Gdzie się nie ruszę czy to w Opolu, Wrocławiu, Poznaniu czy Krakowie, zawsze znajdę wąską grupę społeczną jaką są kolporterzy ulotek. Niestety ich praca nie należy do najłatwiejszych, ponieważ coraz częściej ich praca spotyka się z niezadowoleniem społeczeństwa. Sam byłem świadkiem, gdzie pewien mężczyzna zaczął, parafrazując opieprzać, młodego, prawdopodobnie był licealistą, kolportera. Wiele epitetów padło pod adresem chłopaka, który bogu winny chce sobie zarobić pieniądze na wakacje. Po sobie wiem, że nie lubię gdy ktoś mi wciska na siłę reklamę na ulicy, mimo, że i tak jej nie przeczytam tylko wyrzucę ją do pierwszego lepszego kosza. Lecz warto pomyśleć, o ludziach, którzy roznoszą te reklamy oraz o ich pracodawcach, zamiast rzucać mięsem w ludzi.
Mimo, że wydaje się nam czasami, że kolportaż ulotek jest niepotrzebny to przynosi on konkretne pozytywne efekty.
Nie jest to droga forma reklamowania więc małe, dopiero startujące firmy, przedsiębiorstwa czy grupy mogą pozwolić sobie na taką formę reklamy. Jest dostępna dla tych małych i większych przedsiębiorstw.
Firmy, które zajmują się roznoszeniem ulotek, pomagają potencjalnym firmom. Biorąc za przykład nową firmę, startującą z nową kolekcją mody dla kobiet, jeśli zlecą firmie rozniesienie ich ulotek, Ci znajdą najbardziej odpowiednie miejsca w mieście na ich dystrybucję, m.in. blisko pawilonów, domów handlowych, salonów fryzjerskich, piękności lub solarium.
Młodzi, którzy roznoszą reklamy lub spacerują z banerami reklamowanych firm nie są wysyłani w pierwsze lepsze miejsce. Kolportaż środków reklamowych będzie działał sprawnie tylko i wyłącznie wtedy, gdy firma reklamowa będzie działać bardzo sprawnie a dostarczanie ulotek będzie traktować jak dostarczanie listów poleconych. Są w tej pracy również problemy takie jak nieuczciwi kolporterzy, którzy nie traktują swojej pracy poważnie. Nie raz widziałem, jak kolporterzy zostawiają połowę swojego pakunku w skrzynkach, a później spacerują z pustą torbą lub wyrzucają je.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz