wtorek, 28 kwietnia 2015

Za dobrą kasę zrobią wszystko.


            Kiedy ostatnio zobaczyłem reklamę farb Magnat nie mogłem wyjść ze zdumienia. Naczelny kucharz Rzeczypospolitej, Wojciech Modest Amaro reklamuje farby przeciętnej marki. No nie oszukujmy się, nie są to farby pierwszej jakości, skoro ścianę trzeba malować 3 razy, żeby farba dobrze pokryła. Ale mniejsza o aspekty produktu, bo bardziej fascynujące jest to, kto występuje w tej reklamie. Facet, który jako jedyny w Polsce posiada gwiazdkę Michelin, zajmuję się farbami? Dlaczego nie reklamuje on produktów żywnościowych albo patelni skoro jest najlepszym kucharzem w tym kraju? Nie wiem od czego to zależy. Może chciał za darmo wymalować sobie Hell’s Kitchen. Każdy z nas domyśla się dlaczego zgodził się wystąpić w tej reklamie. Sam kucharz dostał bardzo dużo pieniędzy za to, że mógł powydzierać się na biednych, nic nieznaczących kucharzy w polskiej wersji brytyjskiego show, więc Magnat musiał się bardzo postarać oferując dużo pieniędzy. No chyba, że Polsat płaci zbyt mało i Pan Amaro postanowił zrobić im na przekór reklamując farby.



            Skoro już rozmawiamy o farbach, to pozostańmy chwilkę jeszcze w tym temacie. Jak dobrze wiecie, żeby ładnie pomalować ścianę, trzeba najpierw ją dobrze wygładzić. Co za tym idzie, trzeba zadzwonić po Mameda Khalidowa, żeby nam tę gładź położył. Dlaczego mistrz walk KSW reklamuję gładź, równie beznadziejnej marki co Magnat? Śnieżkę, a dokładniej jej produkt Acryl Putz, reklamuje gość, który raczej jest w stanie zrobić niezłą zadymę, niż zrobić remont w domu. Może Acryl Putz ma wzbudzać strach wśród konkurentów i dlatego zawodnik MMA? Porównanie kładzenia gładzi do walki na ringu jest w moim mniemaniu, słabym pomysłem. Nie znam człowieka osobiście, ale nie wydaje mi się, żeby był on adekwatną osobą do promowania tego produktu. Konkluzja? Za dobrą kasę to i gładź zareklamuję.



          Mamed Khalidov musiał jednak wziąć z kogoś przykład. Tym przykładem jest nie kto inny jak nasz strongmen, wielokrotny mistrz świata w tej kategorii, Mariusz Pudzianowski. Mariusz co się z tobą dzieje? Dlaczego pieniądze zawładnęły twoim umysłem? Kiedyś Pudzianowski kojarzył mi się z wielką siła, duchem walki i zwycięstwami na międzynarodowej arenie. A teraz? Kiedy ktoś mówi Mariusz Pudzianowski, w głowię słyszę cichutki jego głos mówiący: „oce w axa, oce w axe, ace w axa, pan też ćwiczy”. Nigdy bym nie przypuszczał, że człowiek takiego pokroju „sprzedał” siebie firmie ubezpieczeniowej. Chociaż, muszę przyznać, że Pudzianowski jest przykładem osoby, która nie tylko reklamuje produkt, który nie jest z nim związany, ale też reklamuje produkty związane z tym co robił całe życie. W radiu dość często da się słyszeć reklamę, w której wciska ludziom odżywki na siłownie, na masę itd. Nie ma co, z Mariusza to jednak jest sentymentalny chłopak.





Na koniec przykład człowieka, który naprawdę musi mieć problemy finansowe. Krzysztof Kowalewski w reklamie majonezu?! Nie mógł zamienić się rolami z Wojciechem Amaro? Modest nadawałby by się do tej reklamy jak nikt inny. Ale Kowalewski? Z jakiego powodu on? Znany aktor, który ostatnimi czasu nie gra w większych produkcjach, jest twarzą majonezu formy MOSSO. To już jest chyba jego kryzys prywatny jak i zawodowy. Nie kupuje tego i trochę mi szkoda, że jego talent tak się zmarnował.


Brak komentarzy: