niedziela, 3 czerwca 2012

O kulturze słów kilka

W swojej, bardzo skromnej działalności na tym blogu skupiałem się dotychczas na kampaniach społecznych. Tym razem nie będzie inaczej. Od miesiąca nie oglądałem telewizji. Do wczoraj. Podczas typowego zappingu mój wzrok przykuła reklama, w której pojawiło się kilku artystów.



Był to spot reklamowy kampanii Legalna kultura. Jak głosi hasło promujące tego przedsięwzięcia: "Korzystając z legalnych źródeł, wspierasz kulturę". Kampanię, na zlecenie Fundacji Legalna Kultura, wykonały aż trzy pracownie: PZL, ProPoduction i Studio PRL.Jej odbiorcami mają być przede wszystkim osoby, które korzystają z nielegalnych form kultury. Przede wszystkim to apel do internautów ściągających namiętnie filmy i płyty. Pomysłodawcy chcą zwrócić uwagę na problem, ale nie robią tego w sposób agresywny. Nie straszą nas więzieniem. Wykorzystanie artystów i twórców podnosi rangę kampanii i wpływa znacznie lepiej na wyobraźnię odbiorcy.

  
Bardzo zaciekawiło mnie szczególnie jedno z działań podjętych w ramach tej kampanii. Zorganizowano konkurs na krótki film do kampanii Legalna Kultura. Rozstrzygnięcie konkursu miało miejsce podczas tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Powstały niesamowite prace propagujące tę akcje. Chciałbym przedstawić dwie z nich. Moim zdaniem najlepsze.

"Sorry Filmowcy" reż.  Michał Baczuń
(otrzymał wyróżnienie specjalne)
 
 
 
"Reversal Art" autorstwa Przemysława Konefała
(I nagroda)


W ramach projektu odbywają się także spotkania i dyskusje, w których biorą udział ludzie kultury i sztuki. Kampania działa na różnych polach, dzięki czemu nie jest jednowymiarowa i nudna. Prężnie działa też strona internetowa, na której oprócz wszelkich informacji i materiałów promocyjnych, możemy znaleźć linki do stron, które umożliwiają legalny dostęp do filmów i muzyki. Organizowane są też liczne konkursy, w których nagrodami są zaproszenia do teatrów, wejściówki do muzeów i galerii.

Brak komentarzy: