czwartek, 31 maja 2012

Śmieszne reklamy, dlaczego nie.

Czasami włączając telewizor i widząc reklamy mam ochotę wybuchnąć śmiechem.
Niestety nie jest to śmiech, który poprawia mi humor. Po prostu mam ochotę wyśmiać, każdą osobę, która miała czelność wymyślić lub pracować nad daną reklamą.
Coraz częściej wydaje mi się, że osoby, które są odpowiedzialne za cały chłam, który przerywa nam filmy w telewizji, uważają nas za bezguścia i idiotów. Może przesadzam...
A może i nie przesadzam. Od czasu do czasu, znajdziemy naprawdę fajne reklamy, które na bardzo długo zapadają nam w pamięć. Kto z nas nie zna hasła: ...a świstak siedzi i zawija w te sreberka...
Do dziś znam ludzi, którzy jak tylko widzą tego świstaka płaczą ze śmiechu.

          Chciałbym jednak nawiązać do reklam z USA, których poziom znacznie odbiega od naszych. Są przede wszystkim bardziej zabawne, odważniejsze oraz prowokujące.
Zwykła reklama piwa. Niestety dla nas nie taka zwykła. Jest pomysł, jest wykonanie i jest to coś co przyciąga nas w reklamie. W Polskiej reklamie piwa ciągle to samo. Ważne, żeby browarnik piwa nie spasteryzował lub, żeby żubr dobrze podszedł nocą. Niestety te same teksty są powielane od dłuższego czasu i wydawać by się mogło, że dla reklamodawców czas, bezpowrotnie się zatrzymał.
Seria Bud Light to reklamy ok 30sekund w ok 30 wydaniach. Żadna reklama nie jest do siebie podobna. Jedyne co w niej jest to samo, to te samo piwo. Żaden pomysł nie jest powielany, wszystko przypomina bardziej skecze kabaretowe niż reklamę telewizyjną.

Amerykanie wiedzą, że muszą przyciągnąć ludzi czymś specjalnym a reklama prezentowana na jednym z najważniejszych wydarzeń w USA, czyli Super Bowl nie może być dobra. Musi być po prostu najlepsza.
Może czas, aby polacy, nauczyli się czegoś nowego zamiast powielać stare może i sprawdzone metody.

Brak komentarzy: