Neon, świet(l)na reklama,
przekaz stary acz jeszcze nie do końca przedawniony. Reklamy
widzialne tylko nocą, czy dalej zatrzymują nasz wzrok na dłużej?
Na początek trochę historii:
Neon – popularna nazwa lamp
wyładowczych opracowanych w 1910 roku przez Francuza Georges'a
Claude, zaraz po wynalezieniu przezeń zasady funkcjonowania lamp
neonowych, w zastosowaniu do reklam zewnętrznych. Jest rozwinięciem
rurki Geisslera.
Kolory świecenia neonu zależą
od:
- składu gazu wewnątrz rury
- koloru szkła (barwionego w masie lub czasem po prostu malowanego)
- zastosowania odpowiedniego luminoforu
Kawałek szkła wypełniony
gazem, który czasem przekazuje tu zastosuje słynne reklamowe
hasło:„Znaczy więcej niż tysiąc słów”, a może już zupełny
przeżytek, który tylko szpeci ulice. W latach PRL nie były
produkowane na masową skalę, były natomiast dziełami artystów,
zupełnie innym spojrzeniem na sztukę. Neony wówczas były uznawane
za dzieła sztuki, artystami którzy te dzieła tworzyli byli między
innymi Karpiński, Lachert, Brukarski oraz grafików - Eryk Lipiński
i Tadeusz Gronowski. Na wielu warszawskich ulicach widnieją jeszcze
te świetlne oświetlenia. Ale powracając do reklamy zawartych w
rurkach z gazem. Neony jak już wcześniej wspominałam są widoczne
jedynie wieczorami i nocą, oczywiście w pełnym świetle nie
znikają lecz są praktycznie wcale niezauważalne przez przeciętnego
obserwatora. A reklama, ma z założenia przyciągać i zachęca do
kupna. Ale taka wada może również okazać się zaletą, w nocy im
wyrazistszy neon tym lepiej. Więcej kolorów, i światła to przepis
na idealne zwrócenie uwagi. Reklamy neonowe możemy porównać do
billboardów, zauważamy je częściej jadąc samochodem. NA drodze
zawsze jesteśmy bardzo skupieni, a neon ma tą uwagę na chwilę
zamącić i skupić na swoistej drogowej anomalii. Reklama neonowa ma
utrudnione zadanie gdyż musi zwracać uwagę dwa razy bardziej
dotkliwie niż reklamy widoczne i za dnia. Neon ma tylko parę godzin
w ciągu nocy, by zwrócić uwagę na swój przekaz. W dzisiejszych
czasach odchodzi się już od przekazów neonowych, są one czymś w
rodzaju archetypów lat siedemdziesiątych, niegdyś przyozdabiające
ulice dziś nie pasujące do reszty krajobrazu.
Przenosząc się w nasze polskie
realia, niegdyś to miasto Warszawa przodowała w reklamach
neonowych, ale :
„Otóż w większości
wypadków nie spełniają swojego zadania(neony), polegającego na
dobrze zrozumiałej dla przechodnia, czytelnej reklamie i ożywianiu,
urozmaicaniu wieczornego wyglądu miasta. Wiele spośród
warszawskich neonów to świetlne emblematy i skróty w rodzaju:
„MHD”, „WZG”, niedostatecznie jasne i czytelne dla przyszłego
klienta czy konsumenta (…)”.
A. Koźmiński, Neony
Warszawy, „Stolica”, 24 października 1954 r.
grafika.google.pl
Neony swój dawny blask mają już
za sobą obecnie na prowadzenie wyszły reklamy, które nie są aż
tak rażące, w dzisiejszych czasach wolimy stonowane przekazy, które
docierają do nas delikatniej niźli neony. Neonowe światła może i
kiedyś znaczące i innowacyjne, dziś traktowane jak śmieci łączące
nas z przeszłością.
1 komentarz:
Odpowiednie oświetlenie reklamy to bardzo ważne sprawa. reklama powinna być przede wszystkim widoczna i wyróżniać się na tle miasta. W tej kwestii najlepiej zaufać specjalistą. Więcej informacji znajdziecie na stronie https://optoplast.pl/.
Prześlij komentarz