poniedziałek, 12 maja 2014

Tradycja sposobem na wyróżnienie produktu (część II)

Tradycyjny sam w sobie
Chodzi tu o grupę produktów cieszących się tak ogromnym zaufaniem konsumenckim w skali globalnej do tego stopnia, iż nie musiałyby one w żaden sposób podkreślać swojego stażu na rynku i jakości usług – ich pozycja i tak jest pewna i niezmienna od lat. Są to produkty umocnione w kulturze, często ich sukces polega na zakorzenieniu się w społeczeństwie. W tym wypadku cel jest właściwie osiągnięty – globalne społeczeństwo uzależnione jest od globalnych marek. Te zaś by zbudować swoją pozycję, często już na początku XX wieku wydawały około miliona dolarów w skali roku na reklamę (Coca-Cola).


Coca-Cola jest nie tylko napojem gazowanym, ale i wytworem kultury masowej. Zamieszcza ona na etykietach swojego produktu datę 1886r. podkreślającą niezmienność receptury od tego momentu. Receptura chroniona jest tajemnicą i ukryta w skarbcu Suntrust Bank w centrum Atlanty od 1919r. Tradycja produktu jest tak mocno zakorzeniona w kulturze, że okazuje się być nieprzerwanie trendem wśród młodzieży. Kiedyś- była czarnym, intrygującym napojem bardziej kojarzonym z lekarstwem i dostępnym jedynie w aptece. Dziś- jest tradycją zarówno pod względem spożywania jej na całym świecie, jak i przez aspekt jej obecności chociażby na Wigilii. Jest znakiem rozpoznawalnym na całym świecie i mistrzem konsekwencji, bo już w pierwszej reklamie Cola zachwalana była jako pyszny i orzeźwiający napój mający kojarzyć się z przyjemnością (i nic się nie zmieniło). Warto zatem chronić swoją legendę – tradycyjną, tajemniczą recepturę niezmienną od początku istnienia tego giganta.

Whisky produkowana od 1866 roku- prawie 150 lat (!), ale nigdzie na etykiecie nie znajdziemy tej daty. Mamy za to logo znane na całym świecie, które stanowi odrębny trend modowy, a także często wykorzystywany i przerabiany motyw graficzny. Warto zauważyć, że logo to wygląda tak samo od początku istnienia marki. Ta whisky kojarzy się również z wyjątkowym, charakterystycznym, łagodnym smakiem, który producent uważa za efekt starannie pielęgnowanej tradycji. Konsekwencja w proces produkcji, oryginalny smak utożsamione z rozpoznawalnym logiem, a także bardzo długa, wielopokoleniowa obecność na rynku sprawiły, że Jack'a Daniel's'a znają i piją wszyscy.

Tradycyjny nierówny tradycji
Skoro wszystko co tradycyjne lepiej się sprzedaje - znaleźli się i tacy producenci, którzy postawili na tradycyjną aranżację swojego nietradycyjnego produktu. Grono odbiorców tego typu triku marketingowego to szczególnie:
  • wzrokowcy, dla których estetyka jest jednym z głównych czynników wyboru tej, a nie innej rzeczy z półki sklepowej,
  • starsi ludzie, dla których tradycja to niezwykle ważny aspekt życia,
  • ludność wiejska, ze względów kulturowych,
  • entuzjaści ekologii, z którą tradycja się kojarzy.

Często w tym wypadku przymiotnik tradycyjny zmienia się na domowy, co jest dosyć asekuranckie. 'Domowy' sposób wykonania, jest tym bardziej paradoksalny, kiedy za proces powstawania produktu odpowiada maszyna. Producenci pozwalają sobie na takie chwyty, bo wiedzą, że społeczeństwo ma tendencje do nieczytania etykiet, a kupuje często na podstawie wyglądu, czy nazwy produktu. Często to wystarczy, by zaufać produktowi i wybrać go spośród innych.



Przykłady tu można mnożyć – jajka wiejskie w plastikowej , stylizowanej na haftowaną serwetę folii; iście domowe pulpety w sosie pomidorowym, których denko okryto kawałkiem płociennego materiału i przewiązano recepturką, czy makaron domowy zrobiony dodatkowo przez 'babunię', a także wiele innych. Oczywiście w tym przypadku nigdzie nie znajdziemy chwalenia się tradycją pod względem bycia obecnym w życiu konsumentów od lat, a jedynie piękne słowa na temat rzekomo tradycyjnego sposobu wykonania, czy receptury. Społeczeństwo jednak nie ma tendencji do czytania składu produktu. Nie ma też wystarczającej wiedzy na temat producentów danych firm, by stwierdzić, czy jest ona wiarygodna, a walory estetyczne sprawiają, że taka ekspozycja produktu działa.




Brak komentarzy: