Ptasie Mleczko - przepyszny Wedlowski produkt, dzięki swojej
sławie i wyjątkowemu smaku stał się uniwersalną nazwą dla wszystkich podobnych
wyrobów cukierniczych. Lata walki z urzędem patentowym przyniósł rezultat
zaledwie rok temu, gdzie znak towarowy "Ptasie Mleczko" został
oficjalnie zarejestrowany. Mimo tego dziś i tak konkurencyjne produkty nazywamy
uniwersalnym określeniem "Ptasiego Mleczka". Ale czy pod przykrywką
reklamy Wedlowskiej firmy, my konsumenci straciliśmy kontakt z tym co
najważniejsze czyli samym produktem ?
Opakowania produktu od czasów mojego dzieciństwa do II
dekady XXI wieku pozostało w identycznej formie, zmieniając okazyjnie szatę
graficzną (np. elementy świąteczne dostosowane do świąt Bożego Narodzenia). Ale
czy zawartość pozostała taka sama ? I tutaj pojawia się problem. Zaledwie kilka
lat temu, kupowaliśmy produkt o masie 450g. Dzięki skutecznej reklamie, czekoladowa
pianka utożsamiana jest z Wedlowską firmą. Dlatego producent postanowił zaserwować
swoim klientom odchudzoną wersje, gdzie większość z nas nie zauważyła ubytku.
Pierwotnie były to opakowania o masie 420g, a skoro można "po cichu" zmniejszyć
objętość przy zachowaniu swoich klientów, producent poszedł jeszcze dalej
zmniejszając objętość opakowania do zaledwie... 380g. Proces pokazuje jak firma na przestrzeni lat,
zdobywająca reputację, inwestująca w markę i promocję doszła do etapu, gdzie
satysfakcja klienta przestała być najważniejsza a pokazała że za taką samą cenę kupi produkt,
który na pierwszy rzut oka jest taki sam, w końcu opakowanie pozostało
niezmienne... Argumentuje obecny fakt
nową recepturą, pozostawiając taką samą liczbę kostek o "większej delikatności" ale czy czasem na klasycznej recepturze nie zyskała największego
uznania i niepowtarzalności ? Obecnie kiedy próbujemy czekoladowej słodyczy,
nie dostrzegamy różnicy pomiędzy firmą Wedlowską a wyrobem podobnym z Biedronki,
choć w przypadku tego drugiego zapłacimy mniej za więcej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz