poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Co ma wspólnego futbol amerykański z Audi A3?

Przemysł motoryzacyjny jest jedną z największych i najbardziej rozwijających się dziedzin gospodarki na całym świecie. Napędza ona rozwój elektroniki, mechaniki i inżynierii. A dlaczego? Ponieważ istnieje ogromny rynek użytkowników samochodów, szacowany na ponad miliard osób. Niestety konkurencja jest zażarta. Obecnie istnieje 288 marek samochodów, które produkują niezliczone ilości modeli. Więc jak wybrać? Na szczęście producenci oferują nam swoją pomoc poprzez reklamę.
Superbowl, czyli finałowy mecz o mistrzostwo w futbolu amerykańskim zawodowej ligi National Football League jest najważniejszym wydarzeniem sportowym roku w Stanach Zjednoczonych. Rozgrywkę każdego roku obserwuje około 110 milionów widzów. Nie dziwne więc, że Superbowl to także festiwal reklamy. Dla producentów samochodów jest to idealna okazja by wypromować swoje produkty, mimo cen oscylujących w granicach 4 milionów dolarów za 30 sekund. Co więcej, koncerny motoryzacyjne nie wybierają jednego z wcześniej opublikowanych filmów, tylko specjalnie z okazji Super Bowl kręcą nowe reklamy. Często zdarza się tak, czasem nawet kilka, a więc koszty ulegają pomnożeniu. Jedną z marek, która miała swój spot na zawodach było Audi, ze swoją nową wersją modelu A3 sedan. Minutowy spot pokazuje, że kompromisy nie są takie dobre jakby się mogło wydawać.

Kolejną niemiecką marką docierającą do nowych klientów poprzez zawody sportowe był Volkswagen, który nie ma łatwej przeprawy na rynku amerykańskim. Europejska marka próbuje pokonać konkurencję przekonując Amerykanów do tego, z czego może być ona znana w Europie, czyli budowy trwałych samochodów. Reklama przezabawnie pokazuje co się dzieje z inżynierami niemieckiej marki dla ludu, kiedy jakieś auto przekracza 100 000 mil przebiegu.

No i oczywiście nie mogło zabraknąć znanej reklamy Jaguara - “Good to be bad” z udziałem czarnych brytyjskich czarnych charakterów. Indyjski koncern Tata Motors może być z siebie dumny, ponieważ przełamał tradycję i umieścił reklamę jaguara na Superbowl po raz pierwszy.

Nie tylko europejskie marki starają się przekonać do siebie amerykańskich konsumentów. Jednym z najbardziej interesujących i wciągających spotów była reklama nowej Kii k900, gdzie Laurence Fishbourne ponownie wciela się w rolę Morfeusza. Reklama nawiązuje z sławnej sceny z “Matrixa” rodzeństwa Wachowskich, gdzie Neo musi wybrać pomiędzy niebieską tabletką a czerwoną. Tym razem jednak Morfeusz zamiast tabletek oferuje kluczyki do auta.
Oczywiście producenci samochodów reklamują się nie tylko w trakcie zawodów sportowych. Na każdy model samochodu przypada co najmniej jedna reklama. Niektóre są stonowane i normalne, można powiedzieć bez polotu. Bohater jedzie szeroką drogą wśród wzgórz, piękna pogoda, uśmiech na twarzy, często piękna kobieta u boku. Czasami zamiast wzgórz jest to miasto z wieżowcami wykonanymi z stali i szkła, gdzie na każdym zakręcie możemy podziwiać odbicie naszego idealnego samochodu. Są też oczywiście reklamy, które nas zaskakują, które ogląda się miło i które nas śmieszą. Przykładem może być reklama, którą z pełną odpowiedzialnością można nazwać kultową. Długo nie wiadomo, o co w niej chodzi, kiedy chłopak sprzątający bar tańczy z miotłą i wydaje z siebie bliżej nie określone dźwięki. Dopiero na koniec, kiedy o określonej godzinie wychodzi przed budynek, okazuje się, że te słowa pochodziły z przejeżdżającego tamtędy codziennie Renault Clio. "Gerappa" śpiewane przez chłopaka to refren utworu Jamesa Browna "Sex Machine".


Właśnie reklamy tego typu pokonują konkurencję i przyciągają klientów. A jest o co walczyć ponieważ rynek motoryzacyjny prężnie się rozwija a ilość kierowców, którzy chcą mieć swoje unikatowe i wyróżniające się auto rośnie.

Brak komentarzy: