wtorek, 8 maja 2012

Bajka najlepszą reklamą


Do napisania tego tekstu zainspirował mnie mój... trzyletni kuzyn ;) Chłopiec ma, nie przesadzając, bzika na punkcie Zygzaka McQueena i wszystkim co z nim związanie.

Na początku przybliżę postać szanownego McQueena. Jest on głównym bohaterem animowanego filmu „Auta” i „Auta 2”. To młody, zwinny ("ostry jak przecinak" – głosi jego autoreklama) samochodzik wyścigowy startujący w prestiżowym wyścigu o Złoty Tłumik. Zygzak jest typem trochę zarozumiałym i przekonanym o tym, że ze wszystkim poradzi sobie sam. Ciąg sukcesów Zygzaka zostanie już na wstępie przerwany przez niefortunny zbieg okoliczności, w efekcie czego zamiast na kalifornijskim torze wyścigowym, wyląduje on w zapadłej mieścinie, Chłodnicy Górskiej, gdzie zostanie skazany na roboty drogowe za zniszczenie asfaltu. Pobyt w miasteczku, początkowo przymusowy, okaże się ze wszech miar korzystny dla Zygzaka – nauczy go pokory i poszanowania dla prawdziwych wartości. Tu zyska przyjaciół, odnajdzie miłość i przestanie traktować innych przedmiotowo. Koniec końców kariera sama w sobie – szczególnie zdobywana za wszelką cenę – okaże się niewiele warta.
Bajkowa postać zrobiła furorę wśród młodych widzów, a sam film, stał się najlepszą reklamą dla wszystkich gadżetów z podobizną autka. Mojemu kuzynowi nie potrzeba ciągle powtarzanych spotów w telewizji, żeby zawrócić mu w głowie najnowszymi książeczkami, grami czy koszulkami z podobizną McQueen’a. Bajka stała się najlepszą w świecie reklamą. I choć profesjonalne reklamy pojawiły się w telewizji, to są one jedyne dodatkową zachętą.



Chłopiec posiada chyba już wszystkie możliwe gadżety z wizerunkiem autka. Cała garderoba, począwszy od czapce, a skończywszy na bucikach, jest z McQueen’em. Do tego dochodzi całe przedszkolne wyposażenie (plecaczek, pojemnik na śniadanko, piórnik, worek na kapcie), a także kubeczek, talerzyk. W łazience stoi płyn do kąpieli, szczoteczka do zębów i ręczniczek z autkiem. Istne szaleństwo! Ostatnio chciałam zaskoczyć kuzyna i kupiłam skarbonkę oczywiście z McQueen’em. Jak się okazało, już taka ma i całkiem nieźle wypełnioną. A cała zawartość będzie przeznaczona na COŚ z autkiem.




Disney i producenci tych gadżetów z pewnością nie narzekają na brak zainteresowania produktami. To bardzo proste. Stworzyć bajkową postać, którą pokochają dzieciaki i dać im dosłownie wszystko z jego podobizną. Maluchy same zatroszczą się o namówienie rodziców do kupna i interes się kręci. Im więcej gadżetów tym lepiej. Bajkowe postaci same się reklamują i nie jest to tylko fenomen McQueena. Hello Kitty podbiła serca dziewczynek ijej wizerunek także króluje na wszystkim. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, podczas ostatnich zakupów zobaczyłam podpaski higieniczne z bajkową postacią. To już chyba lekka przesada, ale skoro wszystko się sprzedaje, to czemu nie zarobić i w ten sposób. Dzieciaki kochają bajki i bajkowe postaci. Nie potrzeba im zbyt wielu zachęt, Jak się okazuje, bajka może być najlepszą reklamą.




źródła: 
http://www.filmweb.pl/Auta
http://www.bajkowaszafa.com/
www.disney.pl

Brak komentarzy: