poniedziałek, 25 maja 2015

Najgorsza forma reklamy

Przechodząc dzisiaj jedna z opolskich ulic, zostałam zbombardowana rozdawanymi ulotkami. W ciągu 10 minut dostałam ich sześć! Nie mając ani czasu, ani ochoty na czytanie opowieści dziwnej treści, ulotki od razu wyrzuciłam do kosza.
W tym momencie zdałam sobie sprawę jak beznadziejną forma reklamy jest ulotka.
Nie jest to najtańsza forma reklamy, ze względu na to, że produkowana jest ona w ilościach hurtowych, W prawie stu procentach jest ona ignorowana przez odbiorcę, tak jak w moim przypadku, natychmiast wyrzucana do śmieci.
Jak wiadomo, reklama ma budzić pozytywne skojarzenia, przypominać się w odpowiedniej chwili, być łatwa w odbiorze. Na ulotkach zazwyczaj zauważyć możemy bardzo dużo tekstu napisanego małą czcionką. Spoglądając na taką ulotkę, od razu widzimy, że tekstu jest za dużo i po prostu nie chce nam się jej czytać. Choć mówi się, że to reklama najbardziej osobiście trafiająca w ręce odbiorcy, najczęściej trafia ona do kosza.

źródło: ripdruk.pl 


Forma ta budzi raczej niechęć wśród ludzi - osoby rozdający ulotki nie zawsze są uprzejmi, czasami wręcz natrętni. Wielu z nas widząc młodzież (choć nie tylko) rozdającą ulotki, omija ich szerokim łukiem lub przechodzi na drugą stronę ulicy. 
Coraz częściej ulotki wypychają także skrzynki pocztowe, co również może prowadzić do niemałego rozdrażnienia, gdyż czekając na np. bardzo ważny list, zakopany jest on w tonie reklam.
Wręczane nam reklamy potrafią być naprawdę monotematyczne - często spotykam się z ulotkami kredytów w 15 minut lub nowo otwartego, świetnego spa. Poważne oferty bankowe nie skupiają się na takiej formie reklamy, ergo, oferty z ulotek nie budzą w nas zaufania. 
Oczywiście, dla wielu młodych ludzi jest to jakakolwiek szansa na zarobienie paru groszy, jednak trzeba przyznać, że to praca bardzo niewdzięczna. 
Ja osobiście nie skupiam się i nie przeglądam wręczanych mi ulotek i wiem, że robi tak wiele osób. Ciężko stwierdzić, czy jest ich coraz mniej, czy coraz więcej. Patrząc na to, co znajduje się w mojej skrzynce, jestem pewna, że ulotki drukowane są w milionach ton i nigdy się nie kończą. 
Być może warto pomyśleć o tym, jak odbierany jest produkt lub usługa reklamowana na ulotce i zainwestować trochę więcej pieniędzy na dobrą, porządną, przynoszącą realne zyski reklamom. 

źródło: nowiny24.pl


Brak komentarzy: