Tradycja jest uznaną przez
społeczeństwo daną treścią przekazywaną z pokolenia na
pokolenie, a więc czymś czemu ludzie ufają, w co wierzą. Czynnik
tradycji wywołuje w ludziach pozytywne odczucia związane z
wielopokoleniowymi wspomnieniami. Powoduje ona także poczucie
bezpieczeństwa, chociażby ze względu na długoletnią obecność
danej treści w naszym życiu. Następstwem kultywowania tradycji
jest przyzwyczajenie do niej, a to jakby uzależnienie. Każda z firm
marzy o przyzwyczajeniu konsumenta do swojego produktu. Wiele z nich
prowadzi zatem swoją strategię marketingową w oparciu o tradycję.
Jedni mogą pochwalić się długoletnim czasem produkcji,
tradycyjnym opakowaniem, czy recepturą, Inni jedynie używają tego
przymiotnika w nazwie swojego produktu (np. „pasztet tradycjny”).
Data w nazwie, czyli podkreślanie
długoletniej obecności
Afiszowanie się z datą rozpoczęcia
produkcji to częsty i znany chwyt marketingowy. Oczywiście na taki
ruch mogą sobie pozwolić jedynie te marki , które posiadają
minimalnie kilkunastoletni staż na rynku i w procesie produkcji.
Trudno wyobrazić sobie aby na konsumencie wrażenie zrobił produkt,
który świętuje swoje trzecie '' urodziny'' – 10 , 50 a najlepiej
powyżej 100 lat stażu , takie liczby są w stanie przekonać
kupujących do zaufania marce, a w efekcie do kupna danego jej
produktu. Im dłuższy staż przedsiębiorstwa, tym większe
prawdopodobieństwo, że był on obecny w rodzinach od początku
swojej kariery, a co za tym idzie? Co pił mój dziadek, ojciec i
starszy brat- piję ja. Powoduje to, że tradycja produktu staje się
naszą osobistą tradycją.
Rodzima marka TYSKIE podkreśla swoją
tradycję już na poziomie logo, gdzie widnieje data rozpoczęcia
produkcji. Mocna ekspozycja tradycji produkcji tego piwa od lat
doprowadziła markę wysoko, bo jako jedna z niewielu w swojej branży
na rynku polskim cieszy się popularnością również za granicą.
Przykładem może być produkowane od
1918 roku mydło BIAŁY JELEŃ , które mocno wrosło w kulturę
konsumecką Polaków podczas okresu PRL-u . Marka na etykiecie
podkreśla swoją oryginalność i niezmienną recepturę od prawie
stu lat. Każdy z pewnością o nim słyszał, a niewykluczone, że
znajduje się niezmiennie od lat w większości polskich domów.
Bywa, że motyw tradycji w reklamie nie
kończy się podkreśleniem daty rozpoczęcia produkcji. Warto
chwalić się faktem istnienia na rynku od lat i bycia obecnym w
świadomości ludzi, ale można sprawić, by wydawało się to
jeszcze bardziej tradycyjne niż jest. Taką strategię zastosował w
swojej reklamie producent oleju KUJAWSKI. Tradycjną metodę
tłoczenia na zimno zamieścił w słowach piosenki śpiewanej na
rodzimą ludową nutę wykonywaną przez kobiety w łowickich
strojach, a to wszystko na tle polskiej wsi i pól zbóż z których
nasz olej ma być tłoczony (
http://www.youtube.com/watch?v=oGMcF8lGP98
). Pomysł chwycił, bo zdecydowano się na
kontynuowanie formuły reklamy, a produkt jest liderem w swojej
dziedzinie na rynku polskim.
1 komentarz:
nigdy nie zwracam uwagi na te daty - jaki był mój szok, gdy okazało się, że Heinz, którego kojarzyłam z dużo młodszą firmą, to "tradycja" już od 1869 roku
Prześlij komentarz