piątek, 3 kwietnia 2015

Poruszająca reklama

W dzisiejszych czasach autorzy scenariuszy reklamowych są w stanie wymyślić naprawdę wiele. Od kreatywnych, śmiesznych po absurdalne i w końcu tych z udziałem gwiazd. Jednak dobrze jest czasem sprzedać towar w dramatyczny sposób. Niektórzy o tym pomyśleli i co tu mówić, efekty są niesamowite. Nie ma nic dziwnego w tworzeniu poruszających serca reklam, zwłaszcza kiedy mówimy o firmach ubezpieczeniowych. Jedna z nich "Thai Life Insurance" jest tego przykładem tworząc bardzo życiową i poważną reklamę...


Wzruszająca historia, czyż nie? Dająca do myślenia, o tym, że rzeczywiście powinniśmy pomyśleć o naszych bliskich i ich bezpieczeństwie w postaci ubezpieczenia. Jednak ckliwe historie mogą przysłużyć się do promowania wszystkiego. Pokazuje to przedstawiona niżej historia:

Czy ktokolwiek z oglądających widząc to, pomyślał, że to reklama bielizny? Tajlandzka firma Wacoal, skomponowała tę reklamę zatytułowaną "My Beautiful Woman" w myśli by pokazać, że każda kobieta jest wyjątkowa bez względu na różnice fizyczne. Trzeba przyznać, że ta historia oddaje istotę, chociaż nie ma nic wspólnego z bielizną. To na pewno zostaje w pamięci i tworzy pozytywny image firmie, kreując ją jako markę nie selekcjonującą klientów.


A oto kolejna historia, z pozoru nie mająca nic wspólnego z producentem:


Tak, to reklama Pantene. Historia niemej, gardzonej przez rodzinę i równieśników nieśmiałej dziewczyny stała się idealna aby wypromować hasło "i ty możesz lśnić". Mamy tutaj wszystko- poruszającą fabułę, drogę do sukcesu poprzez trudności i chwytliwe, dopasowane hasło. Genialna reklama pokazująca, że czasem wystarczy pomysł na przedstawienie czegoś, nie koniecznie w tradycyjny sposób.

Jednak czasem usłyszymy historię w którą nie jesteśmy w stanie uwierzyć. Coś niezwykłego, cud, powieść jedna na milion,ale przede wszystkim historię prawdziwą . W tym przypadku wykazała się firma produkująca kosmetyki dziecięce- Jonhnson's.:

Chyba nie będzie przesadą, stwierdzenie, że ta historia zasługuje na miano cudu? Dziecko cudem uratowane dzięki miłości matki i ojca, dzięki ciepłu rodziców i dotyku ich skóry. Bliskośc pokonała śmierć, czyż to nie piękne? A czyż nie wydaje się piękniejsze, że Johnson's podtrzymuje tą bliskość dzięki swoim produktom, które sprawiają, że dotyk skóry pociech jest taki cudowny? Oto reklama na prawdopodobnych faktach- opowieść o triumfie miłości rodziców, którzy promują markę.


Emocje ludzkie to chyba najlepszy sposób reklamowania. Nie chodzi tu o żaden psychiczny przymus kupienia czegoś przez dramaty. To zapamiętana przez konsumenta historia, która sprawi, że prawdopodobnie już po pierwszym obejrzeniu będzie mu siedzieć w głowie i to ją sobie przypomni oglądając dany produkt. Myślę, że wówczas zastanowi nad jego zaletami... i przesłaniem jakie nosi marka swoimi reklamami.


~Michał Szymański

Brak komentarzy: