Znalezienie nowego sposobu promowania
marki nie jest proste. Krajobrazy miast zasłaniane są przez liczne
bildboard'y, reklama jest na ulicach, murach, chodnikach, słupach. A
gdyby tak zamiast zasłaniać reklamą kolejne elementy miejskiego
krajobrazu, trochę go wyczyścić, jednocześnie tworząc reklamę?
Nazywa się to różnie: reverse
graffiti, clean tagging, clean advertising, zielone graffiti. Idea
jest jednak taka sama. Technika ta jest stosunkowo nowa w porównaniu
do innych metod reklamy ulicznej. Polega ona na użyciu myjki
ciśnieniowej oraz szablonu, dzięki czemu oczyszczając powierzchnię
z brudu i kurzu powstaje czyste graffiti, które często okazuję się
być bardzo trwałym dziełem. Proces tworzenia, a w zasadzie
oczyszczania, niejednokrotnie odbywa się na oczach przechodniów, co
przyczynia się do zwiększenia zainteresowania. Jeżeli dodamy do
tego szerszą kampanię w social media, telewizji i innych środkach,
możemy uzyskać świetnie sprawdzającą się strategię
marketingową.
Z „czystej reklamy” bardzo często korzystają stowarzyszenia pro-ekologiczne, ale największe marki i koncerny również, decydując się na taką formę reklamy, chcą pokazać swoje ekologiczne nastawienie. Poniżej kilka przykładów czystych reklam.
Z „czystej reklamy” bardzo często korzystają stowarzyszenia pro-ekologiczne, ale największe marki i koncerny również, decydując się na taką formę reklamy, chcą pokazać swoje ekologiczne nastawienie. Poniżej kilka przykładów czystych reklam.
Zespół Reverse Graffitti i GreenWorks
połączyło siły aby stworzyć długi na 140 stóp czysty mural.
Znajduję się on w San Francisco, na
jednej ze ścian tunelu. Obskurny, szary tunel przeistoczył się w
rodzimy las i wprowadził trochę natury do miejskiego krajobrazu.
Dziennie, przejeżdża tamtędy ponad dwadzieścia tysięcy
samochodów.
Natomiast projekt wykonany na zlecenie
niemieckiej gazety Süddeutsche Zeitung Magazin przez duet Paula
Curtisa i Marca Camerona to reverse graffiti składające na serię
murali przedstawiających wybrane samochody elektryczne.
Paul Curtis,
współtwórca powyższej serii uważany jest za wynalazcę
odwrotnego graffiti i jest jednym z najbardziej znanych artystów
tworzących czyste murale.
Na reklamę wykorzystującą odwrotne graffiti zdecydował się również producent samochodów Smart.
Na reklamę wykorzystującą odwrotne graffiti zdecydował się również producent samochodów Smart.
Za kampanią
reklamową krył się komunikat zachęcający do pro-ekologicznego
podejścia i decydowania się na samochody emitujące mniej dwutlenku
węgla do atmosfery. Forma propagowania dbania o ekologie jak
najbardziej trafiona, gdyż do wyprodukowania 55-calowego
„tradycyjnego” plakatu zużywa się prawie 30 razy więcej wody
niż do stworzenia podobnej wielkości odwrotnego graffiti.
Reverse graffiti
to sztuka która wciąż się rozwija. Reklamodawcy już dawno
zauważyli w niej bardzo duży potencjał. Oprócz tego, że
stworzone obrazy świetnie wyglądają, to jeszcze zawierają w sobie
ważny przekaz – świat jest coraz bardziej zanieczyszczony,
upiększajmy go jednocześnie czyszcząc go z brudu i kurzu, który
nagromadził się w miastach przez wiele lat rozwoju technicznego i
technologicznego. Odwrócone graffiti to dobry pomysł na kampanię
nie tylko wszelkich stowarzyszeń pro-ekologicznych, ale także
wielkich marek, którym czasami może nie zależy naprawdę na samej
ekologii, co na tym, by ich potencjalni klienci myśleli, że właśnie
tak jest. Zachęcam do samodzielnego zgłębienia zagadnienia reverse
graffiti, clean tagging'u, oraz clean advertising'u, gdyż temat ten
szybko się rozwija i dobrze rokuje na przyszłość.
1 komentarz:
Firma MyClean zajmuje się tego typu reklamą. Kontakt do nich: biuro@myclean.pl.
Prześlij komentarz