Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Logo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Logo. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 maja 2015

Dlaczego logo jest takie ważne?

Każdy przedsiębiorca powinien swą działalność zacząć od dobrego logo. Jest to ważny element gdyż stanowi twarz marki. Zwierciadło jej duszy, ale mówiąc także mniej poetycko, wpływa na rozpoznawalność firmy. Decydować może także o zaufaniu do danego przedsiębiorstwa.

Kwestia ta jednak często bywa bagatelizowana przez właścicieli. Rezygnują oni ze zlecania tego fachowcom i wchodzą na rynek z gotowym clipartem. Popełniają tym samym błąd, który nie koniecznie musi wpłynąć negatywnie na opinię o marce, ale wystarczy iż wzbudzać będzie obojętność. Tym samym przywodzić na myśl będzie brak profesjonalizmu, nierzetelność.

Siła, która znajduje się w logo to przede wszystkim jej wizualność. Jak wskazują badania, ludzie dużo łatwiej zapamiętują obrazy niż teksty. Żeby jednak zapaść w tej pamięci ważnym jest posiadanie loga, które będzie profesjonalne. Zanim klient nawiąże kontakt z marką, jego pierwsza styczność nastąpi na płaszczyźnie konsument - logo. Jeżeli będzie ono wystarczająco interesujące aby przyciągnąć odbiorcę, wyłącznie wówczas nastąpi wygrana z konkurencją.


Jeżeli nie chcemy wypaść niczym amatorzy, pamiętać należy o dobraniu w tym temacie fachowca. Pamiętać również należy, iż ma on większe doświadczenie i wiedzę w tym temacie. To jemu powinniśmy zaufać, a nie radom żony, dzieci, matki czy kuzynostwa. Jeżeli zaś budżet jest ograniczony i żal nam każdej złotówki, bądźcie pewni, że wydatki na dobre logo to inwestycja w lepszą przyszłość.

No ale przede wszystkim, zapomnieć należy o domorosłych grafikach. Powierzenie stworzenia logo w ręce kogoś takiego może zakończyć się katastrofą. Ryzykujemy wówczas upublicznieniem nie tylko wizerunku negatywnego, ale równie często prześmiewczego.




Rezultatem dobrze dobranego logo może być nie tylko wizualna identyfikacja, ale również przywiązanie klientów do marki. Gdy przyciągnie ono początkowo uwagę, następnie należy powtarzać je wokół z dużą częstotliwą, budując tym samym związek z odbiorcą. Należy przy każdym choćby najmniejszym wspomnieniu o firmie ukazywać logotyp. Z czasem nawet drobny jego skrawek, kojarzyć będzie się klientowi z marką.

Dzięki temu, stać się ono może nawet głównym powodem sprzedaży produktów. Idealnym tego przykładem mogą być marki o sportowym asortymencie (nike, adidas). Bycie w posiadaniu produktów z konkretnymi znaczkami może świadczyć także o wyższym standardzie życia.

Zakończywszy ten temat, ponownie podkreślę, iż wbrew opinii wielu świeżych przedsiębiorców, logo jest kluczowe z początkach kariery. Dobrze zaaranżowane, świadczy również o wysokim zaangażowaniu samego właściciela.

wtorek, 19 maja 2015

Strzałka, kropka i kółeczko. Co oznacza to logo?

Logo. 

Niby banalna rzecz. Widzimy je na co dzień. Niektóre są nam bliższe, inne mniej. Większość firm (jeśli nie wszystkie) posiada własne unikatowe logo, które pozwala zidentyfikować ich przedsiębiorstwo na rynku. Wyróżnić spośród konkurencji. Jest to także sposób na komunikację z potencjalnym klientem, wejście z nim w interakcję. Oczywiście, logo można przypisać nie tylko samej marce, ale również: agencji, organizacji, produktowi, usłudze, przedsięwzięciu, imprezie, projektowi lub samej idei. Jest to przede wszystkim wyróżnik, chociaż jest to nadal zbyt ogólnikowe traktowanie tak ważnego składnika, który buduje wizerunek i tożsamość firmy.

Logo jest graficzną interpretacją brzmienia lub/i znaczenia nazwy. Zawsze nawiązuje w pewien sposób do prezentowanego przedmiotu lub zjawiska, stąd żadne logo nie jest (a przynajmniej nie powinno być) przypadkową zbitką logotypu oraz doborowych symboli. Zawsze jest to spójna kompozycja niosąca za sobą głębsze, sugestywne znaczenie. 

A czy wy wiecie, co czai się pod logami znanych wam marek? W tym wpisie pokażę wam dziesięć przykładów znanych brandów, których znaki graficzne kryją w sobie drugie dno.

1. BMW


W historii BMW na początku miało związek z lotnictwem. Ich logo nawiązuje do tej tradycji. Białe pola symbolizują śmigła samolotu, zaś niebieskie pola reprezentują błękit nieba.

2. Carrefour

Słowo „carrefour” z francuskiego oznacza „rozdroże”. Logo owej sieci hipermarketów nawiązuje do tego w oczywisty sposób. W logo widoczne są dwie strzałki wskazujące dwa odrębne kierunku („drogi”). Na dodatek, znak graficzny został zaprojektowany z użyciem trzech kolorów. Spostrzegawczy widzą, że są to barwy francuskiej flagi: czerwony, biały i niebieski. 

3. Amazon

Żółta strzałka przy logotypie zaczyna się przy literze A i wskazuje na literę Z. Jest to nawiązanie do pojęcia „alfy i omegi” czyli swoistej obietnicy, że właśnie ten sklep internetowy zawiera wszystko, czego potrzebuje konsument (od A do Z). Całkiem trafnie, w końcu to największy sklep online na świecie.
Strzałka może być również interpretowana jako uśmiech zadowolonego klienta.

4. Toyota

Trzy eliptyczne kształty w logo toyoty reprezentują trzy serca: serce klienta, serce produktu i serce postępu technologicznego. Co więcej, założycielem marki był Japończyk Toyoda Sakichi, który zrezygnował z nazwania swojej marki dokładną transkrypcją swojego nazwiska. Wytłumaczenie? Zapisanie „Toyoda” po japońsku wymaga użyciu dziesięciu kresek, „Toyota” jedynie ośmiu. Cyfra 8 jest w Japonii uważana za pomyślną. 

5. Apple

Prawdopodobnie logo marki Apple oznacza słynny „zakazany owoc” z biblijnej opowieści o Adamie i Ewie. 

6. FedEx

Na pierwszy rzut oka jest to niezauważalne, ale przestrzeń pomiędzy literą „E” i „X” tworzy strzałkę, która symbolizuje postępowe myślenie i odważne spoglądanie firmy w przyszłość. Może oznaczać również sam fakt prowadzenia działalności zajmującej się przewozem przesyłek. 

7.  Adidas

Logo Adidas przypomina górę, która reprezentuje przeszkody, które ludzie muszą pokonać. Pierwotnie logo składało się z samych trzech pasków, które nie miały bliższego znaczenia, stąd nowy znak nawiązuje do tej tradycji. 

8. Sony VAIO

„VA” w logo zostało zaprojektowane tak, aby przypominało falę analogowego sygnału, zaś „IO” przypomina cyfry 1 oraz 0, które nawiązują do kodowania cyfrowego (tzw. programowanie zero jedynkowe).  Logo łączy w sobie ideę tradycji oraz nowoczesności. 

9. Beats

Znak sławnej firmy produkującej słuchawki. Jeśli się przyjrzycie, zobaczycie, że ich logo także włożyło jedną parę. ;) 

10. Toblerone

Marka ta pochodzi ze szwajcarskiego miasta Bern, które również znane jest jako „Miasto Niedźwiedzi”. Jeśli się przyjrzycie, zobaczycie kształt niedźwiedzia wtopiony w górę nad logotypem. 

Oto moje dziesięć propozycji. A może wy znacie jakieś loga, które mają w sobie ukryte znaczenie? 

niedziela, 17 maja 2015

Loga miast jako antyreklama regionu



Połowa województw zamieniła swój logotyp co najmniej raz. Pomorskie wybrało sobie znak promocyjny już po raz drugi. Obecne logo spotkało się z falą krytyki pod adresem autora, Andrzeja Pągowskiego. Internauci nie mają litości. Logo Pomorza w szybkim tempie stało się hitem internetu. Samorządowcy musieli tłumaczyć się, dlaczego wydali na "amatorszczyznę" bez przetargu 90 tys. zł.
Szczecin wydał na swój znak promocyjny 488 tys. zł, a w 2013 r. Łódzkie zapłaciło za swoje logo 799 tys. zł. Na realizację projektów samorządy otrzymały dodatkowo unijne wsparcie.
Wydana przez Pomorze kwota nie jest rekordem. W 2004 r. na znak promocyjny Warszawy - syrenkę z hasłem "Zakochaj się w Warszawie" - wydano 195 tys. zł.


Każde miasto przeznacza inną pulę pieniężną na kampanię promocyjną. Wrocław od blisko 20 lat reklamuje się tym samym logo, które kosztowało 3,5 tys. zł. Szczecin za logo z napisem "Stettin Floating Garden 2050" zapłacił 488 tys. zł. Projekt wykonało studio BNA - to samo, które zaprojektowało logo Warszawie. Analitycy skrytykowali projekty, ponieważ wyglądają zbyt infantylnie i w małym stopniu nawiązują do promowanego przez nich regionu. Takie samo zdanie ma większość osób zamieszkujących wymienione wyżej tereny.


 

 Ale kiedy Polacy, zazwyczaj obojętni na otaczającą ich szpetotę, nagle ożywiają się, kiedy słyszą o sumach przeznaczonych na zaprojektowanie czegoś, co ma kojarzyć się z ich miejscem zamieszkania, krytyce poddawane są każde, bez wyjątku logotypy. Powinny one odzwierciedlać miasto, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Co dzieje się w przypadku, kiedy ośmiesza ono nie tylko władze samorządowe ale i mieszkańców? Wtedy krytyka, głównie w internecie, podczas chociażby zbierania podpisów pod petycją o zmianę znaku czy rosnąca liczba polubień stron negatywnie nastawionych do danego loga, sięga zenitu. 


 

Jeden z najnowszych i najgłośniejszych sporów wybuchł wokół wspomnianego wcześniej loga województwa pomorskiego, przygotowanego przez znanego grafika Andrzeja Pągowskiego, który wykonał zlecenie bez uprzedniego wygrania konkursu. Nawet jeśli poprzedni konkurs na logo zakończył się fiaskiem, według krytyków procedurę należało powtórzyć. Grono pedagogów gdańskiej ASP, w otwartym liście skierowanym do marszałka województwa oburza się na taką procedurę. Przy okazji sugeruje jednak, że to ich środowisko powinno być partnerem w tej kwestii. Działania te niewątpliwie osłabiły wiarygodność protestu.



Władze pomorskiego, reprezentowane przez rzeczniczkę Małgorzatę Pisarewicz, zaskoczone są poziomem dyskusji nad logiem. Uważają, że przetarg to nie konkurs piękności i nie ma szansy, aby wybrany typ spełnił oczekiwania każdego. Najistotniejsze bowiem jest to, że znak stanowi punkt wyjścia do tworzenia spójnej komunikacji danego miejsca, a o sukcesie decydować będzie konsekwencja w jego komunikacji – podkreślają.



Ale czy logo jest naprawdę aż tak złe jak uważają protestujący? Jego atutem jest odejście od typowych znaków kojarzących się z morzem – słońce, fale. Nowe logo Pągowskiego miało być czymś nowym, unikatowym. Nie przemówiło ono do internautów, którzy porównywali je do zabłąkanego kursora w programie Paint oraz określali je innymi, wulgarnymi epitetami.

Jak zapewnia artysta, „jest to logo emocjonalne”, na co osoby negujące projekt odpowiadają słowami słynnej anegdoty, kiedy to malującemu obraz Janowi Styce ukazał się Bóg i zagrzmiał: „Ty mnie nie maluj na kolanach, ty mnie maluj dobrze”.





niedziela, 10 maja 2015

Pokaż mi swój znak, a powiem Ci kim jesteś...

               Źródło: http://www.paletexpress.com/wp-content/uploads/2014/10/20110420083410-heineken.jpg

   Nieodłącznym elementem reklamy handlowej jest bez wątpienia znak firmowy i znak towarowy. Ten drugi może być znakiem, wyrazem, rysunkiem, ornamentem, kompozycją kolorystyczną, formą plastyczną, sygnałem dźwiękowym, melodią albo zestawieniem tych elementów. Służy on do odróżnienia towarów lub usług określonego przedsiębiorstwa od towarów czy usług tego samego rodzaju innych przedsiębiorstw.
    Znakiem firmowym natomiast posługują się firmy w celu autoprezentacji. Nie zawsze słusznie nazywa się go popularnie logo. Ze względu na swoją funkcję powinien być łatwo rozpoznawalny i zapamiętany. Jest głównym elementem systemu identyfikacji firmy.
    Logo oznacza znak obrazowy lub symbol. Bywa klasyfikowany jako forma literowa, anatomiczna, abstrakcyjna oraz symboliczna. Może on przybierać różne formy.
    Monogramy to takie zestawienia literowe, które tworzą nową jakość, identyfikowaną natychmiast z produktem lub firmą. Powstają w wyniku szerokiej, długiej i wszechstronnej reklamy. Przykładem może być KLM, VW, IBM.
    Logotyp jest znakiem słownym. Może to być imię własne, nazwa znanego już produktu albo nowego i wprowadzonego do obrotu handlowego. Jest rejestrowany i chroniony, np. Coca- Cola, Milka.
    Kaligramy różnią się od monogramów tym, że pisane normalną czcionką nie powodują jednoznacznej identyfikacji ( „ K”- Kodak).
    Dobrze dobrane logo powinno być proste, charakterystyczne, przyciągać uwagę i być odróżnianym od innych znaków. Ze względu na to, że znak firmowy należy do majątku firmy, warto zastrzec sobie wyłączność praw jego używania. Oczywiście, dobrze zaprojektowany znak to dopiero początek. To, co decyduje o jego rozpoznawalności i popularności jest długotrwała i konsekwentna promocja, stanowiąca element całości działań marketingowych.
    Niestety, nie wszystkie znaki są zrozumiałe. Niepotrzebnie komplikuje się je przez dodawanie ozdobnika do logo czy ornamentu do logotypu. Z tego względu znaki handlowe powinno się przed rejestracją oceniać pod względem czystości rysunku, funkcjonalności, staranności wykonania, rozpoznawalności, powszechnej aprobaty i łatwej przekładalności na inne media.
    Ważnym elementem identyfikacji firmy, oprócz samego znaku firmowego, jest również jego stały układ graficzny. Rozumiemy przez to pełną nazwę, adres, numer telefonu i faksu. Ma to wiele zastosowań. Może być zastosowany jako wzór pieczątek, nalepek, oznakowań opakowań, materiałów reklamowych czy informacyjnych.
    Poza znakiem firmowym najbardziej rozpowszechnione są akcydensy, czyli listowniki, koperty, wizytówki, karty faksu, teczki, etykiety samoprzylepne i wiele innych rzeczy.
    Firmy identyfikują się również poprzez oznakowanie środków, ubiory firmowe, oznakowanie zewnętrzne i wewnętrzne, wystrój pomieszczeń i elewacji różnych pomieszczeń firmowych. Wszystkie te zabiegi są bardzo ważne dla strategii marketingowej i kupujących, którzy dzięki temu mogą szybko rozpoznać swoją ulubioną firmę.

czwartek, 12 marca 2015

Nieświadome rozpowszechnianie reklamy

          Słoneczna pogoda w ostatnich dniach aż zachęcała do spacerów. Podczas takich przechadzek można zauważyć wiele ciekawych rzeczy. Siedząc na ławce, gdzieś w parku, spojrzałam na wózek dziecięcy, a na nim zauważyłam nazwę i logo firmy (która zresztą nic mi nie mówiła). Nigdy nie myślałam o takim zabiegu jako o rodzaju reklamy, ale przecież nie jest to nic innego!

          W końcu jeśli taki wózek posiada logo firmy i spodoba się potencjalnym rodzicom, którzy sprawdzą tę firmę, to prawdopodobnie zakupią podobny sprzęt. Tak samo jest z innymi rzeczami.
http://www.buty-dla-dzieci.pl/
Adidasy z rozpoznawalnymi znakami takimi jak Nike lub Adidas nie koniecznie muszą mieć na obuwiu napisaną nazwę firmy wystarczy, że mają charakterystyczny znak i każdy już wie jaką markę reprezentują. Idąc ulicą zauważamy, że jakaś dziewczyna/chłopak ma buty, na których z przodu widać skaczącą pumę i jesteśmy już pewni, w jakim sklepie możemy szukać podobnego obuwia.

         Jakiś czas temu dostałam torbę materiałową (taką na zakupy) z logiem i nazwą pewnej firmy kosmetycznej. Mając ją przy sobie na zajęciach jedna z koleżanek zapytała mnie skąd ją mam i gdzie może taką kupić, ponieważ lubi tę firmę, a torba bardzo jej się spodobała. Niestety nie była ona dostępna w powszechnym obiegu, ale i tak udało mi się uzyskać dla niej jedną sztukę. Z czasem uświadomiłam sobie, że niosąc w niej zakupy lub biorąc ją na uczelnie nieświadomie robię reklamę tej firmie, ale o to chyba chodziło twórcom tej torby.

        Z powyższych moich spostrzeżeń można wywnioskować, że tylko przedsiębiorstwo, które jest ogólnie znane, posiada swoje logo na własnych towarach i chyba jest to prawda. Jeśli chcielibyśmy zastanowić się, jakie produkty nie posiadają na sobie nazwy firmy, to odpowiedzi nie będzie zbyt wiele. Prawdopodobnie są to takie rzeczy, które po prostu nie są markowe lub zostały wyprodukowane w Azji i w ten sposób zakupione np. na bazarze.

         Często mamy do czynienia z wyrobami markowymi, które nie są dostępne w ogólnym obiegu lub produkowane są tylko podczas jakieś kampanii albo jako edycja limitowana. Ale czy nie zdarzyło się Wam pozazdrościć komuś, że posiada np. zielony kubek z Knorr czy maskotki Serca i Rozumu lub misi z Sagi, koszulki w kolorze jednej z popularnych czekolad? Co wtedy robimy? Idziemy do
http://kobietamag.pl/
sklepu i kupujemy taki kubek z 8 gorącymi kubkami: rosół z kury lub herbatę (100 sztuk), której na co dzień nie pijemy. W ten sposób nasz kubek, w którym pijemy w pracy, załóżmy herbatę, staje się reklamą, która mówi do innych „Chcesz mieć taki kubek? Jeśli tak, to kup go”. Oczywiście nie ma nic za darmo i musimy dokupić jeszcze kilka zupek, które są w opakowaniu. Inne rzeczy możemy wygrać w konkursach, ale wtedy również musimy kupić dane produkty za jakąś określoną cenę. Używanie ich na co dzień powoduje, że inni zauważają logo danej formy i zaczynają chcieć posiadać podobną rzecz.

        Kończąc moją wypowiedź chciałabym zaznaczyć, że nasz udział w nieświadomym rozpowszechnianiu jakieś marki jest bardzo mały - nie można porównywać jej wpływu np. do reklamy telewizyjnej. Ale zwróćmy uwagę, że w ten sposób zdobywamy dla producenta innych potencjalnych klientów.  

niedziela, 25 maja 2014

Wciąż kręcą nas banały.

Na każdym kroku ktoś chce nas nabić w butelkę. Czasem kupujemy coś, by zaspokoić swoją ciekawość lub szukamy zmian w swoim życiu. Dlatego poradniki nie potrzebują wielkich kampanii reklamowych.
Chwytliwy tytuł artykułu działa identycznie jak reklama. U Pani Bożenki w kiosku półki uginają się od magazynów i dzienników, pełnych przykuwających uwagę, pustych tytułów. Zauważyłem pewną prawidłowość na okładkach jednego z magazynów dla mężczyzn. Chodzi mi o LOGO, które przez niektórych uważany jest za tzw. "gejzer". Dla mnie jest to jeden z magazynów, którego okładkę lustruję stojąc w kolejce po fajki. Oto jak chcą nas kupić.
Jest zima, stoję w kolejce w grubej kurtce, palce mi zaraz odpadną. Zbliża się sylwester, kombinuję jak mogę, żeby tylko spędzić go ciekawie... jak pół Polski. Co na to nasz poradnik?
Jak się nawalić, jak poznać kobietę w internecie i klasyk każdego wydania - jak ubrać się tak, żeby na ulicy nie wpychali ci drobnych do kubka z kawą.
Ta sama sytuacja powtarza się wiosną, stoję już bez kurtki, w bluzie. Jestem w zawieszeniu, jedna sesja się skończyła... ale druga już się zbliża. Nieśmiało myślę o wakacjach. I co na to LOGO?
Sport, seks, moda, sport i moda. Do tego dowiemy się jakie jeansy ubrać na siebie, by przeżyć napad. Kupuję!
W okresie letnim tematy są stałe - gdzie pojechać, co wypić, jak się ubrać i jak z Obelixa stać się kulturystą w dwa tygodnie. Czekam na artykuł, który rozwiąże problem ubóstwa na świecie. 
Możemy się śmiać, ale czy jest z czego? Czytanie magazynów tego typu nie jest wstydem. Możliwe, że sporo osób w jakimś stopniu odmieniło swoje życie po przeczytaniu tematu, który był wałkowany w każdym poprzednim wydaniu. Takie chwyty działają na nas. Nikt nie bierze za pewnik, że po przeczytaniu artykułu będzie lepszym człowiekiem. Jednak samo kupno kilkunastu spiętych ze sobą kolorowych kartek mówiących nam "Powiemy ci, jak zrobić z Ciebie człowieka na poziomie!" sprawia, że czujemy się ciut lepsi.

sobota, 24 maja 2014

Disney Channel

 Disney Channel po czterech latach zmienia swoje logo. Zmiana dotyczy Stanów Zjednoczonych oraz pozostałych, 42 międzynarodowych sieci. Nowe logo bazuje głównie na kultowym podpisie Walta Disneya. Dotychczasowe logo z 2010 roku eksponowało uszy Myszki Miki, teraz znacznie zmniejszyły one swój rozmiar. Nowy wygląd jest połączeniem najbardziej rozpoznawalnych i klasycznych znaków, związanych z marką. Minimalistyczne, biało-niebieskie, łatwe do zapamiętania, chociaż i tak, każdy je rozpozna bez problemu. Richar Loomis, wiceprezes i dyrektor ds. marketingu w Disney Channel Worldwide mówi, że nowe logo jest wynikiem współpracy międzynarodowych zespołów.


http://brandingsource.blogspot.com/2013/11/new-logo-disney-channel-germany.html
http://brandingsource.blogspot.com/2013/11/new-logo-disney-channel-germany.html

 Kanał Disney Channel powstał w 1983 roku. Należy do ABC Television Group / The Walt Disney Company. Główna siedziba znajduje się w Burbank (Kalifornia). Portfolio firmy zawiera około stu kanałów przeznaczonych głównie dla dzieci oraz kanały rodzinne. Jest dostępny w ponad 160 krajach, w 30 językach. Na sukces składają się takie platformy jak Disney Channel, Disney XD, Disney Junior, Disney Cinemagic, Hungama TV oraz Radio Disney. Kanał Disney Channel jest uważany za najważniejszy i najlepszy we wprowadzaniu marki Disney do nowych odbiorców.

 Na początku roku 1977, producent wykonawczy Disney'a – Jim Jimirro zaproponował ideę sieci telewizji kablowej. Jego propozycję z początku odrzucono. Jednak w 1983 roku po wielu rozmowach i uzgodnieniach oraz po usamodzielnieniu się Disney'a, oficjalnie ogłoszono rozpoczęcie prorodzinnego kanału kablowego. Disney zapłacił 11 milionów dolarów za dwa transpondery satelitarne oraz 20 milionów dolarów wydał na zakup i rozwój oprogramowania. Wkład się opłacał, kanał utrzymuje się na najwyższej pozycji w swojej kategorii tematycznej.
 Każda zmiana loga jest ogromnym przedsięwzięciem dla firmy, wymagającym od roku do dwóch lat planowania, milionów kosztów, płacenia za badania konsumenckie, zmianę opakowania i znaków, na na przykład siedzibie firmy.
Nowe logo to już ósme w karierze Disney Channel. Drobna, aczkolwiek widoczna i ważna zmiana to świetny sposób na odświeżenie wizerunku. Specjaliści Disney'a dobrze o tym wiedzą i wykorzystują to co najlepsze i najbardziej rozpoznawalne. 

Sama The Walt Disney Company powstała szesnastego października 1923 roku. Założona przez braci, Walta Disney'a oraz Roya Oliviera Disney'a. Obecnie jedną z największych marek na świecie zarządza 63 – letni Bob Iger.


Logo (skr. od logotyp, z gr. logos - słowo, myśl, odcisk, obraz) - termin rozpoznawalny od lat 30. XX wieku jako forma graficzna będąca interpretacją brzmienia nazwy i jednoznacznie identyfikująca markę, firmę, agencję, organizację, produkt, usługę, przedsięwzięcie, imprezę, projekt, ideę oraz każdy inny rodzaj aktywności gospodarczej lub społecznej”.


 W 2013 roku sporo marek zmieniło swoje loga, najbardziej widoczne było to w przypadku na przykład firmy Nivea czy portalu Instagram. Jednak bardzo spektakularnie zmieniło się logo Motoroli, po zakupie jej przez Google za 12.5 miliarda dolarów (teraz część Motoroli posiada Lenovo).

Jak dobrze stworzyć logo ?

Logo to symbol, który determinuje damą markę, utożsamia jej nazwę kojarząc z symbolem graficznym. Logotypy to nic innego jak narzędzia marketingowe jakimi posługuje się przedsiębiorstwo. Prawidłowo zaprojektowane stanie się atrybutem istnienia na rynku .Logo ma za zadanie przedstawiać dany produkt czy usługę, jednocześnie będąc niepowtarzalnym, unikatowym i zapadającym w pamięć odbiorcy znakiem. Złote łuki oraz nadgryzione jabłko zawsze będą się kojarzyły z jedną marką. Na tym polega fenomen dobrego projektu. Rozpoznawalność i jednoznaczne kojarzenie marki to klucz do sukcesu. Logotyp jest odwzorowaniem pozycji marki na rynku. Jest też nośnikiem podstawowych komunikatów marketingowych. Ważne żeby znak towarowy był prawidłowo zaprojektowany. Powinien się opierać na przemyślanym połączeniu cech oraz elementów wyróżniających markę.


Ciekawostka: Logo napoju Coca-Cola praktycznie się nie zmieniło od ponad 100 lat, zaś logo konkurencyjnego napoju Pepsi w sposób znaczący zmienione zostało 15 razy. W internecie krąży wiele retuszowanych grafik, które naśmiewają się z nowego loga. 

A oto przykłady:
źródło: logofimowe.pl
źródło: logofimowe.pl


Jak skutecznie zaprojektować logo ?

  • Logo powinno być proste. Dzięki temu będzie łatwe do zapamiętania. Za przykład prostoty może posłużyć wcześniej wspomniane logo Apple.
  • Logo marki powinno być rozpoznawalne. Dobrze jest, aby logo było kojarzone z marką i rozpoznawalne poprzez znaki szczególne np. kolory, kształty itp. Przykładem możne być logo IKEA, które wykorzystuje kolory: żółty oraz niebieski - kojarząc się ze Szwecją, krajem pochodzenia marki
  • Ponadczasowość to istotna cecha każdego loga. Dzięki niej logo na przestrzeni lat pozostaje niezmienne, przez to klienci dobrze kojarzą je z marką i są do niego przywiązani. W ostatnim czasie sporo marek zdecydowało się na zmianę swojego loga. Najczęściej zostały one zmienione w sposób nieznaczny. Kolorystyka pozostała bez zmian, uproszczone zostały kształty.
źródło: salesnews.pl

źródło: salesnews.pl
  • Dobrze jest, aby logo nie zawierało więcej niż trzy kolory. Większa ilość powoduje rozproszenie uwagi przez co logo nie zostanie dobrze odebrane i zapamiętane. Należy też pamiętać, aby kolory były dobrze dobrane, pasujące do siebie. 
    Znaczenie kolorów zostało opisane na tym blogu przez innego użytkownika. 
  • Logo powinno być unikatowe. Nie powinno zawierać elementów nawiązujących do innych marek. Powinno być autorskie, bo w przeciwnym wypadku logo będzie wyłącznie "kopią". Może się też okazać, że marka, z którego loga zaczerpnięte zostały elementy uzna to za plagiat. Z resztą takie logo nie będzie w pierwszej kolejności kojarzyć się z daną marką.
  • Czcionka to ważna kwestia jeżeli chodzi o zaprojektowanie znaku marki. Dobrze jest, żeby w logotypie użyte były maksymalnie dwa rodzaje czcionki. Większa ilość stylów spowoduje rozproszenie uwagi. Przykłady widać powyżej, oba loga "PZU"oraz "Radio ZET" w swoim znaku wykorzystują dwa rodzaje co pozytywnie wpływa na odbiór wizualny.
Wykorzystując podane zasady można zwiększyć szanse na pozytywny odbiór logotypu przez odbiorców.




piątek, 16 maja 2014

Łomżing według Make Life Harder


Jeśli ktoś kiedykolwiek powiedział ci, że żeby zaistnieć w reklamie musisz być młody, schludny i grzeczny to ten ktoś nie znał panów z Make Life Harder!
Maciej i Lucjan - dwóch blogerów lifestyle'owych, którzy okropne poczucie estetyki i gustu nadrabiają humorem oraz dystansem do otaczającej nas rzeczywistości. Ta szalona dwójka prowadzi blog o nazwie Make Life Harder (nawiązanie do bloga córki premiera- Kasi Tusk, który nosi nazwę Make Life Easier). Zasłynęli oni z często obrzydliwych żartów i okrutnych metafor, równie zabawnych co bolesnych. Wbijają szpile w polską mentalność tzw. cebulaków jak i w zapatrzone w Johnny'ego Deppa fanki ajfonów. Każda grupa, subkultura czy religia w tym kraju dostaje od nich pstryczek w nos... a Oni na tym jeszcze zarabiają!
Zaczęło się od serii felietonów do męskiego magazynu Logo. Styl, w którym utrzymane są wpisy internetowe jak i felietony MLH szybko znalazł sobie rzesze fanów. Oto parę przykładów humoru rodem z polskiego piekiełka.

"A więc majówka. Za chwilę będziemy grać babinktona, grillować i opalać blade twarze, przez złośliwych zwane d*pami. Ale Kaszuby to nie Costa Brava, a Zalew Zegrzyński to nie Floryda i z pogodą może być różnie. Jest więcej niż pewne, że na każdym wyjeździe znajdzie się jakiś rezolutny Wojtek, który korzystając z ch*jowej pogody wyciągnie z gaci grę planszową i zanim się zorientujecie, będziecie rozgrywać czterodniowy turniej w chińczyka albo inne gówno. Dlatego zanim się rozjedziemy – pragniemy was uwrażliwić na nowe (po matkach z dziećmi i ludziach, którzy chcą ciągle chodzić na spacery) zagrożenie w postaci popularnych gier planszowych."


 Zaczęły zgłaszać się firmy, które były zainteresowane współpracą z parą polskich blogerów. Latem ubiegło roku rozpoczęła się kampania reklamowa samochodowej marki prosto z Rumunii - Dacia.  Kampania polegała na zwiedzaniu państw byłego bloku wschodniego autem Dacii, każdą wyprawę okraszając wpisem na stronie MLH. Teraz, po prawie roku Maciej i Lucjan rozpoczynają nową objazdową kampanię reklamową - tym razem tylko po Polsce a marką, którą mają promować ma być Browar Łomża. Każdy z nas może wyjechać na taki dwumiesięczny wojaż od Zakopanego po Hel, od Kostrzyna po Terespol. Łomża poszukuje kompana dla MLH, który ze świetnego duetu zrobiłby niesamowity tercet. Jesteś zainteresowany? Odwiedź stronę Browaru Łomża, do zdobycia 10 tysięcy złotych oraz niesamowita przygoda u boku dwóch szalonych blogerów.
Chamscy, obskurni, kontrowersyjni, a i tak stali się medialni. Ktoś chce ładować w nich pieniądze i opierać swoje kampanie reklamowe na nieprzewidywalnej dwójce. Skąd ten sukces? Może to przez naturalność w pisaniu? Wpisy MLH nie mają z góry podyktowanych tematów i terminów. Jeśli to jest właśnie klucz do sukcesu to ten wpis nie wywinduje mnie na szczyt internetowych celebrytów. A teraz czas na łomżing!

piątek, 9 maja 2014

Nie język reklamy, a język polski

Ze skrajności w skrajność. Copywriterzy popełniają błędy. Rażą po oczach brakiem interpunkcji i ortograficznymi pomyłkami. To wszystko przeplatają hiper-poprawną polszczyzną, która przez swoje „hiper” też błędem bywa.

Po pierwsze:
Słowo, z którym każdy specjalista od Public Relations spotyka się na co dzień.
Logo.
Z tym logo są problemy. Bo nie z tym logiem. A z tym logo właśnie. Wciąż nieodmienne, jak kakao, molo, menu. I o ile kakao przez swoją zwyczajowość użytkowania zaczyna brzmieć dobrze w formie „z kakaem” lub „dodać kakaa”, tak logo – w liczbie pojedynczej w innej formie, niż logo, nie brzmi dobrze. Z kolei w liczbie mnogiej „logo” już potocznie odmieniamy (chociażby – logami, logach). I to brzmi naturalnie. Dlatego duże są szanse, że już niedługo odmiana logo w liczbie mnogiej będzie również dopuszczalna.

Przyglądając się dokładniej reklamom, znajdujemy hasła takie, jak:
Blend-a-Med jako jedyna pasta dba o wszystkie siedem oznak zdrowych zębów. Dba o oznaki, chociaż przeciętny użytkownik wolałbym ochronę nie oznak, a po prostu zębów.
Wiele pojawia się też komentarzy na temat Małego Głoda. Tu twórcom sloganu chciałabym oddać głos opowiadający się za wersją: Danio – metoda na głoda. Bo przecież to Mały Głód i metoda na tego Pana Głoda. Jak Pan Mech i śniadanie Mecha, a nie Mchu. Mówimy o nazwisku/nazwie (jaką na pewno Mały Głód jest), a nie rzeczowniku zwyczajowym mech, głód etc. Poza tym, kto to widział (po osłuchaniu z hasłem): Danio, metoda na głód…

Z kolei wyśmiewanemu kiedyś: Jak dorosnę, zostanę psycholożką, można by pomniki stawiać. W czasach emisji, reklama wzbudziła wiele pytań o panią psycholog. Może to dzięki serkom Hochland dzisiaj mamy częściej posłankę, niż panią poseł. Jednak nazwy zawodów kończące się na –og (pedagog, psycholog) nie posiadają swojego żeńskiego odpowiednika. W reszcie zawodów oddajemy pierwszeństwo nazwom żeńskim, by zapobiec dyskryminacji. Jeżeli oczywiście brak tej nie powoduje równoczesnej dyskryminacji języka.

Wzorcowa polszczyzna ma to do siebie, że jest dość neutralna, tym samym dla języka reklamy - nudna. Język polski jest na tyle barwny pod względem gry słów, znaczeniowości i dwuznaczności, że nie potrzebuje zamienników w wersji ponglish. Osobiście wolę się skupić, niż sfocusować. A nawet już sfokusować. Po obejrzeniu reklamy natomiast, wolałabym zastanowić się nad ofertą. Nie nad ilością błędów językowych.


Język reklamy powinien wyróżniać się chwytliwym hasłem, apelem, dyrektywą, dewizą, sentencją, jak mówi definicja. Reklama dźwignią handlu, a że i reklama (uważana czasem za XX-wieczny wynalazek, a nic bardziej mylnego!), i handel swoimi korzeniami sięgają czasów, które długo by opisywać i przytaczać (więcej tutaj: http://blokreklamowy.blogspot.com/2012/06/historia-reklamy-1.html), to i jej język to rzecz całkowicie odrębna od języka używanego formalnie.
Język reklam tworzy anonimowemu odbiorcy magiczny świat, działa na wyobraźnię, jest łatwy do zapamiętania, krótki, podany w atrakcyjnej formie językowej (źródło WIEM, darmowa encyklopedia). Dobrze jednak, gdy nie przyzwyczaja nas do nawyków językowych, które w poprawnej polszczyźnie uchodzą za błędy.

sobota, 26 kwietnia 2014

Logo firmy

Podstawą budowania marki danej firmy i jedną z form komunikacji z grupą docelową jest odpowiednie logo. Ma ono przede wszystkim za zadanie łączyć rodzaj oferowanych usług z odpowiednią marką. Odpowiednio zaprojektowane logo jest jedną z najważniejszych rzeczy z jakimi wiąże się rozwój marki, również na poziomie podświadomości społeczeństwa. Dobre logo promuje firmę w głowach odbiorców, którzy nawet nie zdają sobie z tego sprawy.
Wielkie, światowe marki, których loga są sporą, nieuniknioną częścią dzisiejszej kultury również zmieniały ich wizerunek. Wiązało się to z odświeżeniem obrazu marki, unowocześnieniem go, wprowadzeniem firmy w nową erę lub uroszczeniem loga by łatwiej było je skojarzyć z daną firmą odbiorcy.

Reebok
http://www.graphic-design-blog.com/2014/03/new-reebok-logo.html
Firma Reebok dość niedawno zmieniła swoje logo. Matt O'Toole dyrektor do spraw marketingu firmy uzasadnił zmianę następująco: Przez 30 lat z sukcesem produkowaliśmy produkty dla elity sportowców w każdym możliwym sporcie, ale to czego nie mogliśmy zrobić to zainspirować wystarczająco dużo ludzi do ruchu... To z naszej strony zaproszenie dla każdego, nie tylko dla gwiazd i sportowej elity”.

Shell
Logo marki Shell powstało w 1900 roku, był to czarno biały rysunek, stopniowo logo ewoluowało i stawało się czerwone i żółte. Kolory są tak rozpoznawalne oraz kształt jaki firma obrała na swój znak - czyli muszla, ze zrezygnowano z napisu "Shell" i pozostawiono prostą formę.
http://www.instantshift.com/2009/01/29/20-corporate-brand-logo-evolution/











Apple
Jedna z najbardziej znanych obecnie marek na świecie czyli Apple również zmieniała swoje logo kilka razy. Ich pierwsze logo było znacznie bardziej rozbudowane niż obecnie. Powstało w 1976 roku i przedstawiało słynną scenę odkrycia grawitacji przez Isaaca Newtona siedzącego pod jabłonią. Jednak w tym samym roku firma zdecydowała się na znaczne uproszenie i zredukowała logo do kultowego już dzisiaj kształtu jabłka w kolorowe paski. Następnie zmieniono tęczowe pasy na kolor czarny aby wreszcie uzyskać jabłko ze srebrną poświatą jaka obecnie widnieje na produktach Apple.
http://www.hongkiat.com/blog/logo-evolution/










Canon
Pierwsze logo formy Canon dość drastycznie różni się od obecnego. Przedstawiało mianowicie buddyjską boginie miłosierdzia siedzącą na kwiecie lotosu, otoczoną płomieniami. Następnie marka zminimalizowała całość do minimum, zmieniła również napis Kwanon na Canon.
http://www.edgecreativesolutions.com/insights/index.php/brand-evolution-canon/












MGM czyli Metro-Goldwyn-Mayer
Amerykańska wytwórnia filmowa, której ostatnia wielką produkcją na duży ekran czyli kolejna część Hobbita cieszyła się ogromnym zainteresowaniem (dopiero co zaprezentowany widzom serial „Fargo” również zyskał wiele głosów uznania od krytyków), może pochwalić się jednym z najbardziej rozpoznawalnych wizerunków  na świecie. Chyba każdy kojarzy ich ryczącego lwa, kiedy rozpoczyna się film.

Parę razy logo wytwórni uległo zmianie. Nie były to jednak duże poprawki. Najczęściej zmieniano samego, kultowego lwa. Natomiast tło i reszta detali nie różnią się od prototypu, pomijając chirurgiczne poprawki.


http://famouslogos.net/mgm-logo/






















Mozilla Firefox

http://www.extremetech.com/computing/163291-firefox-23-finally-kills-the-blink-tag-removes-ability-to-turn-off-javascript-introduces-new-logo
Inspiracją do stworzenia ikony Firefox była biblijna opowieść o Samsonie, twórców zaciekawiło jej obrazowe przedstawienie znajdująca się w jednej z książek. W samej opowieści Samson zemścił się na Filistynach za oddanie jego wybranki jednemu z gości obecnych w domu. Schwytał on trzysta lisów, powiązał ich ogony ze sobą, pomiędzy nimi umieścił pochodnie, a następnie wszystkie je wypuścił, by podpalały winnice, pola i drzewa oliwne. Filistyni natomiast w ramach zemsty zabili jego żonę oraz teścia. Samson natomiast zabił wielu z nich. Bijąc „ od bioder do goleni”.