Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aplikacje mobilne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aplikacje mobilne. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 maja 2015

Przeczytaj mnie! - kilka słów o reklamie książek

Błyskotliwa. Rewelacyjna. Bestseller New York Timesa. Niezwykle wciągająca. Prawdziwie poruszająca... A biednemu czytelnikowi od tych frazesów puchnie głowa. O ile książka jak każdy produkt reklamować się musi, to odnoszę wrażenie, że wydawnictwa dawno porzuciły kreatywność i postawiły na pewne schematy haseł reklamowych.

I tak dobra książka musi być bestsellerem – najlepiej jeśli opinię taką wydaje prestiżowa, amerykańska gazeta – a do tego powinna nawiązywać w hasłach promocyjnych do innych „arcydzieł” kultury popularnej (choćby wszędobylskiego pana Greya). Książka to produkt, tak jak każdy inny musi się sprzedać. Wydawcy nie zależy na tym czy odkrył nowego Szekspira – ważne czy ten Szekspir się sprzeda, szczególnie gdy niewiele osób we współczesnym świecie sięga po książkę.


Czytelnictwo wciąż utrzymuje się na niskim poziomie. Łatwiej jest sięgnąć po dwugodzinny film niż dwustu stronicową powieść. Dlatego w moim odczuciu na czele reklamy książek stoją właśnie ekranizacje. Są to dwie różne formy, zarabiające na siebie osobno, jednak jednocześnie pracujące na wzajemny sukces. Świetnie zrealizowany film może zachęcić widza do zakupienia książki – natomiast dobra książka gwarantuje większą oglądalność filmu. Za przykład może tu posłużyć 'Harry Potter' – książki i filmy wzajemnie się uzupełniały i napędzały sprzedaż. Można powiedzieć, że autorka cyklu o Harrym, J. K. Rowling stała się swego rodzaju marką. W 2012 roku wydała powieść 'Trafny wybór', do której prawa ekranizacji zakupiło BBC. Sukces autorki, jej wcześniejszych książek i filmów na ich podstawie, na pewno zagwarantuje produkcji powodzenie, a tym samym wpłynie na zysk ze sprzedaży powieści.


Podążając dalej filmowym tropem ciekawym zjawiskiem są filmowe zwiastuny książek. Zazwyczaj przedstawiają pokrótce fabułę powieści, opinie cenionych gazet, pisarzy czy gwiazd. Jest to pewna alternatywa dla nieruchomych plakatów, które są w stanie przekazać jedynie hasło przewodnie reklamujące książkę.


Książki reklamowane są również za pomocą napisanych specjalnie dla nich piosenek. Razem z teledyskiem tworzą ciekawą formę - muzyka wpływa na Nasze emocje, działa na wyobraźnię, więc jeśli piosenka wpadnie Nam w ucho jesteśmy bardziej skłonni do zakupu.


Ze względu na niski poziom czytelnictwa, żeby sprzedać książkę, trzeba ją ciekawie opakować. Spotkałam się z powieścią, która ma swoje wydanie również w formie płatnej aplikacji. Dzięki temu czytelnik dostaje treść uzupełnioną o całą masę interaktywnych funkcji - może zadzwonić do fikcyjnej narratorki (gdzie usłyszy jej pocztę głosową), a podczas lektury na stronie pojawiają się animowane ilustracje.


Klasyczna, papierowa książka może się zmieniać, przeobrażać, 'stawać na głowie', nic jednak nie zmieni tego, że czyta się coraz mniej. I właśnie ze względu na to wydawnictwa powinny oprócz efektownych rozwiązań w postaci filmowych zwiastunów czy aplikacji, popracować nad hasłami reklamowymi. Bo jeśli wszystkie książki są genialne, to żadna tak naprawdę nie jest...

niedziela, 25 maja 2014

Aplikacje mobilne, które napędzają sprzedaż.

Rozwiązania mobilne w ostatnich latach bardzo znacząco zyskały na popularności. Już pod połowa internautów korzysta z udogodnień aplikacji mobilnych. Zmieniają się również nawyki konsumentów, którzy coraz rzadziej rozstają się z wygodnymi narzędziami mobilnymi.

Dodatkowy kanał sprzedażowo- marketingowy zapewnia nowoczesna wersja sklepu na urządzenia mobilne. Daje to klientom możliwość przeglądania oferty oraz dokonywanie zakupów przez internet, przy pomocy narzędzia, z którym prawie nigdy się nie rozstaje. 







Czy warto tworzyć aplikacje mobilne sklepów na smartfony?? Zdecydowanie tak!



Rosnący wzrost popularności urządzeń mobilnych zwiększa liczbę potencjalnych klientów. Dodatkowo klienci, którzy mają łatwiejszy dostęp do oferty sklepu częściej do niego zaglądają i bardziej identyfikują się z marką sklepu. Każdy klient ma swobodę robienia zakupów w dowolnej chwili i w dowolnym miejscu. Sprzyja to również marketingowi szeptanemu. 

Już coraz więcej sklepów korzysta z aplikacji mobilnych. Z pewnością w najbliższym czasie ich liczba znacząco się zwiększy. Bez wątpienia jest to duże ułatwienie dla klientów. Swobodnie można stwierdzić, że aplikacje mobilne są zdecydowanie korzystną nowością, która została wprowadzona na rynek i w pełni wykorzystuje możliwości jakie daje swobodny dostęp do internetu w smartfonach i innych urządzeniach mobilnych.

sobota, 24 maja 2014

Bankowość mobilna, czyli cały bank w smartfonie.

Bezpowrotnie minęły już czasy, gdy jedynym sposobem na dokonanie przelewu czy innej operacji finansowej była wizyta w oddziale banku. Obecnie nastała era aplikacji bankowych na smartfony. Już ponad połowa działających w Polsce banków oferuje swoim klientom dostęp do konta i zarządzanie nim przy pomocy telefonu.

Wszelkich operacji bankowych możemy wykonać wszędzie tam, gdzie mamy dostęp do internetu przez sieć komórkową lub WiFi.

Podstawowym zestawem funkcji, oferowanym przez większość aplikacji bankowych, jest:
- możliwość podglądu salda
- wykonywanie przelewów zdefiniowanych
- wykonywanie przelewów jednorazowych
- składanie wniosków
- spłatę rat kredytów
- obsługę kart kredytowych
- zarządzanie lokatami
- doładowanie telefonów komórkowych
-dzięki odbiornikom GPS,  szybkie dotarcie do oddziału oraz znalezienie najbliższego bankomatu lub wpłatomatu
- szybki, telefoniczny kontakt z konsultantem







Największą zaletą mobilnych aplikacji bankowych na smartfony jest fakt, iż są one możliwe do pobrania bezpłatnie.

Posiadają również tzw. Tryb demo, który pozwoli ocenić potencjalnym klientom, którym szczególnie zależy na prostocie obsługi aplikacji mobilnej jej obsługę a co za tym idzie, ułatwi podjęcie decyzji nad wyborem banku.

Ważnym aspektem aplikacji jest również jej wygląd. Twórcy programów kolorystyką nawiązują do kolorów elementów graficznych czy wystroju placówek danego banku. I tak według tej zasady w aplikacji banku Pekao widzimy szare tło z czerwonymi ikonami, w aplikacji banku BZ WBK dominuje kolor zielony, mBank to kolory czerwony i biały, Millenium – różowy, oraz bank ING Bank Śląski i dominacja koloru pomarańczowego.

Cała aplikacja została stworzona tak, aby jak najbardziej ułatwić klientom korzystanie z niej, jest więc prosta w obsłudze a w sieci można znaleźć filmiki instruktażowe, pokazujące jakie aplikacja ma funkcje i jak z nich korzystać.