Outdoor to reklama uliczna, zewnętrzna,
nazywana często skrótem „ooh” czyli „out of home” (poza
domem). Przybiera ona różne formy, począwszy od pospolitych
bidboard'ów, na wielkoformatowych projektach kończąc. Obecnie
reklamy outdoor'owe są tak powszechnym zjawiskiem, że reklamodawcy
muszą walczyć z coraz wyżej postawioną poprzeczką. Aby przebić
się przez dżunglę plakatów, ogłoszeń i banerów potrzebna jest
kreatywność i pomysł.
Przykładem kreatywnej reklamy
outdoorowej może być jedna z akcji Pedigree. Pewnego lutowego dnia
mieszkańcy Nowego Jorku udając się do Central Parku mogli natknąć
się na całą gromadę żółtych psów. Mimo że psów tych było
naprawdę sporo to jednak nie robiły większego zamieszania czy
hałasu, ponieważ były to psy... z tektury!
Za kampanię
odpowiadała agencja TBWA, była to szerzej zakrojona akcja promująca
przygarnianie bezdomnych psów ze schroniska. Tekturowe, żółte
psiaki, które rozsiane były na terenie Central Parku były
podpisane chwytającymi za serce cytatami, np.: „Ja chcę do domu!”
Każdy mógł podnieść wbitą w ziemię tekturową podobiznę psa i
oczywiście zabrać do domu.
Zaskoczeni mogli
być również mieszkańcy Mediolanu, gdy na jednej z ulic pojawił
się okręt podwodny, który wyglądał, jakby wynurzył
się spod asfaltu.
Oczywiście była
to tylko atrapa okrętu, a asfalt został nienaruszony. Cała akcja
wykreowana przez agencję M & C Saatchi była reklamą usług
ubezpieczeniowych towarzystwa Europ Assistance IT, którzy chcieli
przypomnieć mediolańczykom, że „wszystko może się zdarzyc”.
Z pewnością realizmu całej sytuacji dodali biegający marynarze z
okrętu podwodnego, którzy krzyczeli, że coś poszło nie tak i
zamiast wynurzyć się na Morzu Śródziemnym, zrobili to w centrum
Mediolanu.
Prosta w formie,
ale mocna w przekazie jest jedna z reklam outdoor'owych marki Jeep, autorstwa agencji Bates Y&R .
Wygląda ona tak:
Człowiek
przechodząc obok pomyślałby, że ktoś tutaj bardzo źle wykonał
swoją pracę, albo wykonał ją w stanie wskazującym na spożycie.
Wyznaczone miejsca parkingowe są
absurdalne. Ale wystarczy zwrócić
uwagę na napis w rogu, by stwierdzić jak oczywista jest niniejsza
reklama. Przekaz jest prosty, może
nawet zbyt prosty : Jeep zaparkuje wszędzie. Większość reklam
uliczny znajduje się na ścianach budynków, bildboard'ach
– w miejscach na które łatwo trafia
nasz wzrok. Umieszczenie swojej reklamy na ziemi można uznać za
ryzykowne, choć z drugiej strony, ludzie patrzą również pod nogi.
Czasami najprostsze reklamy wymagają dużej kreatywności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz