Sobota. Prime time w Polsacie. Reklama
zaczyna się od kadru chłopca. Stoi w tunelu razem z równieśnikami
i czeka na wyjście na murawę. Za chwilę dołączają do nich
piłkarze. Kamera trafia na czerwone spodenki, potem na białe
koszulki mężczyzn. U chłopców są one żółte. Przyjemna
muzyczka w tle, żadnych logo, napisów, haseł. Tylko postacie i
kolory. Po obejrzeniu stroju chłopca, mój mózg potrzebował
zaledwie ułamka sekundy, by wyrzucić z siebie: McDonald's. Strzał
w dziesiątkę. Zaraz pojawia się logo, Błaszczykowski, hasło i
outro. Kompozycja żółtego i czerwonego od razu kojarzy się z
siecią fast foodów. Czerwony i biały to Coca Cola, Czerwony, biały
i granatowy/niebieski to Pepsi. Rutinoscorbin to pomarańczowy, żółty
i zielony. Apap niebieski i biały, Ibuprom jest fioletowy, zielony
to Bank Zachodni. Ile jeszcze przykładów z pamięci? Warto
zauważyć, że mówimy jedynie o kolorach. A co powie nam muzyka?
Zgadłaś/-eś, że to Lidl?
Zgadza się, to zimny Lech.
Już nawet nie będę wspominać o
logach. Możesz powiesz mi coś, czego nie wiem o Tobie. Bo to, że żyjemy (z) reklamą to chyba nikogo nie dziwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz