środa, 29 kwietnia 2015

Gruba ryba reklamy

Gruba ryba to znany frazeologizm, oznaczający kogoś ważnego, szychę, bogacza. Ale dziś nie o takiej rybie będzie mowa.
Jak rozreklamować wydarzenie? Plakaty, ulotki roznoszone przez studentów chcących dorobić, spoty reklamowe w radiu czy telewizji - jeśli organizatorów na nie stać. Ale plakatów i ulotek jest tysiące. Potrzebne jest coś wyjątkowego, co przyciągnie uwagę i zapadnie w pamięć. Na oryginalne rozwiązanie postawiła firma Loyal Solutions przy reklamowaniu organizowanego przez nią Opolskiego Przystanku Kariera. Postawili na rybę.

źródło: opole.gazeta.pl

Duży, dmuchany błazenek przefrunął kilka miejsc w Opolu, a na weekend przed wydarzeniem zatrzymał się w Centrum Handlowym Karolinka. Był sterowany pilotem, ale podmuchy powietrza robią swoje i bywało, że leciał gdzie chciał (bynajmniej nie tam, gdzie chciał sterujący). Podfruwał do góry i w dół, machał tylną płetwą na boki i zachwycał przede wszystkim dzieciaki, które zafascynowane unoszącą się w powietrzu rybą nieruchomiały w miejscu. Niektóre stały i patrzyły, kilka odważniejszych próbowało dokonać uprowadzenia ryby, znalazło się też paru chłopców, którzy marzyli o sterowaniu zabawką. Ryba „pływająca” nad głowami przykuwała uwagę także dorosłych.

Miło było popatrzeć na błazenka kołyszącego się między sklepami, zdarzyło się parę zabawnych sytuacji. Pozostaje jednak ważna kwestia – skuteczność takiej reklamy. Z pewnością był to niezwykły dodatek do rozdawanych równocześnie ulotek i być może sprawił, że przynajmniej część osób spojrzało na wciśnięty do ręki folder i przeczytało informację, zanim wyrzuciło do kosza, być może ktoś zaciekawił się wydarzeniem i został zachęcony do skorzystania z oferty. Kolporterzy ulotek dobrze wiedzą, jak niechętnie przechodnie takie ulotki przyjmują, a ryba przyciągała uwagę, zatrzymywała mijające ją osoby, zaciekawiała. Wywoływała w większości pozytywne nastroje, a wiadomo, że reklama działa skuteczniej przy optymistycznym nastawieniu odbiorców. 

Brak komentarzy: