sobota, 17 maja 2014

Ruchoma reklama.

Reklama jest nieodłączną dziedziną naszego codziennego życia. Gdzie nie spojrzymy, tam dostrzegamy reklamę. I nie chodzi konkretnie o billboardy, tablice reklamowe, bandy, czy wielkie nazwy sklepów, które same w sobie są reklamą. Jest to reklama nieruchoma, która nie zmienia swojego położenia. Ja natomiast chciałbym się skupić na reklamie ruchomej, to znaczy takiej, która przemieszcza się wszędzie. Można pomyśleć o specjalnie pomalowanych samochodach, które jeżdżą po ulicach każdego dnia. Także stosując "zabieg" mówienia, czyli puszczanie nagranego dźwięku przedstawiającego daną firmę, bądź artykuły. Pozostając przy reklamie, gdzie samochód służy jako ona, posłużę się przykładem kredytów Chwilówka.


Chciałbym zagłębić się w świat odzieży. Przykładowo kibic sportowy kupuje strój swojej ulubionej drużyny. Chce w ten sposób pokazać kogo dopinguje, która drużyna jest najbliższa jego sercu. Ale może nie zdawać sobie sprawy, że jego zakup jest ruchomą reklamą. Załóżmy, że ktoś jest fanem Legii Warszawa. Stołeczny klub posiada stroje firmy Adidas. Na ich trykotach zawarte są także inne reklamy. Obecnie jest to logo zakładów bukmacherskich Fortuna. Ktoś, kto kupuje strój warszawskiego klubu jest ruchomą reklamą zarówno Adidasa, jak i Fortuny. A przecież miał na celu tylko pokazanie, że dopinguje Legię. 

FC Barcelona, która "ubiera się" u firmy Nike, w dodatku ma na koszulce logo Unicefu, któremu co sezon płaci pieniądze. Oprócz tego na przodzie koszulki widnieje napis "Qatar Airways", który reklamuje Katarskie linie lotnicze. Innym przykładem ze świata piłki nożnej jest angielski Manchester City, który także ma stroje z Nike. Angielski stadion nosi nazwę Etihad Stadium, co więcej na koszulkach również widnieje logo Etihad, czyli arabskiej firmy, która podobnie, jak Qatar Airways zajmuje się transportem powietrznym. 

Jest wiele przykładów, które mówią nam o byciu ruchomą reklamą. Reklamujemy Nike, Adidasa, Pumę, Reeboka tylko poprzez to, ze nabyliśmy strój.
Oczywiście nie dotyczy to tylko i wyłącznie sportu, bo są firmy, które nie inwestują w sport i nie tworzą konkurencji dla Nike, czy Adidasa. Nie zmienia to faktu, że nosząc ubrania tej firmy, czy używając reklamówek do noszenia chociażby zakupów, jesteśmy pośrednikiem między firmą tworzącą dany artykuł a ewentualnym, prawdopodobnym kolejnym klientem.
Za kolejny przykład "wezmę" sytuację, gdy siedząc w domu, na przykład oglądamy telewizję. Tam też jest reklama, bo oglądając film, czy program, nagle przerwa na irytujące nas reklamy. Jednak chciałbym przedstawić tą sytuację w troszkę inny sposób. Załóżmy, że ktoś ma telewizor, monitor do komputera, czy telefon firmy Samsung. Oznacza to, że reklama jest obecna także w naszym domu, z czego często nie zdajemy sobie sprawy albo o tym nie myślimy. 
Wzbudzamy zainteresowanie u kogoś, pytają nas, czy sprzęt się sprawdza, po czym można doprowadzić do tego, że ktoś stanie się kolejnym klientem danej firmy.

Jak można łatwo dostrzec reklama jest rzeczywiście obecna w każdej dziedzinie naszego życia, z czego często nawet nie zdajemy sobie sprawy. Każdy z nas ma reklamę wokół siebie i każdy z nas sam jest reklamą. Wydaje się to takie proste, a przez wielu niezauważone.

Brak komentarzy: