W swoim dzisiejszym wpisie zamierzam poddać analizie kilka
spotów reklamowych firmy zajmującej się produkcją napoju energetycznego Red
Bull. Właściwie w każdym z nich odnajdziemy coś śmiesznego, jednak czy zawsze
wszystko odbywa się zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami etyki? Na to pytanie
postaram się odpowiedzieć poniżej.
1 1. Grzeszny
ksiądz
Powyższa reklama jest według mnie bardzo kontrowersyjna.
Każdy z nas odnajdzie w niej nawiązanie do religii, która jak wiemy, jest
często bardzo osobistą sprawą każdego człowieka. Jeśli twórcy decydują się na
zastosowanie motywu wiary, narażają się na duże ryzyko, że reklama może zostać
zakazana. Tutaj kontrowersji doszukać się nie trudno. Czy nie można pójść do
spowiedzi bez wcześniejszego wypicia „wspomagacza”? Oto pierwsza z nich, lecz w
porównaniu do drugiej, to i tak pół biedy. Ta kolejna dotyczy stawiania księdza
w złym świetle. Twórcy podważają tutaj cała ideę celibatu, bezczelnie nabijając
się z rzekomych kochanek księdza. Owszem, nie każdy w tym zawodzie jest
całkowicie „czysty”, lecz większość z nich zgodnie z zasadami stawia celibat na
szczycie swoich wartości. Dzięki takiej reklamie społeczeństwo wyrabia sobie o
„pracownikach” Kościoła bardzo nieprzychylną opinię i zwiększa się prawdopodobieństwo,
że kolejni ludzie mogą się od tej instytucji odwrócić.
2. Zebra
vs. Krokodyl
Ten spot ukazuje walkę pomiędzy Dawidem a Goliatem, czyli
odpowiednio zebrą a krokodylem. Tutaj nie doszukuję się większych kontrowersji.
Idea pomysłodawców została jasno przekazana: napij się Red Bulla, a wstąpią w
ciebie dodatkowe siły. Pozwoliły one zebrze pokonać drapieżnego gada. Wątek z
„zamienieniem się” przegranego z żywej istoty na torebkę jest humorystyczny,
ale według mnie nie narusza niczyich dóbr. Tą reklamę zaobserwowałem już nie
raz w telewizji i jestem zdania, że nie ma żadnych podstaw, by ją zakazywać (w
przeciwieństwie do pierwszej).
- Biedne bociany
W tejże reklamie zaprezentowane zostało inne firmowe hasło
tej marki: „Red Bull ożywia ciało i umysł”. Twórcy tego spotu obalają mit o
wyobrażeniu mówiącym o tym, że bociany zajmują się podrzucaniem dzieci do
rodzin. Umówmy się szczerze, w te bajki mogą wierzyć tylko najmłodsi,
nastolatków i dorosłych już to nie dotyczy. „Red Bull ożywia ciało, więc dzieci
powinno być więcej” – to hasło wydaje się niegroźne, jednak nie zdziwiłbym się,
gdyby wielu młodych ludzi postanowiło sprawdzić jego pierwszą część. Uważam, że
mam podstawy by tak sądzić, ponieważ średnia wieku osób rozpoczynający „łóżkowe
igraszki” spada z roku na rok. Dobrze, że twórcy odwołują się także do umysłu,
bo to niejako kontrastuje z niekontrolowanym ożywianiem ciała. Tak więc
osobiście proponuję najpierw kierować się umysłem niż ciałem. Podobnie jak i w
drugim przypadku, nie widzę powodów do zakazywania emisji tej reklamy.
Twórcy sportów reklamowych Red Bulla stawiają na
różnorodność. Nakręconych zostało już wiele reklam i praktycznie każda z nich
ma inną fabułę. Dzięki temu, mimo czasami różnego rodzaju kontrowersji, moim
zdaniem odnoszą oni sukces. Ja osobiście zapamiętałem wiele reklam tego
produktu i większość z nich mi się podoba, szczególnie ze względu na zawieranie
w nich wątków humorystycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz