sobota, 2 czerwca 2012

O historii pewnego logotypu

Jesteśmy na kilka dni przed pierwszym meczem kolejnych 14 już finałów Mistrzostw Europy w Piłce nożnej. Oczywiście taka impreza nie może odbyć się bez wielu rzeczy... Ja jednak zaciekawiony historią sięgnąłem po... Loga Euro. Mam nadzieję, że spodoba się Wam to, co znalazłem

Rozgrywki te są z nami już od 1960 roku. Nazywały się wówczas Pucharem Narodów Europy. Po trzecim turnieju wprowadzono wszystkim znaną nam nazwę. Dość długo również logo praktycznie ulegało kosmetycznym zmianą. Na załączonym obrazku macie logo z pierwszych Mistrzostw, które odbyły się we Franci. Zmianie ulegały tylko kolory "belek" na kolory kraju - organizatora. Taką kosmetykę prowadzono aż do Mistrzostw w zimnej Szwecji w roku 1992.


Pierwszym całkowicie zmienionym logotypem Mistrzostw Europy wprowadzono dopiero w 1996. Zorganizowane zostały w Anglii. Mistrzostwom towarzyszyło również hasło Footbal wraca do domu. Jak wiadomo, ten kraj jest kolebką piłki nożnej, więc ta odezwa jest całkowicie na miejscu. Jak mam wyrazić opinię zaś o samym logotypie, to... Niezbyt udane. Niestety nie wyszło połączenie ludzika z piłka i wygląda na wesołego grubaska, nie zaś na sportsmena. Nie ma również odniesienia do samego kraju. Jest nijakie z resztą możecie sami go ocenić. Jednak warto pochwalić UEFA, że na okrągłe, bo X Mistrzostwa Europy zdecydowali się na wprowadzenie takiej zmiany i nie zrezygnowali.

Kolejny finał przyniósł ze sobą kolejną ogromną modyfikację. Tym razem organizatorów było dwóch. Mianowicie dwa maleńkie kraje: Holandia i Belgia. Można zauważyć, że jest to pierwszy taki eksperyment na świecie, bo najpierw zorganizowano w 2000 roku Euro, a dwa lata później Mistrzostwa Świata były w Korei i Japonii. Wracając do logotypu. Jest on skromy, jak na kraje niderlandzkie przystało. Przedstawia... No najbardziej przypomina jakiegoś duszka... Chociaż sam nie wiem... Nieważne. Natomiast postanowili, że ten "ludzik" będzie pokazany przed aktem kopnięcia piłki, którą ma pod nogą. Jest on przyodziany w połączenie flag organizatorów. W końcu pokazany jest akcent gospodarzy. Jednak to logo troszkę bardziej mi się podoba od poprzedniego.
Teraz, nie będę ukrywał, najbardziej udane logo Euro. Jest to znak Mistrzostw z krańca Półwyspu Iberyjskiego - Portugalii. Logotyp przedstawia złotą piłkę w złotym sercu. Możecie powiedzieć, że kolejne zdanie to moja nadinterpretacja, ale mi od razu to złoto kojarzy się ze złotymi brzegami Oceanu Atlantyckiego, nad którym właśnie leży gorąca Portugalia. Serce może być symbolem wielkiej miłości i pasji tego narodu i ich sąsiadów z półwyspu, właśnie do piłki nożnej. Jest to logo, które zapadło na długo w pamięci, które przemawia samym sobą i nie trzeba nic dopowiadać. Nawet napis nie jest tak "sztywny" jak u poprzedników. Na kolejne takie logo obawiam się, że będziemy musieli chyba długo poczekać...

Jak przystało na Europe, jest tu wiele małych krajów, a impreza jest ogromna. Znowu musiano sięgnąć po duet, tym razem z gór. W 2008 roku organizatorami zostali Austriacy wespół ze Szwajcarami. Jak przystało na narody rodem z gór logotyp jest skromy. Jest odniesienie do Alp, których zarys jest namalowany czerwoną kreską. Ten kolor występuje w flagach krajów organizatorskich. "Wewnątrz" góry jest... Zielona piłka. Nie bardzo wiem dlaczego akurat zielona, pewnie chodzi o wolną przestrzeń tamtejszych hal ;) Jednak te skromne logo nie wiem czemu, pasuje do Austrii i Szwajcarii. Patrząc na poprzedników, oczywiście oprócz Portugalczyków, poradzili sobie ze stworzeniem odpowiadającego logotypu.

Teraz prawdziwy smaczek. Logotyp Mistrzostw Europy, które dopiero co mają się rozpocząć - Polski i Ukrainy. Miało przedstawiać rozwój naszych państw, stąd kwiatki. Są to też motywy z wycinanek, które mają symbolizować nasze kraje... Mim zdaniem jest co najmniej przekombinowany. Nic do siebie tu nie pasuje, zielona łodyga do dwóch kwiatków i... Piłki jako "owoc" tej przedziwnej rośliny. Może i kwiaty z wycinanek dobre byłyby na prezentowanie Podhala, lub Kaszub (oczywiście nic nie mam do tych pięknych krain), ale nie do pokazania Polski i Ukrainy... Można na wiele sposobów, inaczej było pokazać nasze narody, jednak włodarze UEFA wiedzą o nas więcej niż my sami. Może poprostu jako mieszkaniec Polski nie potrafię odnieść się do tego logotypu z potrzebnym do tego dystansem...

W kwestii podsumowania. W jakiej kolejności moim zdaniem należy ułożyć logotypy, by były od najlepszego? Oczywiście będzie to Euro z 2004, później 2008, 2000, 2012, 1996 i na końcu pierwsze logotypy. A jakie są Wasze typy? Który się wam najbardziej podoba?

Brak komentarzy: