tylko że chce nas reprezentować w Parlamencie Europejskim. Tylko, że reprezentować nas chce bardzo wielu ludzi, a wybrać należy tego który zrobi to w przemyślany sposób.https://www.youtube.com/watch?v=EuNyw2KEfkI
Kinga Gajewska, studentka reprezentująca Platformę Obywatelską w swoim pięćdziesięciu sekundowym filmie opowiada o sobie, zmieniają się zdjęcia pokazujące różne wcielenia przyszłej euro posłanki. Opowiada o rozległych zainteresowaniach, pasji oraz działaniach na rzecz społeczeństwa. Gdy przychodzi jednak do części, w której powinna powiedzieć dlaczego mamy powinniśmy ją wybrać słyszymy tylko że chce nas reprezentować w Parlamencie Europejskim. Tylko, że reprezentować nas chce bardzo wielu ludzi, a wybrać należy tego który zrobi to w przemyślany sposób.https://www.youtube.com/watch?v=EuNyw2KEfkI
Po trzecie – na śmiesznie!
Wyjątkowo dziwaczny spot wyborczy stworzyli przedstawiciele byłego ministra Michała Boniego. Film jest bardzo krótki i w zasadzie pozbawiony merytorycznej treści. Jedynym wyjaśnieniem dlaczego powinniśmy na niego głosować jest „Nie mów Boniemu nie, bo nie”, które trudno jest traktować poważnie.
Wyjątkowo dziwaczny spot wyborczy stworzyli przedstawiciele byłego ministra Michała Boniego. Film jest bardzo krótki i w zasadzie pozbawiony merytorycznej treści. Jedynym wyjaśnieniem dlaczego powinniśmy na niego głosować jest „Nie mów Boniemu nie, bo nie”, które trudno jest traktować poważnie.
Po czwarte – z przekleństwami!
Ostro do polityków zwraca się Aleksandra Słomkowska twierdząc, że do Parlamentu Europejskiego powinni trafić nie politycy, a ludzie. Jest ona kandydatką Europy Plus Twój Ruch, to ugrupowanie ma chyba najbardziej kontrowersyjne spoty spośród wszystkich partii. Wykrzykuje politykom, że „ma ich w dupie”, że „ma w dupie Krym i wojny”. W mojej opinii jest to dość nierozsądne biorąc pod uwagę sytuację naszych najbliższych, zagranicznych sąsiadów. Parlamentarzysta „rzygający” polityką nie sprawia wrażenia osoby godnej zaufania i odpowiedniej na powierzone stanowisko.
Ostro do polityków zwraca się Aleksandra Słomkowska twierdząc, że do Parlamentu Europejskiego powinni trafić nie politycy, a ludzie. Jest ona kandydatką Europy Plus Twój Ruch, to ugrupowanie ma chyba najbardziej kontrowersyjne spoty spośród wszystkich partii. Wykrzykuje politykom, że „ma ich w dupie”, że „ma w dupie Krym i wojny”. W mojej opinii jest to dość nierozsądne biorąc pod uwagę sytuację naszych najbliższych, zagranicznych sąsiadów. Parlamentarzysta „rzygający” polityką nie sprawia wrażenia osoby godnej zaufania i odpowiedniej na powierzone stanowisko.
W medialno - wyborczym szaleństwie politycy zapominają o warstwie merytorycznej dla swojej kampanii wyborczej. Odsyłają w swoich filmikach do stron internetowych by znaleźć więcej informacji na temat przekonań i programu wyborczego, jednak niewielu potencjalnych wyborców ma ochotę by to zrobić.
Aleksandra Markiw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz