Nie wiem jak was, ale mnie denerwuje to, że gdy oglądam reklamę z jedzeniem wszystko wygląda pięknie, a gdzie już to kupię/ugotuję wygląda tragicznie. Nie mówię tu do końca o smaku, choć często zdarza się też tak, że wszyscy w spocie zachwalają np. barszcz, smakuje nawet dzieciom, a te przecież nie są dość ''łatwym orzechem do zgryzienia'' jeśli chodzi o posiłki. Podejrzewam, że gdybym kupiła taki pyszny barszcz czerwony w proszku czy kartonie to skończyłoby się to źle dla mnie i mojego żołądka. Jak oni to robią, że te dzieci to jedzą? Podmieniają?
http://youtu.be/BOebUKxC_uc
Inną reklamą jest np. reklama pizzy Giuseppe, która na reklamie wygląda tak smacznie, że ma się ochotę szybko biec do sklepu i ją kupić. Jest po brzegi wypełniona warzywami, serem, jest na grubym cieście, a w rzeczywistości co? Nic. Kupujemy, otwieramy pudełko, wyciągamy i jedno wielkie rozczarowanie, bo na pizzy jest tylko jeden kawałek szynki, jeden plasterek sera i sos pomidorowy.
http://youtu.be/XfXejoMBr3E
Możemy też dać tutaj przykład fast-foodów. Na każdym obrazku przy ich stoisku znajduje się piękny hamburger czy kebab. A jakiego dostajemy później? W kebabie 3/4 kapusty na dnie i 1/4 mięsa na wierzchu, wszystko polane sosem i wciśnięte do małej bułki. Już nie mówiąc o tym, że bułka miała być większa, bo przecież więcej zapłaciliśmy. Jeśli chodzi o hamburgera czy inne tego rodzaju jedzenie, cały rytuał wygląda tak samo. Oczywiście nie mówię, że tak jest zawsze, bo przecież może się zjawić jeden przypadek na 100, który wygląda tak jak na obrazku czy reklamie.
Niestety nic z tym nie zrobimy, reklamy są po to, żeby nas kusiły, a my i tak będziemy to kupować, bo wygląda super.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz