niedziela, 27 maja 2012

Zakazane reklamy w świecie mody, część 2

CK nie nosi bielizny

Poprzednie przykłady udowadniają, że w reklamie nie ma już żadnych zahamowań w sferze seksualności. Prekursorem niegrzecznych podtekstów, troszkę bardziej przyzwoitych niż obecnie, był Calvin Klein. Pierwszą szokującą reklamą jego jeansów był spot reklamowy z udziałem młodej Brooke Shields. Oprócz promowania spodni kusi widzów kokieteryjnym hasłem "Chcecie wiedzieć, co jest między mną a moimi calvinami? Nic." Wynikiem tego była odmowa kilku stacji emisji tej reklamy. Jednak sama sprzedaż jeansów CK wzrosła o 100%. 


photos.posh24.com
W latach 90. projektant znów wywołał burze sprzeciwów, jak i pozytywnego odbioru. Tym razem do reklamy słynnych jeansów zaangażował Kate Moss. Półnaga dziewczyna wtulona w umięśnionego mężczyznę - taki widok prezentował nam nowy plakat reklamowy. Drobna modelka wyglądała zarazem niewinnie, ale i seksownie. Oskarżono jednak markę o promowanie anoreksji wśród młodych dziewczyn, a także narkomanii. Przewrotnie dzięki głosom oburzenia reklama przeszła do historii. 
Sensację w 2009 roku wzbudziła telewizyjna reklama jeansów CK. W Stanach od razu zakazano jej emisji. Autor zdjęć, Steven Meisel, wprowadza nas do pomieszczenia, gdzie kilka par uprawia ze sobą seks. Są odziani jedynie w jeansy. 

ohlalamag.com























Estetyczna masturbacja
Sesje zdjęciowe modelek w samej bieliźnie są na porządku dziennym. Trudno jest już je wyróżnić od pozostałych. Kiedyś broniły się same, jako niecodzienne zjawisko w reklamie. Teraz trzeba już trochę popracować nad przyciągnięciem uwagi odbiorców. Kampania Intimates Elle MacPherson znalazła na to sposób. Jej spot reklamowy przełamuje tabu damskiej masturbacji. Do tego nie widać twarzy modelek. Są to ujęcia konkretnych partii ciała, odzianych w bieliznę. 

Co za dużo, to niezdrowo
 

Są też i marki, których kampanie tylko i wyłącznie opierają się o kontrowersję. Taką marką jest Sisley. Fotografem większości z nich jest nikt inny, jak Terry Richardson. Sisley nie uchodzi za dobrą markę, jednak zyskuje duży rozgłos dzięki fotografowi i kampaniom. Reklamy ociekają seksem, przemocą, narkomanią. Nie skupiają się na modzie, lecz na wywołaniu sensacji.
Kampania reklamowa na jesień/zimę 2007 była pod hasłem "Fashion Junkie", a zdjęcie reklamowe przedstawiało dwie młode modelki wciągające "niby" kokainę (zamiast niej na stole leży sukienka). Jednak otumaniony wzrok jednej z modelek potwierdza hasło reklamowe "Modowa Ćpunka".

i2.pinger.pl


i2.pinger.pl

i2.pinger.pl
psychographism.squarespace.com
Świat mody jest równie zwariowany jak kampanie reklamowe dotyczące tej branży. Można założyć, że ten świat rządzi się swoimi prawami, ma własne granice oraz inaczej pojmuje piękno, ciało, instynkty ludzkie. Kontrowersyjne zdjęcia przedstawiające modę mogą być artystyczne, zachować estetykę i przykuć uwagę odbiorców. Są jednak i takie, które budzą niesmak, a twórcy reklam gubią się w swoim dążeniu do zaszokowania i zaciekawienia, gubiąc jednocześnie pierwotny zamysł - promowania mody.



1 komentarz:

Pantsata1 pisze...

Naprawdę piękne zdjęcia, nie rozumiem, jak można ich nie dopuścić. To troszkę przesada. A tamta dziewczyna mogłaby zaopatrzyć się w jakieś okularki, fajne są tutaj: http://woodworld.pl/14-drewniane-okulary