wtorek, 13 maja 2014

Muzyka w reklamie [cz.1]

Muzyka w reklamie jest ważna.

Stwierdzenie o tyle banalne co prawdziwe. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę, jak bardzo. Może się wydawać, że wybór muzyki do reklamy, to nic prostszego. Błąd. Wystarczy przejrzeć najnowsze trendy, w końcu to co znane bardzo dobrze wypada w reklamach. Kolejny błąd. Melodie, które komponowane są specjalnie do reklam nie wypadają tak dobrze jak znane piosenki. No, cóż... znowu się nie zgodzę.

Reklama promuje piosenkę

Zapytacie, czy nie powinno być na odwrót. Powinno, ale ten system promocji wypada akurat korzystnie dla reklamodawcy. Sytuacja przedstawia się następująco: w reklamie wykorzystany jest bardzo dobry utwór, wciąż jednak nieznany. Podoba Ci się on bardzo, zaczynasz podświadomie wyczekiwać danej reklamy i nucić fragment, który usłyszałeś, aż w końcu wchodzisz na internet i próbujesz ją odszukać. Najprawdopodobniej, najpierw będziesz próbował znaleźć reklamę, w której usłyszałeś dany utwór, co znaczy, że sam z własnej woli oglądasz spot reklamowy, a dodatkowo wzbudza on w Tobie pozytywne uczucia - to reklamodawcy wystarcza. Osobom, którym chodzi po głowie piosenka z reklamy ruszają na pomoc specjalne strony, takie jak muzykazreklam.pl. Bardzo żałuję, że takich stron nie było 5 lat temu, ile się naszukałam muzyki z reklamy Fiata Bravo, wiem tylko ja. Fakt, że była po włosku, wcale nie pomagał.

Gianna Nannini - Meravigliosa creatura (użyta w reklamie Fiat Bravo, 2007)

Co więcej, portale te nie tylko pomagają w znalezieniu melodii, która wpadła nam w ucho, ale również dają możliwości użytkownikom zaproponowaniu własnych utworów, które według nich nadawałyby się do reklamy. Gdyby ktoś pytał mnie, to wciąż się dziwię, że nikt nie odkrył „Jolie Coquine” zespołu Canavan Place. Czy słyszeliście kiedyś coś bardziej pozytywnego?



Piosenek, które wypłynęły na reklamach jest bardzo dużo, to kilka moich ulubionych przykładów:

"Pictures of you" - The Last Goodnight (użyta w reklamie Canon, 2011)

"This world" - Selah Sue (użyta w reklamie Kinder Bueno, 2011)

"I like you" - Nikki Kelly (użyta w reklamach Pantine, 2010)


Znana piosenka w reklamie?
Czy znana i popularna piosenka nadaje się na spot reklamowy. Moim zdaniem, to ryzykowne posunięcie, a utwierdził mnie w tym przekonaniu spot reklamowy lokaty Idea Banku z przebojem Pharella Williamsa „Happy”.


Nie wiem jak długo będą emitować ten spot, ale dla mnie, on od początku był irytujący. Z przebojem takim jak „Happy” jest tak, że wybucha na niego moda, rozprzestrzenia się on jak wirus i przez krótki moment każdy go nuci, uśmiecha się jak go słyszy i potupuje nogą. Na internecie jak grzyby po deszczu wciąż wychodzą nowe klipy (np. wiele miast promowało się wzorując na teledysku Williamsa) z tą muzyką, gdy nagle coś pęka. Jest tego za dużo, przejadła się i w końcu mamy tej piosenki dość. Przykładów można mnożyć: „Relax, take it easy” (Mika), „Gangam Style” (PSY) i to samo stało się z „Happy”. Ja już nie mam ochoty jej słuchać, a na pewno nie w każdym bloku reklamowym.



Znani i lubiani

Co zrobić aby mieć dobrą i estetyczną reklamę, na którą ludzie sami będą wchodzić? Nic prostszego, wystarczy sponsorować jakiś teledysk. Nawet jeśli jawność i bezczelność product placement będzie od niego wręcz biła, to wciąż trafi on przynajmniej do fanów danego wykonawcy. Poza tym, przy dobrym wykonaniu nawet to nie musi przeszkadzać. Idealnym przykładem jest nowy teledysk koreańsko-amerykańskiego piosenkarza, Erica Nam'a. Wesoła melodia, stroje, scenografia, neony, to wszystko w pewien sposób odrobinę kojarzy się z reklamami Coca-Coli, której puszka pojawia się w teledysku znacząco często.



Innym sposobem, zapewne nieco tańszym, jest zatrudnić mało znane lecz utalentowane osoby, do np. wykonania coveru. Taka reklama, okupiona niewielkim kosztem, może wyjść bardzo efektownie. Tu znowu jako przykładami muszę posłużyć się reklamami Coca-Coli, która w jednym z ostatnich spotów posłużyła się youtuberami. Młodzi, piękni i utalentowani. Ciężko nie lubić takiej reklamy.


Brak komentarzy: