Zacząć muszę od Mielna. Jeśli nie
kojarzysz Krzysia, miski i Pabla to prawdopodobnie nie masz
internetu. Tak się los potoczył, że krótki filmik ukazujący kolegę na kacu, zapisał się w zbiorowej wyobraźni polskich
internautów. Może to przez utożsamienie się z Pablem, a może
przez prostotę i nieskomplikowaną radość z zupki. A może tęskno
nam wszystkim za wakacjami. W każdym razie Mielno to hit sezonu i
każdy wie co przyniesie połączenie alkoholu i zupki „czimin'ty”.
Pomyślałam sobie, że skoro ludzie tak doskonale kojarzą
chłopaków, to zapewne oni już na tym korzystają. A i owszem.
Zagrali jakiś czas później w reklamie. Ku mojemu zaskoczeniu- w
reklamie Netii.
Sens to jakiś ma. Zupka daje pewna
wolność i swobodę, bo możesz ją spożyć wszędzie. Tak jak
usługi Netii. Jednak pojawia się pytanie: Czy na pewno dobry wybór
aktorów? Czy firma chce być kojarzona z cierpieniami
poalkoholowymi? Nie ukrywajmy- Mielno niszczy każdego- jest o
radości ciepłego i lekkiego posiłku w czasie niemiłosiernego
kaca.
Czas przenieść się na Gran Canaria,
gdzie poznamy uroczą parę, Beatkę i Henia. Ich Mięsny Jeż podbił
polski internet, telewizję, scenę muzyczną, kucharki, mężczyzn
i studentów. W wywiadzie dl a Dowbora i Rocka aktorzy przyznają, że
spotykają się na co dzień z ogromną popularnością. To magiczna
chwila dla reklamodawców. Jeśli będą w stanie połączyć legendę Mięsnego Jeża z własnym produktem, to czeka ich sukces. Kto nie zje
parówek, które poleca Beatka? Wierzymy i ufamy w wizerunek pary,
będziemy wierzyć w jakość reklamowanych przez nich mięs itp. A
sami bohaterowie będą kojarzyć się tylko z jednym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz