środa, 15 kwietnia 2015

Marki, które odniosły sukces. Cz.2. - Renault Clio

W 1991 roku na motoryzacyjnym rynku Wielkiej Brytanii pojawił się nowy, mały, luksusowy samochód. Jednakże w tym czasie na wyspach panowała recesja gospodarcza. Clio miał znacznie wyższą cenę niż reszta aut z tego segmentu, wyłączając Hondę Civic. Nic więc dziwnego, że dla Renault wróżono sromotną klęską, a choćby nawet, to z pewnością nie będzie mu łatwo.



Zarówno jak w innych branża, tak samo w branży motoryzacyjnej istniały jasne zasady jak reklama ma wyglądać. W tym przypadku miała się prezentować w następujący sposób: samochód oczywiście obsadzony w roli głównej, należy pokazać mnóstwo młodych ludzi oraz wychwalać auto za to jak bardzo dobrze się go prowadzi. Ważnym elementem również było, aby nie wspominać o jego francuskim pochodzeniu, ponieważ Brytyjczycy nie mieli dobrego mniemania o francuskich autach.  Jednakże agencja Publicis, która obsługiwała Renault, zdecydowała się na śmiałe posunięcie. Zaprezentowano spot reklamowy w całości oparty na francuskości pochodzenia auta. Posunęli się nawet do tego, że użytkownikami Clio byli zamożni Francuzi, którzy oddawali się miłosnym podbojom. Co więcej bohaterami byli młoda dziewczyna i... dojrzały mężczyzna.



Krytycy oczywiście przewidywali całkowitą katastrofę, tym bardziej, że w reklamie nie było nic wspomniane o samochodzie poza stwierdzeniem, że Renault ma "pewien talent". Jednakże ten mały samochód odniósł tak wielki sukces, jakiego kiedykolwiek nie osiągnęło żadne auto wprowadzone na rynek brytyjski. Już w pierwszym roku przewyższył planowany zbyt o 32% oraz pomimo wysokiej ceny osiągnął 7% udziału na rynku małych aut.


Aby zrozumieć sukces tej kampanii reklamowej należy się odnieść do płytkiego poziomu przetwarzania informacji. Bo przecież każdy chciałby być bardziej seksowny i romantyczny, tak jak bohaterzy tej reklamy.

Brak komentarzy: