Mury Dubrovnika na plakacie promującym rejs poa Adriatyku. |
Kiedy przez serbskich żołnierzy zostały burzone piękne mury Dubrovnika (miasta na południu Chorwacji) nikt nie przypuszczał, że już za niecałe dziesięć lat będzie to główna wizytówka miasta. A zdjęcia będą jednymi z najbardziej rozpoznawalnych fotografii umieszczanych w przewodnikach turystycznych i folderach promujących kraj. Chorwację zjechałem ponad dziesięć razy. Od Istry (Północ) po obszary transgraniczne z Czarnogórą (Południe). Samochodem, busem, rowerem, autostopem. Fizycznie doświadczyłem zmian marketingowych i turystycznych tego pięknego kraju. Dzisiaj dysponują oni najnowocześniejszą autostradą w tym obszarze Europy, której my - Polacy (organizujący Mistrozstwa Europy w piłce nożnej) możemy mocno pozazdrościć. Kraj, w którym się wiele zmieniło. Ale nie tylko wewnętrznie. Reklamy i foldery promujące wyprawy do tego zakątku Europy widocznie w Pradze, Bratysławie i Warszawie. Sam osobiście miałem okazje zobaczenia gigantycznych posterów w centrum Paryża. Coraz więcej Włochów, Francuzów i Hiszpanów. Chorwacja naprawdę ma wiele do zaoferowania. Kultura, którą Chorwaci podkreślają i reklamują na każdym kroku. Podejrzewam, że każdy z was miał okazję usłyszeć o popularnej (i smacznej) Rakiji.
T-shirty biją rekordy popularności nie tylko na Chorwacji. |
Bazy turystyczne na przestrzeni ostatnich piętnastu lat oległy zmianie. Są bardziej nowocześniejsze i międzynarodowe. Powstaje coraz więcej pól namiotowych i wygodnych hoteli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz