Nie
mam pojęcia (ty to przeczytałe/aś w jedną sekundę, ja siedziałem z tymi trzema
zapisanymi słowami przez pół godziny myśląc nad tematem) jaki tekst musiałby
być zapisany żeby na blogu o reklamie napisać o reklamie coś oryginalnego, coś
czego tak naprawdę jeszcze nie zapisano. Szukając inspiracji skakałem po linkach
postów już opublikowanych myśląc: "Ooo jaki fajny temat, chętnie bym o nim
napisał", albo "Ho ho ho, ciekawe". Niestety tematy zajęte a o
osobistej kreatywności śladu nie ma. Właśnie w tym momencie wpadam na pomysł
tematu, przykładowo: "Powtarzalność w reklamie" albo "Kolejna
reklama majonezu, tak sama od 10 lat". Traktowałbym o powtarzalności, o
niezmiennym schemacie, o braku wspomnianej wyżej kreatywności we współczesnej
reklamie ( choć z drugiej strony co można wymyślić w reklamie majonezu, to tylko
majonez). Pomysł upada, dlaczego? Nie zgadzam się z postawioną przez siebie
tezą, osobiście nie mogę przecież stwierdzić że współczesne reklamy są nudne,
mało pomysłowe, gdyż słowa te pisze największy fan reklam Żubra, oraz człowiek
zauroczony trzema seniorami z najnowszej reklamy Netii (którą udostępniam
w linku).
Siedzę i piszę powyższe wypociny oparte w głównej mierze o
moją pisarską beznadziejność, brak kreatywności oraz przeświadczenie że
wszystko jest bez sensu. Oho przychodzi ratunek, miał do pokonania całe dwa
metry. Jest to znajomy każdego człowieka, Przekaz Reklamowy mu na imię.
Wyszedł z odbiornika TV i korzystając z każdej sekundy mojej uwagi wizualnej
(tylko wizualnej, ponieważ pisząc to słucham muzyki na słuchawkach żeby mnie
telewizor nie rozpraszał) uderza w moją świadomość jak nieproszony gość,
którego nie chciałbyś u siebie, w swoim pobliżu i w ogóle nigdy w życiu.
Ale jest realny, on istnieje i doskonale wie że nie masz żadnego wpływu
na to czy go przyswoisz czy też nie, hmm... wpływa na naszą podświadomość.
Osobiście należę do osobników którzy telewizor posiadają Posiadam także umiejętność skutecznego przełączania kanału gdy tylko zobaczę reklamę, a więc jestem w stanie oglądać przez pewien moment program "Klinika urody" na TVN Style ( w związku z odmienną płcią do przeciętnego widza tego kanału jest to pewnego rodzaju poświęcenie) niż zachwycać się jakimś tam klejem do zębów czy wspomnianą już majonezem. Wiem również, że nie jestem wyjątkiem jeżeli chodzi o tego typu odruchy, nikt nie lubi reklam, a więc tak sobie pomyślałem : "Jakimi kozakami muszą być pracownicy agencji reklamowych?". To oni muszą wymyślić przekaz by po pierwsze zwrócić twoją uwagę, a po drugie utrzymać widza przy odbiorniku co jak już stwierdziłem jest nie lada trudnością.
Coś tu jest więc nie tak, wielkie koncerny wydają miliony złotych, dolarów i innych pieniędzy na to byś zwrócił przez 30 sekund uwagę na ich ofertę lub też produkt, a ty bezczelnie przełączasz, więcej, jesteś do tego bardziej zdeterminowany niż do nauki na najbliższe kolokwium. Oczywiście jest to podejście totalnego egocentryka, bo dlaczego akurat twoja absencja przed ekranem miałaby doprowadzić firmę wartą milijony do bankructwa. Nie doprowadzi. Całkiem prawdopodobne jest to ( jest to tylko moja subiektywna opinia) że nie odczuwamy potrzeby oglądania po raz enty tej samej reklamy majonezu, ponieważ wiemy że najlepszy jest Winiary i tej firmy majonez znajdziemy u siebie w lodówce. W takim razie reklama spełniła swoje zadanie, a ty nieświadomie jej uległeś, będąc przekonany że w życiu jej nie widziałeś <kryzys egzystencjalny> i wiecie co, pracownicy agencji reklamowych to jednak kozaki.
PS. Specjalnie dla wytrwałych reklama Winiary
Osobiście należę do osobników którzy telewizor posiadają Posiadam także umiejętność skutecznego przełączania kanału gdy tylko zobaczę reklamę, a więc jestem w stanie oglądać przez pewien moment program "Klinika urody" na TVN Style ( w związku z odmienną płcią do przeciętnego widza tego kanału jest to pewnego rodzaju poświęcenie) niż zachwycać się jakimś tam klejem do zębów czy wspomnianą już majonezem. Wiem również, że nie jestem wyjątkiem jeżeli chodzi o tego typu odruchy, nikt nie lubi reklam, a więc tak sobie pomyślałem : "Jakimi kozakami muszą być pracownicy agencji reklamowych?". To oni muszą wymyślić przekaz by po pierwsze zwrócić twoją uwagę, a po drugie utrzymać widza przy odbiorniku co jak już stwierdziłem jest nie lada trudnością.
Coś tu jest więc nie tak, wielkie koncerny wydają miliony złotych, dolarów i innych pieniędzy na to byś zwrócił przez 30 sekund uwagę na ich ofertę lub też produkt, a ty bezczelnie przełączasz, więcej, jesteś do tego bardziej zdeterminowany niż do nauki na najbliższe kolokwium. Oczywiście jest to podejście totalnego egocentryka, bo dlaczego akurat twoja absencja przed ekranem miałaby doprowadzić firmę wartą milijony do bankructwa. Nie doprowadzi. Całkiem prawdopodobne jest to ( jest to tylko moja subiektywna opinia) że nie odczuwamy potrzeby oglądania po raz enty tej samej reklamy majonezu, ponieważ wiemy że najlepszy jest Winiary i tej firmy majonez znajdziemy u siebie w lodówce. W takim razie reklama spełniła swoje zadanie, a ty nieświadomie jej uległeś, będąc przekonany że w życiu jej nie widziałeś <kryzys egzystencjalny> i wiecie co, pracownicy agencji reklamowych to jednak kozaki.
PS. Specjalnie dla wytrwałych reklama Winiary
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz