Przeanalizujmy teraz każdą reklamy
tych trzech soków owocowych pod kątem tego, jak trafiają do
młodego odbiorcy. Analizy postaram się dokonać na wybranych losowo
reklamach trzech soków.
Kubuś
„Sok marchwiowo-owocowy, Kubuś
pyszny, ulubiony”- wersje tej piosenki były różnorakie, tak samo
jak różnorakie formy tej reklamy. „Sok marchwiowo-owocowy, Kubuś
gęsty, Kubuś zdrowy”.
Wesoła melodia w tle, która zresztą
bardzo szybko wpada w ucho, zachęca odbiorcę do poszukiwania
przygód, do hasania po lasach i podwórkach. Oczywiście z
nieodzownym elementem, małą buteleczką Kubusia w ręce. Bohaterami
reklamy są małe, urocze, dorastające dzieci, które z Kubusiem
chcą zawojować świat, odkrywają nieznaną krainę, ukrytą za
wielkim kluczem. To plac zabaw. Niewinność całego zajścia, urok i
słodycz wzmagają w dorosłym odbiorcy ufność, że ta reklama nie
kłamie. Bo są dzieci, bo jest beztroska, bo jest niewinność.
Dodatkowo przekonanie to wzmacnia pojawienie się owoców rzuconych w
górę, na kolorowym tle, okropionych wodą. Rodzic wie, że sok,
który zafunduje dziecku jest zrobiony z owoców najlepszej jakości,
że to tak naprawdę samo zdrowie. Na koniec reklamy pojawia się
sugestywny napis „dzieci wiedzą o co chodzi”. To z kolei
wzmacnia w młodym widzu przekonanie, że jest kimś wyjątkowym, bo
tylko on wie o co chodzi, jego rodzic już nie.
Leon
„Znacie Leona, każdy go
zna! On zawsze fajne pomysły ma!”. Kolejna krótka rymowanka,
która łatwo wpada w ucho i zapada w pamięć. Co więcej, sugeruje,
że nie znać Leona to wstyd, więc czym prędzej każde dziecko musi
wiedzieć kim jest ten żółty lew. Jest królem zwierząt!
Organizuje wyścig i zachęca do picia soku. ”Reklama przedstawiona
w formie krótkiej bajki, w której zwierzęta występują w wyścigu.
Łyk soku „Leon” ma pomóc w wygraniu, dać energię i radość.
Jest to niesamowity przekaz dla rodziców, którzy teraz już wiedzą
jaki sok Leon jest zdrowy i ile daje energii dziecku w jego
codziennych zmaganiach. Co po obejrzeniu reklamy myśli dziecko?
„Jaki z rajdu morał wynika? Marchewka i owoce- tym się wygrywa!”.
Dziecko pijąc sok „Leon” staje się zwycięzcą, w domu, na
podwórku, mając ten sok i pijąc go codziennie- wygrywa.
Pysio
W reklamie Pysia nie
pojawia się żadna rymowanka, jest za to meksykańska melodia w tle,
wesoła co prawda, jednakże nie wpadająca w ucho. Reklama utrzymana
została w konwencji meksykańskiej. Smok Pysio, maskotka i bohater
reklamy nosi sombrero, meksykański kapelusz. Co pojawia się tu na
pierwszym planie? Parada owoców, którym nadawane są nietuzinkowe
nazwy. I tak oto truskawki- nazywają się „las fantastikos
truskawkos”, jagody- „los jagodos”, którym towarzyszy banan-
„el ogromnos senior bananas”. Wszystko zostaje nazwane fiestą,
zmiksowane owoce tworzą pyszny sok Pysio. Forma jest bardzo
przystępna dla dzieci i powoduje radość. Przekaz jest również
prosty dla dorosłych- skoro tyle owoców, to soki są zapewne bardzo
zdrowe. „Absolutnie pyszne smakos w nowych koloros”- zdanie
wypowiedziane na koniec przez sympatycznego smoka, jest idealną
pointą na koniec reklamy.
Reklamy soków owocowych,
zważywszy na to, że kierowane są przeważnie do dzieci, są barwne
i radosne. Zakładają, że i zdrowe. Ale czy, aby na pewno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz