niedziela, 25 maja 2014

Fenomen selfie cz.I Narzędzie w rekach polityków

Istnieje już od 12 lat, a popularność zyskała dopiero w zeszłym roku! Często była powodem kpin, ale pomimo tego rosła w siłę. Zaczęlismy doceniać jej potencjał. Selfie - o niej mowa, to nic innego jak fotka z ręki, często nazywana samojebką, czy sweet fotką. Rodzaj autoportretu wykonany może być z trzymanego w ręce aparatu lub smarfona. Przedstawiać może wizerunek autora, grupy osób lub jego,ich odbicie w lustrze. Trend ten podbił social media na całym świecie i ludzie oszaleli na jego punkcie. Fo­to­gra­fu­ją się się wszyscy: pio­sen­ka­rze, ak­to­rzy, spor­tow­cy, a także mi­lio­ny zwy­kłych ludzi na całym świe­cie. Nie powinien nas więc dziwić fakt, że po to narzędzie sięgnęli również politycy oraz agencje reklamowe. Właśnie na tych dwóch przypadkach się dzisiaj skupię. W pierwszym z nich jest to dobry sposób na ocieplenie swojego wizerunku, natomiast w drugim - na dobrą, skuteczną, przynoszącą zyski reklamę.

Niedawno moda na zdję­cia ro­bio­ne "z ręki" pojawiła się wśród polskich polityków. Początkowo nie­chęt­nie ko­rzy­sta­li oni z tej formy pro­mo­wa­nia swo­je­go wi­ze­run­ku. Przede wszystkim z po­wo­du kry­ty­ki ze stro­ny opi­nii pu­blicz­nej. Jednak sy­tu­acja się zmieniła. Przed wyborami polityczni liderzy coraz chętniej pojawiają się w mediach społecznościowych, starając się nadać swej obecności spontaniczny wymiar. Efektem jest wysyp politycznych selfie.

Selfie z prezesem PiS zrobił sobie Piotr Nawrot - młody mieszkaniec Radomia.Właśnie to miasto odwiedził 1 maja Jarosław Kaczyński. Szef PiS uległ „modzie”, która rozpowszechniła się wśród wielu polityków.





O zrobieniu sobie wspólnej „sweet fotki” nie zapomnieli politycy SLD. Podczas udziału w hucznym pochodzie pierwszomajowym Leszek Miller sfotografował się wspólnie z Martinem Schulzem.





Wielbicielem selfie okazał się też Jacek Kurski. Ku wielkiemu zaskoczeniu polityka jego zdjęcie nie zostało szcególnie ciepło przyjęte. Europoseł Solidarnej Polski zaliczył wpadkę - zamieścił selfie wykonaną na Majdanie w Kijowie kilka dni po tym, jak doszło tam do krwawej masakry przeciwników ówczesnej władzy. 





Prym w selfie wiedzie Barack Obama, który robił sobie „sweet fotki” nawet na pogrzebie Nelsona Mandeli. Próbowali go przebić prezydenci Polski. Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski zrobili sobie wspólne zdjęcie na uroczystościach kanonizacyjnych papieży Jana XXIII i Jana Pawła II. O fotkach z ręki nie zapomina także premier Donald Tusk.



Po komentarzach widać, że internauci w większej mierze są zadowoleni ze zdjęć polityków . Zdarzają się wyjątki, tak jak w przypadku Jacka Kurskiego, któremu cynizm zarzucali nawet komentatorzy z prawej strony sceny politycznej. Niemniej jednak jedno zdjęcie może ocieplić wizerunek polityków i pomóc im w promowaniu swojego wizerunku.



Brak komentarzy: