#
Do niedawna był tylko niepozornym znakiem znanym w głównej mierze programistom oraz najwcześniejszym użytkownikom mediów społecznościowych. Nikomu nie mówił zbyt wiele a jego użyteczność była znikoma. Większość z nas nie miała pojęcia do czego właściwie służy ani nawet jak się nazywa. Przynajmniej do dnia dzisiejszego kiedy to niepozorny „number sign” zyskał zupełnie nowe życie i tożsamość jako #hashtag
Hasztagi mogą być (i w wielu przypadkach zdecydowanie są) bardzo przydatne. Będąc dobrze przystosowanymi do mechanizmów selekcji i spersonalizowanego przekazu znacząco ułatwiają potencjalnym konsumentom odnajdowanie interesujących ich treści. A dzięki rozpowszechnieniu ich przez facebooka coraz więcej osób wie już czym są i jak z nich korzystać co nie wyklucza możliwego zastosowania hasztagów w przyszłości jako pełnoprawnych narzędzi nawigacyjnych w sieci.
Eksperymentowanie z hashtagami zaczęło się od twittera a skończyło na ogólnointernetowym fenomenie obecnym we wszystkich większych mediach społecznościowych. Tumbler, instagram, blip a stosunkowo od niedawna także i facebook umożliwiają swoim użytkownikom korzystanie z tej drobnej innowacji zyskującej popularność w błyskawicznym tempie. Ich główną zaletą obok prostoty jest powszechność, każdy może tworzyć własne tagi by z ich pomocą przyłączać się do dyskusji na dowolny temat lub ją rozwijać. Hasztagi stają się obecnie coraz bardziej popularne jako narzędzie reklamy co daje potencjalnym markom i reklamodawcom możliwość ich wykorzystania w celach marketingowych i promocyjnych. Obecnie wiele serwisów pokroju twittera może przeprowadzać internetowe akcje i wydarzenia o wiele łatwiej dzięki możliwości lepszego filtrowania treści, oznaczone posty i wypowiedzi oznaczone odpowiednimi hashtagami mogą być w szybki i bezpośredni sposób adresowane i wybierane spośród morza innych.
Większość reklamodawców i komercyjnych firm błyskawicznie podchwyciła ideę hashtagów doceniając prostotę ich formy oraz mobilność ułatwiającą przyciągnięcie potencjalnego odbiorcy . Odpowiednie opisanie produktu lub wydarzenia to niemal pewna gwarancja na to, że tag zacznie żyć własnym życiem samoistnie rozpowszechniany przez użytkowników podążających za trendem i jednocześnie dobrowolnie promujących określoną markę. Odpowiednio wykreowane i użyte z namysłem hashtagi mogą zdecydowanie poprawić widoczność oferowanej przez nas usługi/towaru w internecie nawet o 12%.
Co ciekawsze, zjawisko i symbolika hashtagów stały się na tyle popularne by zaistnieć także w mediach i reklamie innych niż tylko te internetowe. Obecnie możemy znaleźć je również jako hasła reklamowe na bilbordach i to zarówno tych promujących komercyjne produkty jak i kampanie wyborcze.
#blokreklamowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz