poniedziałek, 28 maja 2012

MOTYWACJA W REKLAMIE cz. 1


MOTYWACJA W REKLAMIE cz. 1


Częstym trendem w spotach reklamowych marek związanych ze sportem, jest motywowanie odbiorcy do działania, walki, treningu, pracy nad samym sobą. Wykorzystując autentyczne historie ludzi, których historia może być inspiracją, przy pomocy haseł, tekstów, przemów, bądź też za pośrednictwem scen treningu reklama ma wywierać pewien pożądany wpływ na odbiorcę.
Czy reklama faktycznie może motywować do działania? Jeśli tak, to w jaki sposób? W jakim celu producenci zlecają właśnie takie reklamy? Co mogą w ten sposób zyskać?



Mentor

Bardzo skutecznym sposobem motywowania jakiego użyła marka Nike, jest przedstawienie gwiazdy sportu (w tym przypadku żywej legendy i absolutnego rekordzisty - Michaela Jordana) w roli mentora, który stara się uświadomić odbiorcom, że wszystkie sukcesy udało mu się osiągnąć dzięki ciężkiej pracy i sile charakteru. Jordan nadaje jasny przekaz – to nie talent, a ciężka praca jest ważna, a co za tym idzie skoro sukces nie zależał od talentu, to każdy może go osiągnąć, wystarczy tylko ciężka praca, upór, samozaparcie.




W tym spocie Jordan stwierdza, że tak naprawdę całe życie zdarzało mu się przegrywać. Nie trafiłem ponad 9000 rzutów w mojej karierze. Przegrałem prawie 300 gier. 26 razy nie trafiłem decydującego rzutu w meczu. Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie... I to właśnie dlatego osiągnąłem sukces.”
To dzięki tym porażkom, dzięki sile charakteru Jordan został legendą. Przekaz spotu jest więc bardzo prosty – nie można się poddawać, trzeba znaleźć w sobie motywację do walki i pokonywania własnych słabości.



Kolejny spot z Jordanem w roli mentora. Koszykarz, który jest jednocześnie lektorem w reklamie stwierdza, że być może jego sukcesy pozwoliły ludziom wierzyć, że najważniejszy nie był trening, że osiągnął wszystko dzięki talentowi, który dał mu Bóg, a nie ciężkiej pracy. Stwierdza, że być może zawieszając poprzeczkę tak wysoko, zniszczył koszykówkę, a być może wszystko to po prostu wymówki. Bardzo wymowny jest zarówno tytuł reklamy („Maybe it's my fault”) jak i sam spot, motywujący do ciężkiej pracy nas sobą.  

Brak komentarzy: