O znanych kampaniach reklamowych można pisać wiele. Każdy
zresztą wie coś na ich temat, gdyż miał styczność z reklamą, widział ją w
telewizji, gazecie lub słyszał w radiu. Dzisiaj o trochę mniej znanych i
kojarzonych kampaniach. Kampaniach polskich przewoźników kolejowych – PKP SA i PKP
Intercity.
„Podróże Pierwsza Klasa”. Pod takim hasłem 2 listopada ma
ruszyć kampania Express InterCity, którą przygotowała agencja Mather
Communications. Jak sama nazwa wskazuje, agencja postanowiła skupić się przede
wszystkim na komforcie jazdy i podróży. Kampania nie jest kierowana do
wszystkich. Jej odbiorcami powinni być przede wszystkim ludzie biznesu, gdyż Mather
Communications skupiło się na przedstawieniu pociągu EIC jako mobilnego biura.
Dobrze obrazuje to plakat reklamowy, na którym widzimy biznesmenów
podpisujących dokumenty. Wypisane powyżej nich hasła jednoznacznie kojarzą się
z bogatymi ludźmi, którzy prowadzą swoje interesy. Jedynie słowo „bileciki” i
postać uśmiechniętego konduktora pozwala zauważyć, że chodzi tutaj o reklamę przewoźnika
kolejowego:
Źródło: www.pkp.pl |
Również dobór mediów, w których promowana jest kampania,
wyraźnie wskazuje na jej elitarny charakter. Tablice outdoorowe w największych
miastach Polski, reklamy w gazetach takich jak Dziennik Gazeta Prawna, Forbes,
Newsweek czy Forum oraz radiostacjach RMF FM, PR Trójka i lokalnych stacjach
biznesowych jasno określają odbiorcę tej kampanii.
Billboardy są jednak zróżnicowane pod względem płci
potencjalnego klienta. Obok plakatów skierowanych do mężczyzn, pojawią się
także adresowane do kobiet – bizneswoman. Agencja przedstawia więc pociągi
Express InterCity nie tylko jako mobilne biura, ale także salony dla dam, w
których mogą one się zrelaksować, poczytać ulubione czasopismo lub książkę. Ich
odbiorcami, zdaniem agencji, powinny być osoby, które wybierają spółkę do
prywatnych podróży i cenią sobie wygodę i komfort. Ponownie pojawia się tutaj motyw
uśmiechniętego konduktora:
Źródło: www.pkp.pl |
Czy kampania okaże się sukcesem? Trudno w tej chwili
wyrokować. Na pewno jej ekskluzywny charakter zawęża grono potencjalnych
klientów – zwykłych użytkowników PKP, który o takim komforcie (ze względu na
wysokie ceny) mogą jedynie pomarzyć. Wątpliwe jednak jest budowanie obrazu spółki,
w której czeka nas wygodna podróż, kiedy pociągi InterCity spóźniają się lub
jadą bardzo wolno, co rzutuje przecież znacząco na komfort jazdy.
W porównaniu ze spółką Przewozy Regionalne, PKP InterCity
prezentuje się jednak znacznie lepiej. Można powiedzieć, że poziom kampanii jest
wprost proporcjonalny do komfortu podróży i… cen biletów. Zresztą Przewozy
Regionalne chyba nie potrzebują zbytniej reklamy. Ich atutem są niskie ceny
biletów, które, mimo opóźnień, likwidacji kolejnych połączeń, awarii, niskiego
komfortu jazdy, zachęcają do wyboru tego właśnie przewoźnika. Zresztą trudno mi
sobie wyobrazić reklamę Przewozów Regionalnych, bo obawiam się, że w stopniu
znaczącym odbiegałaby od szarej rzeczywistości. Nie słyszałem dotąd o żadnej
kampanii reklamowej tego przewoźnika, ale natknąłem się na kampanię „Robi się!”
sprzed dwóch lat. Polega ona mniej więcej na tym, że PKP SA chwali się
wyremontowanymi dworcami lub planami renowacji. Brzmi to nieco śmiesznie w
porównaniu z widokiem kolejnych stacji mijanych podczas podróży, które
przypominają rudery i gdzie nie zatrzymuje się już nawet pociąg. Ale dla
potwierdzenia moich słów jedno ze zdjęć ze strony internetowej kampanii „Robi
się!”. Dworzec w Opolu:
Źródło: www.robisie.eu |
Niby wszystko pięknie, ładnie, tylko jakoś ten ze zdjęcia
nijak ma się do rzeczywistego wyglądu. Obawiam się, że taki sam wniosek trzeba
byłoby wysnuć po każdej kampanii organizowanej przez Przewozy Regionalne. Stąd
też może już lepszy jest ich brak? Po co się oszukiwać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz