czwartek, 9 kwietnia 2015

Cudowne reklamy papierosów

Jak wszyscy doskonale wiemy, w Polsce obowiązuje całkowity zakaz reklamowania wyrobów tytoniowych, rekwizytów z nimi związanych i wyrobów imitujących tytoń (Ustawa z dnia 9 listopada 1995 r. Przepis wszedł w życie rok później).  Oczywiście, wiadomo dlaczego.  

Zostawmy jednak zdrowie i uzależnienie. Przymknijmy oko na pieniądze zarabiane przez wielkie koncerny tytoniowe. Puśćmy mimo nosa smród, który muszą wytrzymywać osoby niepalące. Spójrzmy na reklamę jak na opowieść i doceńmy jej twórców. Lub się z nich pośmiejmy. 


Samo to, że jest Boguś Linda już powinno wystarczyć. Ale nie! Najpopularniejszy aktor lat 90-tych, uratował jeszcze karalucha przed pewnym utonięciem i zionął ogniem na wredną babę z miotłą. Aż łzy stają w oczach…

Teraz zmieńmy nieco konwencję. Nie reklama telewizyjna, tylko zwyczajny slogan. Papierosy Lycky Strike. Twórcy reklamy „pożyczyli” sobie początek ballady naszego wieszcza narodowego: „Jedzą, piją, Lucky palą…” Zamiana niewielka, „lulki” na „lucky”. A efekt niebotyczny. I jeszcze trafia w nasze polskie uczucia narodowe.

A teraz spójrzmy na to:


Koleś przedziera się przez dżunglę. Bardzo zgrabnie mu to wychodzi, aż czekamy, kiedy podzieli się z tubylcami swoim zapasem papierosów. I chyba naprawdę to robi. Tylko poza kamerą, tak żebyśmy nie widzieli ale się domyślili.


 O co chodzi specom od marketingu z firmy West?! Dlaczego bohater reklamy zawsze jest miły tylko dla owadów?


Coś dla dzieci. Flinstonowie również uczestniczyli w niemoralnym propagowaniu wyrobów tytoniowych. 

Nastał czas, w którym ogromna liczba państw zakazała reklamowania papierosów. Jednak producenci się tym nie przejmują. W tym biznesie można sobie poradzić bez tradycyjnej reklamy. Marki papierosów zaczęto umieszczać w filmach, przez podobne działania w siłę urosły firmy Marlboro i Lucky Strike.



Na koniec zapraszam na dziesięciominutowy maraton starych reklam papierosów.



Brak komentarzy: