…. czyli obalanie
reklamy i ingerowanie w nią. Rozszyfrowując
angielskie słowo "subvert"
oznacza
obalić, "adrevertising" to
reklama, czyli wykorzystywanie reklamy przeciwko niej samej,
zakłócanie jej przekazu.
Większość
z nas uznałoby to za rodzaj antyreklamy bądź wandalizm. Lecz za
tym kryje się działanie związane z pewną filozofią.
Subvertising przede wszystkim opiera się na zaburzaniu pewnego
sensu, ingerencji w pierwotny przekaz. Zakłóca, podważa, a nawet
całkowicie zmienia znaczenie pierwotnego zamysłu reklamy.
Reinterpretując ją, pierwotny kształt i wygląd nie zmienia się.
Zmienia się jedynie nasz odbiór danego przekazu. Jednak dodaje to
nową treść, nowy obrazek, nowe przedstawienie lub nowy napis.
Efekt subvertisingu ukazuje reklamę w nowym świetle, nadając jej
nową wymowę nie zamierzonej przez oryginał albo nawet całkowicie
mu przeciwną.
Autorzy subvertisingu
uważają, że wykorzystując go wydobywają głębsze prawdy jakie
kryją się za pozornymi, złudnymi wizjami przedstawionymi w
przestrzeni medialnej. Najczęściej jest to swego rodzaju satyryczna
parodia reklamy korporacyjnej lub politycznej. Subvertising to walka
z reklamą w przestrzeni publicznej.
( http://billbordowy.blox.pl/2008/09/Antywojskowa-mobilizacja.html )
( http://billbordowy.blox.pl/2008/09/Antywojskowa-mobilizacja.html )
( http://billbordowy.blox.pl/2008/09/Antywojskowa-mobilizacja.html )
Modyfikacja bannerów
jest dobrym wyjściem, bo nikomu nie przeszkadza (no może jedynie
jej twórcom) Zwykle komentarz anonimowego przechodnia w formie
dopisków i doklejek otwiera nam oczy i ukazuje realny świat, bez
zakłamań, wyretuszowanych w Photoshopie ciał modelek czy
ekstrawaganckich samochodów, na które i tak nas nie stać.
"-
Dobrze, że ludzie reagują na naszą reklamę, to znaczy, że ktoś
zastanowił się nad jej treścią i zaangażował się, żeby ją
skomentować. Dotychczas cała kampania w Polsce przebiegała
spokojnie, to pierwszy tego typu reakcja. Osobiście nie widzę w tym
plakacie niczego kontrowersyjnego. Wręcz przeciwnie - przekaz jest
bardzo pozytywny."
-
Takimi słowami cieszy
się Michał Kępiński, brand activation manager w firmie Reebok
Polska S.A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz