Zibi podjął ogromne ryzyko, postawił wszystko na
głowie.
Na wyniki wyborów i nastroje zdominowane przez
gorycz przegranych, Boniek zareagował najlepiej jak mógł, także ze względów
wizerunkowych-stanowisko wiceprezesa i dyrektora do spraw szkolenia
zaproponował swemu największemu rywalowi, z którym toczył ostrą walkę- Romanowi
Koseckiemu. Ten, mimo początkowej niechęci przyjął to stanowisko i dziś jest
jednym z najbardziej zaufanych ludzi prezesa.
Roman Kosecki w rozmowie ze Zbigniewem Bońkiem
To jednak nie zaspokoiło głodu szybkich zmian,
jakich oczekiwali polscy kibice. Chcieli oni zdecydowanie oddzielić grubą
kreską całą przeszłość i zacząć od nowa. Boniek zaś trafił w ich gusta niczym w
środek tarczy strzelniczej – w jednym ze swych pierwszych oświadczeń prezes nie
zezwolił na budowę nowej siedziby związku tłumacząc się zbyt wysokimi kosztami
: ,,Pieniądze można wykorzystywać w inny, bardziej przemyślany sposób” -przekonywał. Niewiarygodne, czyżby wreszcie odpowiedni
człowiek na odpowiednim stanowisku? Co
ciekawe Zibi do dziś mówi, że na PR nie wydał ani grosza , a PZPN nie zatrudnia
ani jednego specjalisty w tej dziedzinie. Trudno w to uwierzyć, ale jeśli to
mówi ,,dobry król” to nie ma innego wyjścia.
ŁĄCZY NAS PIŁKA, NIE PZPN!
Po kilku zmianach nadszedł czas na majstersztyk
wizerunkowy. Jak stworzyć prężnie rozwijającą się stronę PZPN, gdy nazwa się
okrutnie skompromitowała? W Centrali zadecydowano, że zamiast PZPN, na
Facebooku wykorzystane zostanie oficjalne hasło reprezentacji ,,Łączy nas
piłka”. Fanpage do tej pory zgromadził już 152 tysiące ,,lubiących” i ciągle
zbiera nowych fanów. Ile zebrałby pod nazwą PZPN-u? Nietrudno się domyślić.
Bońkowi do komunikacji z fanami nie wystarczyła
strona na Fb. Sam również pragnął dzielić się swymi spostrzeżeniami i
równocześnie kreować dobry wizerunek. Jaki jest obecnie lepszy sposób na to od
założenia konta na Twitterze? Zibi w kilka chwil zyskał rzesze obserwujących, a
jego wpisy i dyskusje z topowymi polskimi dziennikarzami skłaniają do debaty
samych fanów.
POTRZEBY > PIENIĄDZE
Oszczędność, wizerunek, komunikacja, brak układów-
te rzeczy już wprowadził. A co z często przewijającym się tematem młodzieży
piłkarskiej? Tu pole do popisu dostał wspomniany Roman Kosecki, a szkolenie stało się oczkiem w głowie również
samego prezesa. ,,Łączy nas piłka” w każdy możliwy sposób promuje turnieje
piłkarskie młodzików (np. Coca Cola Cup, w którym w tym roku uczestniczyło
ponad 200 tysięcy dzieci), mecze kadr młodzieżowych męskich i damskich. Spojrzenie
kieruje się na uzdolnioną młodzież – Milika, Kownackiego, Linettego. To coś czego oczekiwali kibice!
W międzyczasie Centrala zmieniła stronę PZPN.pl na
bardziej przyjazną i profesjonalną. Design nie przypomina już pierwszych lat
Internetu, lecz jest przemyślany i daje możliwość szybkiego surfowania. Orzełek
powrócił zaś na trykoty już wcześniej, ale dopiero za rządów Bońka zrezygnowano
z promowania tam logo PZPN –po co je wsadzać na siłę, skoro ma zły odbiór?
Nowe trykoty Reprezentacji
To, co sobie obiecywano po nowym prezesie to
przywileje w organizacji imprez na terenie Polski. Nie od dziś wiadomo, że
Boniek jest kolegą szefa UEFY Michela Platiniego. Na tym polu prezes również
dał się poznać z jak najlepszej strony. Już za rok na Stadionie Narodowym w
Warszawie rozegrany zostanie finał Pucharu Europy, a walczymy również na
froncie prawa do organizacji mistrzostw świata U-21. Odpuściliśmy natomiast
możliwość uczestniczenia jako jeden z gospodarzy na EURO 2022. – co zostało
odebrane jednogłośnie pozytywnie. Po co ubiegać się o imprezę, która przed
chwilą się odbywała w Polsce i marnować budżet związku?
RZĄDŹ NAM DALEJ!!!
Mamy połowę roku 2014. Przez blisko 500 dni PZPN zrobił
tyle co nie udało mu się wykonać przez dekady. Przeskoczył w zupełnie inną erę-
erę profesjonalizmu, rozsądku i pasji do piłki.
Ile w tym reklamy, ile PR, tego nikt nie odgadnie ale można zaryzykować
stwierdzeni, że najlepszą reklamą są zmiany na lepsze. Zibi- króluj nam teraz i
przez następną kadencję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz