Seks znakomicie
się sprzedaje i wiadomo o tym od dawna. A już najlepiej gdy w reklamie
występuje półnaga dziewczyna. I nieważne czy reklamuje dżinsy czy proszek do
prania. A już najlepiej gdy reklamuje piwo. Oto najlepiej sprawdzony chwyt
marketingowy - chłodne piwo i gorąca dziewczyna.
A to że takie
reklamy nie podobają się części społeczeństwa też wiadomo. Rzadko jednak osoby
te decydują się zaprotestować przeciw seksistowskim producentom.
Przeciwko takiej reklamie zaprotestowały feministki
z Australii. Hirter – jeden z najbardziej cenionych i najstarszych browarów
zdecydował się wypromować swoje piwo w bardzo niewybredny sposób. Widać na nim
trzy kobiety topless. Każda z nich trzyma piwo, które kolorystyką odpowiada
kolorowi ich włosów. Tym sposobem mamy brunetkę, blondynkę i kobietę rudą. Banery
zostały wywieszone przy drogach, na plażach i parkach, a więc w miejscach w
których przebywa duża liczba osób.
Feministki chcą iść na wojnę z Hirterem. Żądają
wycofania seksistowskich reklam. Na stronie Socjaldemokratycznej Partii Austrii
uruchomiono nawet specjalny formularz protestowy, by zakazać emitowania tej
reklamy.
Producent Hirtera nie ma jednak zamiaru wycofywać
reklamy. Broni swoich piękności i nazywa je pieszczotliwie „ miłośniczkami
piwa”. Przedstawicielka koncernu tłumaczy, że zdjęcie prezentuje „trzy pewne
siebie kobiety” i nie jest to reklama w żaden sposób antykobieca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz