niedziela, 11 maja 2014

Tradycja sposobem na wyróżnienie produktu (część I)

Tradycja jest uznaną przez społeczeństwo daną treścią przekazywaną z pokolenia na pokolenie, a więc czymś czemu ludzie ufają, w co wierzą. Czynnik tradycji wywołuje w ludziach pozytywne odczucia związane z wielopokoleniowymi wspomnieniami. Powoduje ona także poczucie bezpieczeństwa, chociażby ze względu na długoletnią obecność danej treści w naszym życiu. Następstwem kultywowania tradycji jest przyzwyczajenie do niej, a to jakby uzależnienie. Każda z firm marzy o przyzwyczajeniu konsumenta do swojego produktu. Wiele z nich prowadzi zatem swoją strategię marketingową w oparciu o tradycję. Jedni mogą pochwalić się długoletnim czasem produkcji, tradycyjnym opakowaniem, czy recepturą, Inni jedynie używają tego przymiotnika w nazwie swojego produktu (np. „pasztet tradycjny”).

Data w nazwie, czyli podkreślanie długoletniej obecności
Afiszowanie się z datą rozpoczęcia produkcji to częsty i znany chwyt marketingowy. Oczywiście na taki ruch mogą sobie pozwolić jedynie te marki , które posiadają minimalnie kilkunastoletni staż na rynku i w procesie produkcji. Trudno wyobrazić sobie aby na konsumencie wrażenie zrobił produkt, który świętuje swoje trzecie '' urodziny'' – 10 , 50 a najlepiej powyżej 100 lat stażu , takie liczby są w stanie przekonać kupujących do zaufania marce, a w efekcie do kupna danego jej produktu. Im dłuższy staż przedsiębiorstwa, tym większe prawdopodobieństwo, że był on obecny w rodzinach od początku swojej kariery, a co za tym idzie? Co pił mój dziadek, ojciec i starszy brat- piję ja. Powoduje to, że tradycja produktu staje się naszą osobistą tradycją.


Rodzima marka TYSKIE podkreśla swoją tradycję już na poziomie logo, gdzie widnieje data rozpoczęcia produkcji. Mocna ekspozycja tradycji produkcji tego piwa od lat doprowadziła markę wysoko, bo jako jedna z niewielu w swojej branży na rynku polskim cieszy się popularnością również za granicą.


Przykładem może być produkowane od 1918 roku mydło BIAŁY JELEŃ , które mocno wrosło w kulturę konsumecką Polaków podczas okresu PRL-u . Marka na etykiecie podkreśla swoją oryginalność i niezmienną recepturę od prawie stu lat. Każdy z pewnością o nim słyszał, a niewykluczone, że znajduje się niezmiennie od lat w większości polskich domów.

Hipertradycyjny
Bywa, że motyw tradycji w reklamie nie kończy się podkreśleniem daty rozpoczęcia produkcji. Warto chwalić się faktem istnienia na rynku od lat i bycia obecnym w świadomości ludzi, ale można sprawić, by wydawało się to jeszcze bardziej tradycyjne niż jest. Taką strategię zastosował w swojej reklamie producent oleju KUJAWSKI. Tradycjną metodę tłoczenia na zimno zamieścił w słowach piosenki śpiewanej na rodzimą ludową nutę wykonywaną przez kobiety w łowickich strojach, a to wszystko na tle polskiej wsi i pól zbóż z których nasz olej ma być tłoczony ( http://www.youtube.com/watch?v=oGMcF8lGP98 ). Pomysł chwycił, bo zdecydowano się na kontynuowanie formuły reklamy, a produkt jest liderem w swojej dziedzinie na rynku polskim.



1 komentarz:

Unknown pisze...

nigdy nie zwracam uwagi na te daty - jaki był mój szok, gdy okazało się, że Heinz, którego kojarzyłam z dużo młodszą firmą, to "tradycja" już od 1869 roku